» Pon lut 23, 2004 22:34
Nie wiem czy nagle, dostalam go (a raczej moj TZ) miesiac temu. Z moich obserwacji dwudniowych, kiedy z nim bylam wyniknelo tylko to, ze kot za duzo pije. Podejrzewalam przewlekla chorobe nerek, TZ mial lapac mocz i niesc do badania, a przy okazji zbadac krew. Moczu nieudalo sie zlapac do dzis. Tzn raz udalo, ale w Kat badania przeprowadzane sa do godziny 12. Picie tak czeste ustalo, kot zachowywal sie normalnie. Dzis mial drgawki i nic nie jadl, wiec TZ wzial go do weta. Wet orzekl, ze kot ma zoltaczke i ze bez sensu, zeby cierpial. Prosilam, zeby byly zrobione wyniki krwi. Iny wet telefonicznie powidzial, ze ma byc jeszcze USG. Jutro TZ zrobi Ciapkowi USG brzuszka.
Ostatnio edytowano Nie lut 29, 2004 19:10 przez
kinus, łącznie edytowano 2 razy
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian