Strona 1 z 4

NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Wto mar 22, 2011 21:40
przez ewcia_muniu
Jak już pisałem na forum, właśnie wróciliśmy od weta. Okazało się, że dziewczynka miała świerzbowca uszu i wogóle miała zapalenie uszu. W związku z tym zostały one oczyszczone oraz został podany lek przeciwgrzybiczny i przeciwświerzbowcowy.
Co do ząbka to miała zabieg, ząbek został usunięty a ząbki wyczyszczone. Teraz odpoczywa i dochodzi powoli po uśpieniu do siebie. Długo właśnie dlatego pisze tą wiadomość bo zaczęła się wybudzać ale jest jeszcze zasłaba by chodzić i muszę ją pilnować.... jak co to jeszcze dopiszę, narazie to tyle.

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Wto mar 22, 2011 23:14
przez ewcia_muniu
Co do wyjścia do tego weta to był wogóle przebój, mimo pomocy p. Ewy nie udało się zapiąć Dziewczynce szelek, była tak wystraszona tymi szelkami że po ok. pół godziny dopiero ją udało się nam włożyć do transporterka.

Teraz Dziewczynka odczuwa jeszcze działanie zastrzyku i chodzi trochę jak pijana i wogóle nie jest w dobrej kondycji. Myślę że ale do rana już wróci do normalnego stanu.

Z tego co mówiła p. wetka to zacznie jeść najszybciej jutro bo okolice gdzie był ząbek ma zakrwawione.

Jutro z resztą kolejna wizyta u weta - powtórka czyszczenia uczu i znowu też podanie antybiotyku.

Co do zdjęć to niewiele narazie zrobiłem ale coś już mam to wyślę.

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Wto mar 22, 2011 23:37
przez Arcana
Szeleczki sa potrzebne? Dziewczynka bardzo sie broni u weta? Bo moze wiecej paniki przy zakladaniu niz pozytku z szeleczek? I co, uruchamia pazurki w obronie czy tylko zwiewa? :)
Zdjecia mozesz wrzucic np. przez te strone http://pctr.pl/

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Wto mar 22, 2011 23:55
przez ewcia_muniu
Arcana pisze:Szeleczki sa potrzebne? Dziewczynka bardzo sie broni u weta? Bo moze wiecej paniki przy zakladaniu niz pozytku z szeleczek? I co, uruchamia pazurki w obronie czy tylko zwiewa? :)
Zdjecia mozesz wrzucic np. przez te strone http://pctr.pl/


Nie wiem czy udało mi się wysłać, nie bardzo wiem jak tam mam wysłać ale jak co to wysłałem mailem wszystkie te zdjęcia p. Oli więc ona powinna je mieć.

Co do zachowania Dziewczynki u weta to faktycznie, to co było w było można było sobie podarować bo Dziewczynka ogólnie była spokojna u weta, miała już trochę dość przy końcu obcinania pazurków, przy czyszczeniu uszu i jak zobaczyła tubkę z lekiem. Chciała trochę uciec jak rozchodził się jej zastrzyk usypiający ale tak rewelacja, praktycznie nie było obawy że ucieknie, spokojnie ją dało się przypilnować.

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Wto mar 22, 2011 23:57
przez Yossariana
Pozwolę sobie wciąć się w wątek jako p. Ewa :). Zaproponowałam szelki na wszelki wypadek :), bo obsługa kota wtedy łatwiejsza, ale faktycznie dla kotki to był za duży stres. Kotka skutecznie się wyrywała, i przy nieobciętych pazurkach od czasu do czasu dało się to poczuć ;) u kotki nie było mowy o obronie :). Udało się ją nam wsadzić ją w transporterek, głaskanie a potem zaskoczenie i była gotowa do drogi. Z tego co słyszałam kotka u weta zachowywała się bardzo ok. Kotka ma śliczne umaszczenie, pięknie mruczy :)

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 0:25
przez Szalony Kot
Przyklejam sobie, fajnie, że tak dbacie o nowego domownika :ok:

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 0:47
przez Arcana
ewcia_muniu pisze:Nie wiem czy udało mi się wysłać, nie bardzo wiem jak tam mam wysłać ale jak co to wysłałem mailem wszystkie te zdjęcia p. Oli więc ona powinna je mieć.

Co do zachowania Dziewczynki u weta to faktycznie, to co było w było można było sobie podarować bo Dziewczynka ogólnie była spokojna u weta, miała już trochę dość przy końcu obcinania pazurków, przy czyszczeniu uszu i jak zobaczyła tubkę z lekiem. Chciała trochę uciec jak rozchodził się jej zastrzyk usypiający ale tak rewelacja, praktycznie nie było obawy że ucieknie, spokojnie ją dało się przypilnować.


Nie mozesz wrzucic fot ze swojego komputera bezposrednio tu na forum, wiec ladujesz (wysylasz) na serwer udostepniajacy te uslugi. Po zakonczonym wyslaniu pokazuja Ci sie linki, z ktorych wybierasz przeznaczony na forum, kopiujesz i wklejasz tu w odpowiedzi. Jest podglad odpowiedzi, to mozna probowac :)

Jesli transporterek jest bezpieczny i u weta tez ok, to szeleczki niekonieczne. U weta warto zwrocic uwage na zamkniecie drzwi i okien.
No, to Dziewczynka najgorsze ma za soba, teraz wytluc swierzba i koniec meczenia koteczki. :D

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 12:23
przez ewcia_muniu
Co do wysłania zdjęć postaram się załatwić by były na forum.

Dzisiejsze odwiedziny u weta zaliczone, była całkiem spokojna. W domu ale od rana ucieka i chowa się np. za łóżkiem lub w szafce z butami... mam nadzieje że taki humor jej szybko ale przejdzie.

Naszego chomika to olewa ale u weta wystraszyła się gdy do transporterka zbliżył się pies. Właścicielka psa powiedziała, że lubi on koty ale koty jego nie lubią.

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 17:30
przez ewcia_muniu
Obiecywane zdjęcia dziewczynki już na serwerze :)

Dam linki bo jak dam bezpośrednio na forum to wychodzą zbyt duże zdjęcia, lepiej jak dam linki.
Oto one:

Dziewczynka na oknie w poniedziałek (dzień po przyjeździe do nas):
http://matti85.dle.interia.pl/Dziewczynka/01.JPG
http://matti85.dle.interia.pl/Dziewczynka/02.JPG

Dziewczynka po powrocie z zabiegu:
http://matti85.dle.interia.pl/Dziewczynka/03.JPG

Dziewczynka dzień po zabiegu (dzisiaj, 4 dzień pobytu):
http://matti85.dle.interia.pl/Dziewczynka/04.JPG
http://matti85.dle.interia.pl/Dziewczynka/05.JPG
http://matti85.dle.interia.pl/Dziewczynka/06.JPG
http://matti85.dle.interia.pl/Dziewczynka/07.JPG

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 17:43
przez ewcia_muniu
Dziewczynka zaczęła chyba w końcu jeść, udało mi się skusić ją na pachnącą rybkę z torebki, trochę podjadła i wróciła na krzesło.

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 17:44
przez kotx2
ależ ona cudna :1luvu:

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 18:15
przez alma_uk
cudna, cudna:)
a jak z sierscia u niej? bo my bedziem u karola walczyc z brudem(tez kot od p. Basi^^)

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 18:39
przez Szalony Kot
Ależ ładna :)
A ten języczek to tak często? :ryk:

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 18:50
przez Arcana
Sa w sprzedazy chusteczki do czyszczenia psow i kotow http://www.salonikpik.pl/index.php?p917 ... psa-i-kota
O kąpanie kota przy tluczeniu swierzba trzeba by zapytac weta :)
Piekna grafitowa Dziewczynka. Jezorek to po wyrwaniu zabka zaczela pokazywac? Mnie nie pokazywala :D

Re: NASZA DZIEWCZYNKA

PostNapisane: Śro mar 23, 2011 21:00
przez ewcia_muniu
Arcana pisze:Sa w sprzedazy chusteczki do czyszczenia psow i kotow http://www.salonikpik.pl/index.php?p917 ... psa-i-kota
O kąpanie kota przy tluczeniu swierzba trzeba by zapytac weta :)
Piekna grafitowa Dziewczynka. Jezorek to po wyrwaniu zabka zaczela pokazywac? Mnie nie pokazywala :D



Aha, to pomyślę o tych chusteczkach i popytam o kąpanie.

Dzisiaj akurat tak wyjątkowo bardzo pokazywała w tej chwili, wcześniej pokazywała tyle ile u p. Basi na zdjęciu.

Przez ostatnią godzinę wylegiwała się ze mną na łóżku i ją pieściłem i teraz się myła.