Strona 1 z 2
Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 22:09
przez andua
Postanowiłam jednak opisać wszystko w osobnym wątku.
Od początku. Rok temu, na parę miesięcy po przeprowadzce, jedna moja kota zaczęła się drapać.
Weci od początku mówili, ze to alergia.
Potem zaraziła się reszta kotów.
Wycieczki po wetach kończyły się na niczym - świerzbu nie ma, nużeńca nie ma, a weci w ciemno chcieli podawać im Advocate.
Po wielu miesiacach u jednego z kotów zaobserwowałam zmiany, które naprowadziły mnie na grzybicę. Weci zaprzeczali obecności grzybicy, a mimo to oddałam zeskrobiny do badania.
Wynik po upływie miesiaca: Malassezia pachydermatis, ale tylko u jednego kota, podczas gdy drapią się wszystkie.
Zabieg usuwania kamienia z zębów przełożony został na przyszłość, jak się wytępi grzyba, żeby nie osłabiać organizmu.
Leczenie zostało podjęte u wszystkich, ponieważ świąd sugerował obecność grzybicy u wszystkich, mimo, że została wykryta u jednego.
Ponadto jedna kota ma grzybicę pazurów, na które nie pomagało żadne dotychczasowe leczenie miejscowe, a grzybica wciąż postępowała.
Leczenie wszytskich kotów Ketokonazolem trwa już trzy tygodnie i, niestety, jest zupełnie bezskuteczne jeśli chodzi o świąd. Drapią się wszystkie w obrębie głowy: szyja, podbródek, okolice uszu. Jeden kot ma dwie małe łysinki na szyi. Mam wrażenie, że świąd przybrał na sile wraz z rozpoczęciem leczenia i trwa do dziś. Nie robią sobie obecnie ran, ale drapią się dość regularnie.
Podaję im na odporność: kwasy tłuszczowe omega 3i6, Immunodol, oraz osłonowe na wątrobę no i Ketokonazol. Plus spryskiwanie zewnętrzne środkiem Fungiderm.
Plus jest taki, że kotce zaczęły wreszcie wyrastać pazury, doszczętnie zjedzone przez grzybicę.
Ale co ze świądem??
Pomysł mój jest taki, że ów świąd wcale nie jest grzybicą, ale w takim razie czym jest??
Każdego dnia biję się w myślach podając im kolejną dawkę Ketokonazolu, bo wiem że ten lek nie jest obojętny dla zdrowia. Wet nakłania do kontynuacji leczenia.
Ponadto pojawiły się glisty i czas na odrobaczanie.
Wet znów proponuje Advocate... Że wytępi robale i a nuż świąd, który nie wiadomo czym jest.
Może ma ktoś z Was pomysł, co jeszcze może byc przyczyną takich objawów, jeśli nie jest to grzyb, ani żaden świerzb, ani nużeniec?
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki, bo na wetów nie mam co liczyć, muszę sama szukać przyczyny.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 22:39
przez Legnica
Ja nie mam pojęcia co to może być,ale na wszelki wypadek spróbowałabym zmienić karmę,na taką która na 100% nie uczula,bdb. jakości.
Może jakieś środki czystości/proszki do prania/ wywołują u nich świąd?
Trudna sprawa.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:16
przez andua
Legnica pisze:Ja nie mam pojęcia co to może być,ale na wszelki wypadek spróbowałabym zmienić karmę,na taką która na 100% nie uczula,bdb. jakości.
Może jakieś środki czystości/proszki do prania/ wywołują u nich świąd?
Trudna sprawa.
Mnie się wydaje, że alergia raczej wykluczona, ponieważ mało prawdopodobne, żeby wystąpiła u wszytskich kotów jednocześnie. Wyglądało to raczej tak, jakby się zarażały między sobą. Karmię je RC + mięso mieszane, podroby, etc. Ale karmione były tak od wieków. Środki czystości też bez zmian.
Jeśli nie wykluczać alergii, zastanawiałam się jeszcze, czy przypadkiem nie ma w tym domu czegoś, o czym nie wiem, a co uczula, jako, że wystąpiło to niebawem po wprowadzce. Ale nie wiem co to mogłoby być. Czy np. materiały, które zostały wykorzystane do remontu tego domu mogą uczulać...
Ale może i spróbuję karmy dla alergików. Dzięki za radę.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:22
przez Legnica
Masz racje z tymi materiałami budowlanymi,lub np. jakieś farby/rozpuszczalniki,to możliwe.
Tak sobie pomyślałam,czy jest jakieś forum budowlane?Gdzie fachowiec mógłby sie wypowiedzieć czy i jakie materiały wykorzystywane do remontów mieszkań,malowania mieszkań mogą wywoływać swiąd?
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:23
przez kotx2
Legnica pisze:Masz racje z tymi materiałami budowlanymi,lub np. jakieś farby/rozpuszczalniki,to możliwe.
Tak sobie pomyślałam,czy jest jakieś forum budowlane?Gdzie fachowiec mógłby sie wypowiedzieć czy i jakie materiały wykorzystywane do remontów mieszkań,malowania mieszkań mogą wywoływać swiąd?
uczulac może np.wełna mineralna ocieplająca,płyn do mycia podłog,podobnie jak u człowieka
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:26
przez Legnica
RC ma w składzie zboża.
Z mięsami/podrobami też różnie może być,trafi się jakaś nie ciekawa partia,nafaszerowana czymś co ma zabezpieczyć przed zepsuciem i mogą zwierzaki źle zareagować.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:31
przez Conchita
Wełna mineralna! Wełna szklana... Drobinki takiego paskudztwa potrafią strasznie drażnić. To nie tyle uczulenie, co podrażnienie kontaktowe, te drobinki są niewidoczne, a ranią.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:35
przez Legnica
Wydaje mi się ze ludzie w mieszkaniu też by odczuwali uporczywe swędzenie,gdyby faktycznie,drobinki sie pojawiły.
Czemu tylko koty?
To jest chyba w miejscach z którymi koty mają częstszy kontakt,a ludzie juz nie.Podłoga?Dywany?Wykładzina?Żwir w kuwecie?
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:38
przez Legnica
Zmiana mieszkania-może stres z tym zwiazany?Feliway do kontaktu?
Zastanawiam się,co podrażnia koty,a ludzi nie...
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:42
przez andua
kotx2 pisze:uczulac może np.wełna mineralna ocieplająca,płyn do mycia podłog,podobnie jak u człowieka
No to chyba u mnie jest wełną ocieplany dom, ale nie tylko, bo jest od zewnąrz i wewnątrz.
Podłogi to ja szoruję ostatnio wyłącznie Virconem, ale poza tym raczej nie wprowadzałam od dawna nic nowego, jeśli chodzi o środki czystości.
Apropo wełny, czy jest możliwe jednak, zeby wszytskie koty okazały się uczulone? coś tu zgrzyta.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:44
przez andua
Legnica pisze:RC ma w składzie zboża.
Z mięsami/podrobami też różnie może być,trafi się jakaś nie ciekawa partia,nafaszerowana czymś co ma zabezpieczyć przed zepsuciem i mogą zwierzaki źle zareagować.
Wiem, wiem, ale od dawna tak jedzą i też raczej mało prawdopodobne, żeby nagle wszystkie zaczęły reagować alergicznie...
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:55
przez andua
Legnica pisze:Wydaje mi się ze ludzie w mieszkaniu też by odczuwali uporczywe swędzenie,gdyby faktycznie,drobinki sie pojawiły.
Czemu tylko koty?
To jest chyba w miejscach z którymi koty mają częstszy kontakt,a ludzie juz nie.Podłoga?Dywany?Wykładzina?Żwir w kuwecie?
Dywanów prawie nie używam, żwirek stale ten sam, podłogi... Nie wiem co jest pod panelami...
Ja nieustannie myślę, co to może być i nie mam pomysłów.
Stres związany z przeprowadzką jest na miejscu pierwszym jako przyczyna spadku odporności i nabycia jakiegoś choróbska, ale też brak pomysłów.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Wto mar 01, 2011 23:56
przez kotx2
andua pisze:Legnica pisze:Wydaje mi się ze ludzie w mieszkaniu też by odczuwali uporczywe swędzenie,gdyby faktycznie,drobinki sie pojawiły.
Czemu tylko koty?
To jest chyba w miejscach z którymi koty mają częstszy kontakt,a ludzie juz nie.Podłoga?Dywany?Wykładzina?Żwir w kuwecie?
Dywanów prawie nie używam, żwirek stale ten sam, podłogi... Nie wiem co jest pod panelami...
Ja nieustannie myślę, co to może być i nie mam pomysłów.
Stres związany z przeprowadzką jest na miejscu pierwszym jako przyczyna spadku odporności i nabycia jakiegoś choróbska, ale też brak pomysłów.
ludzie nie muszą byc uczuleni akurat na to
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Śro mar 02, 2011 5:19
przez Blue
A w czasie leczenie kotów podawałaś im choć raz jakiś preparat na pasożyty skórne?
Bo świerzbowiec i nużeniec to owszem, po pchłach najpopularniejsze pasożyty zewnętrzne - ale jest ich o wiele, wiele więcej - niektóre bardzo trudno diagnozowalne - bo siedzą np. bardzo głęboko pod skórą i typowe zeskrobiny ich nie znajdują (o ile są wogóle robione).
A są na tyle rzadko spotykane że większość ludzi o nich nawet nie słyszała - więc i nie szuka się ich standardowo. Jednak bywają - a taki umiejscowiony na głowie, zakaźny problem ze świądem - najbardziej mimo wszystko na pasożyty wygląda.
3 tygodnie Ketokonazolu...
Koniecznie porób kotom badania krwi, oznacz enzymy wątrobowe.
Re: Świąd w obrębie głowy - proszę o wskazówki i rady.

Napisane:
Śro mar 02, 2011 11:32
przez andua
Blue pisze:A w czasie leczenie kotów podawałaś im choć raz jakiś preparat na pasożyty skórne?
Bo świerzbowiec i nużeniec to owszem, po pchłach najpopularniejsze pasożyty zewnętrzne - ale jest ich o wiele, wiele więcej - niektóre bardzo trudno diagnozowalne - bo siedzą np. bardzo głęboko pod skórą i typowe zeskrobiny ich nie znajdują (o ile są wogóle robione).
A są na tyle rzadko spotykane że większość ludzi o nich nawet nie słyszała - więc i nie szuka się ich standardowo. Jednak bywają - a taki umiejscowiony na głowie, zakaźny problem ze świądem - najbardziej mimo wszystko na pasożyty wygląda.
3 tygodnie Ketokonazolu...
Koniecznie porób kotom badania krwi, oznacz enzymy wątrobowe.
No więc tak: w międzyczasie koty przyniosły pchły, więc dostały Fripex. Ale charakterystyczny świąd w okolicach głowy był dużo zanim pojawiły się pchły i pozostał po ich wybiciu. Więc to jakby bez związku.
Koty miały tylko pod mikroskopem badane zeskrobiny pod kontem świerzbu i nużeńca - nic nie wyszło (nie licząc osobno badania grzybicy).
A jeśli to pasożyty "ukryte", to jaki środek mogłabym im podać? Bo rozważam Advocate... Boję się jednak tego środka. Poza tym muszę mieć na uwadze podawany obecnie leki na grzbicę, konieczność odrobaczenia i inne problemy.
A jesli nie Advocate, to co?