oops! chybiłem

Odkąd porzuciliśmy plebejski żwirek z bentonitu od którego wszystko w mieszkaniu pokrywał biały pył, na rzecz ekologicznego cat's best eco-plus, kocurowi parę razu zdarzyło się już postawić klocuszek poza kuwetką. najpierw jest jak zwykle energiczne usypywanie górki ale potem pupka wystawiona nazewnątrz. Czy ktoś z was spotkał się z takim zachowaniem? Może trocinki kłują kocura? Co radzicie zrobić: przeczekać aż się przyzwyczai czy wrócić do starego żwirku?