gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 19, 2011 9:35 gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

witam wszystkich, mam ogromny problem z moją gminą Górą Kalwarią nie zajmują się bezdomnym zwierzętami a jest ich tu mnóstwo .jak się dzwoni do nich bo pies potrącony leżał na ulicy mówią że są w trakcie przetargu na lecznice i schronisko a mówią tak od 4 lat ,więc śmiem twierdzić że jest "coś" nie tak- oczywiście niech każdy się domyśli co. mam też wszystkie wyceny leczenia ze wszystkich prób ratowania bezdomniaków, których mi nie przyjęli w gminie. Parę dni temu moja kotka została postrzelona śrutem, dzień pózniej bezdomny pies został postrzelony w oko ,też gmina się nie zajęła psem -co powinno być ich obowiązkiem.Psem zajęły się dwie panie również na własny rachunek. Napisałam w tej sprawie do TOZ odpowiedzieli mi że według prawa muszą godnie zająć się psem a jak nie to mam złożyć na piśmie do Referatu dla bezdomnych zwierząt gdzie dokładnie taki zwierzak się zajmuje ale drogą listową to trochę trwa. szukam jeszcze INSTYTUCJI,które mi pomogą ULEPSZYĆ LOS tych najbiedniejszych.

dorota16o1

 
Posty: 8
Od: Czw mar 17, 2011 19:29

Post » Sob mar 19, 2011 22:41 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

to jest poważny problem. Myślę że są osoby na forum, które mają doświadczenia z takimi " sprawami" urzędniczymi :evil:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob mar 19, 2011 22:43 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

do góry, bo to jak zawsze wierzchołek góry lodowej :!:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie mar 20, 2011 11:32 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

Wie ktoś gdzie się pisze doniesienie na gminę ,bo sobie myślę że musi być jakaś instytucja. A w poniedziałek pójdę do gminy i na straż i wszystkich nagram żeby mieć mocny dowód na nich, bo to co tu się dzieje (w górze kalwarii) przechodzi ludzkie pojęcie, jest ładna pogoda a boje się wypuścić na dwór moje koty, bo jakiś debil strzela do zwierząt

dorota16o1

 
Posty: 8
Od: Czw mar 17, 2011 19:29

Post » Nie mar 20, 2011 11:35 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

hopsne bo to wazne :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 20, 2011 12:30 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

ważne do góry :!:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon mar 21, 2011 19:35 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

Ja pisałam do burmistrza swojego miasta w sprawie sterylek dla kotów wolnozyjacych.
Odpisano mi, że przecież osochozi, misato ma umowę ze schronem i odwozi koty do schronu.
Ty o zupie, a Oni o d...
Nic nie zrobisz.
Ja pisze pisma od prawie roku, i nic.

Jedna z lecznic też prosiła, oferowała tanie zabiegi i też spotkała się z odmową.
Na skwerki Kaczyńskiego jest kasa, na koty nie, bo po co.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon mar 21, 2011 21:58 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

magaaaa a teraz też grzecznie czekamy na odpowiedź szanownego burmistrza. Tym razem jeśli znowu odmówi, to poprosimy media o pomoc w nagłośnieniu problemu.
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 22:08 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

No, nie burmistrza a prezydenta :oops:
Miasta.
Nagłośnienie też nie zmieni faktu, ze prezydent ma gdzieś bezdomniaki.
Szkoda, bo gminy oscienne pod tym względem już się doedukowały.
U nas - nadal cienko; nawet w akcji sterylizacji nikt nie bierze udziału (tzn jedna lecznica dała 20zł zniżki na kastracje kocurków).
:?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon mar 21, 2011 22:43 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

nie wiem już co z tym wszystkim nie mogę spać po nocy Zaczęłam dokumentować to wszystko żeby wysłać do Viva , tam facet pomoże pisać pisma . do uwagi już napisałam , nie mam wyboru będę pisać, robić zdjęcia i tak dalej. dziś znalazłam niedaleko domu wyrwany ogon kota

dorota16o1

 
Posty: 8
Od: Czw mar 17, 2011 19:29

Post » Pon mar 21, 2011 22:57 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

Nie twierdzę ze to niemozliwe, ale moze ten ogon po prostu odpadł?
Tak bywa.
Nie zamartwiaj się, bo zwariujesz, a urzedasy i tak mają to gdzieś.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto mar 22, 2011 13:30 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

do góry ten problem :!:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto mar 22, 2011 13:43 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

T długotrwała walka(od marca 2010).Ale mogą być efekty.Ja zaczęłam od strony TOZ-umówiłam się z prezes z miasta wojewódzkiego,pogadałam.Razem poszłyśmy do gminy,wcześniej napisałam pismo w sprawie sterylizacji,zebraliśmy(grupa ok 7 osób)kilkaset podpisów.Pismo przyjęli,stwierdzili że teraz widzą że koty to problem(u nas na psy jest umowa ze schroniskiem tymczasowym).I spawa ucichła.Na naszym zebraniu jedna z koleżanek zwróciła mi uwagę że jak nie mam odpowiedzi to muszę napisać skargę do rady gminy na burmistrza(I pismo było skierowane do burmistrza).W dniu kiedy wpłynęła skarga dostałam telefon-pani Olu,dlaczego skarga,przecież myslimy,szukamy pieniedzy.Na początku roku-pieniądze gminne na sterylki i współpraca w takim zakresie ze spółdzielnią :) .
Efekt jest taki że dziś zadzwoniła pani z ochrony środowiska i chciała żebym potwierdziła fakturę od weta na sterylizacje 22 kotki i 5 kocurów.
Wytrwałości życzę,wszystko załatwiaj pismami i skargami,najlepiej jak firmuje Ci te pisma jakaś organizacja :ok:

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto mar 22, 2011 15:13 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

magaaaa pisze:No, nie burmistrza a prezydenta :oops:
:?


Słusznie, chodziło oczywiście o prezydenta :wink:

łApkA i to jest cenna informacja. Tak trzeba robić i my też tak zrobimy, jeśli się odpowiedzi nie doczekamy. Dziś jest 22, a pismo złożyliśmy 8 marca.
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Wto mar 22, 2011 15:19 Re: gmina nie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami-potrzebna pomoc

To które pisałam dla Danuty było na firmowym papierze organizacji.
W zeszłym roku jak wystepowałam jako zwykła obywatelka miasta bardzo długo czekałam na odpowiedź.
Z tą skargą bardzo fajny pomysł.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości