kociarze! Pomocy! Postaram sie opisac jak najdokladniwj problem, ale musicie mi wybaczyc forme, pisze z telefonu niestety.
Mam w domu trzy koty, wczoraj najmlodsza kltka, Noir, wzieta z forum (ma 6 mcy) dwa razy zwymiotowala troche pojeczala mi,mze ja brzuch boli ale dzis jest juz ok, je ladnie, zero wymiltowania, za to drugi kot, Pankracy, starszy od niej o miesiac zaczal wymiotowac kolo wieczora i tak chodzi co godzinke wymiotowac

pije wode i na zmiane zwraca. Nos mokry, kot troszke jakby zmeczony, no ale wiadomo, wymiotuje wiec boli, nie je dzis nic, brzuch lekko obolaly ma. I problem bo teraz zwymiotowal mi nie tylko "'lynem z zoladka" ale i jakimis czerwonymi kawaleczkami

martwie sie strasznie. Wet bedzie w pon, jutro konsultacja telefoniczna z rana, pobieglabym do innego ale obecnie moj portfel to 20 groszy. Czy moge do wody dodac mu kropli zoladkowych lub mketowych? Kolezanka radzi bym dala mu oleju parafinowego, ale nie jestem pewna, czy sie zalatwial, tego nie udalo mi sie zarejestrowac. Pomozcie pomozcie prosze! Jak moge mu domowo pomoc?