Bezdomne koty z portu.. proszą o pomoc

Welina, dziękuję, że zajrzałaś do nas

Cudak1 pisze:Welina, dziękuję, że zajrzałaś do nas

I do rachunkowości też :mrgreen:

welina pisze:I do rachunkowości też

Ach, ta rachunkowość... Poczekam jeszcze trochę i spróbuję ją na Allegro wystawić

Wklejam banerek! Pozdrawiam.

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=125628][img]http://miau5.republika.pl/port.gif[/img][/url]

Krzysiekbolo bardzo Ci dziękuję :1luvu:

Piękny banerek

Jak dobrze pójdzie, Helenka pojedzie w najbliższym czasie do DT w Szczecinie :ok:

(Mam tylko nadzieję, że nie zrobi mi takiego numeru, jak jej koleżanka, którą w niedzielę chciałam złapać na sterylkę... Poszłam do portu, a jej nie było

Pewnie poszła zwiedzać okolice... )

Cudak1 pisze:Jak dobrze pójdzie, Helenka pojedzie w najbliższym czasie do DT w Szczecinie

(Mam tylko nadzieję, że nie zrobi mi takiego numeru, jak jej koleżanka, którą w niedzielę chciałam złapać na sterylkę... Poszłam do portu, a jej nie było Pewnie poszła zwiedzać okolice... )

Cudaczku koty się marcują -to i zwiała (intuicja kocia) :love:

welina pisze:Cudaczku koty się marcują -to i zwiała (intuicja kocia)

Pewnie tak :lol:

Tym bardzie, że w porcie panowie w większości bez jajek :ryk:

Teren portu jest duży, za płotem jest dzika plaża.. koty mają, gdzie się schować

ale mam nadzieję, że Helena sama do transporterka wejdzie, jak weszła przy łapaniu na sterylkę :ok:

Cudak1 pisze:
welina pisze:Cudaczku koty się marcują -to i zwiała (intuicja kocia)

Pewnie tak Tym bardzie, że w porcie panowie w większości bez jajek

Teren portu jest duży, za płotem jest dzika plaża.. koty mają, gdzie się schować ale mam nadzieję, że Helena sama do transporterka wejdzie, jak weszła przy łapaniu na sterylkę

Piszesz w większości to może jakiś absztyfikant z ja.........mi się znalazł :ryk:

welina pisze:Piszesz w większości to może jakiś absztyfikant z ja.........mi się znalazł

Faktycznie, wtedy nie było jej i jednego z nowych kocurków (do adopcji wirtualnej z nr 5) :ryk:

Nie było dziś Helenki w porcie :evil:

Byłam tylko "orientacyjnie", bez transporterka i bardzo żałuję, bo pojawiła się jej koleżanka (do sterylki) i strasznie się łasiła, bez problemu dałaby się dziś złapać

Kotka ta jest w podobnym wieku, co Helena. Wydaje się jednak większa od niej, ale to tylko złudzenie, bo ona ma po prostu dłuższą sierść

Również oswojona, daje się głaskać (wręcz domaga się tego).

Wampir, jak zwykle przy wejściu

(za nim kotki z nr 9 i 10 - mam nadzieję, że te numerki wkrótce zastąpią imiona...)

Obrazek

Kocurek z nr 5. Oswojony, również bardzo się dziś domagał głaskania. Jest uroczy, ale niestety niefotogeniczny. Na zdjęciach nie widać, jaki jest ładny.
Ostatnio trochę kichał, ale dziś podczas mojej wizyty nie kichnął ani razu :ok: