Strona 1 z 1

Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 17:30
przez kociara_wro
Witam ;)

Mam pewien problem, mam nadzieję, że rozwiejecie moje wątpliwości. Mam roczną kotkę po sterylce, od dłuższego czasu karmiłam ją piersią z kurczaka i dobrą suchą karmą.. Pierś przemrażałam, rozmrażałam, sparzałam wrzątkiem i mała ją jadła. Karmiłam ją tam chyba z pół roku, moja Pani weterynarz powiedziała, że prawidłowo. Jednak wczoraj zasięgnęłam rady innej weterynarz i dowiedziałam się, że robię kotu krzywdę, bo pierś ma tyle białka, że kotu za kilka lat wysiądą nerki i że szybko odejdzie.

Jak jest naprawdę? Macie jakieś rady? Ona nie za bardzo chce jeść mokre karmy..

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 17:56
przez asfodel
Poczytaj sobie tu: http://chatul.pl/viewforum.php?f=52&sid ... 7853e5e3f4
Na początek dorzuciłabym do kurczaka ten preparat: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... ota/151648
(właśnie zaczynam to praktykować)

Pewnie pani weterynarz zaproponowała Ci zakup doskonałych chrupek RC? ;-)

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 18:02
przez kociara_wro
Suche Hillsa i saszetkę RC... Ja od pół roku kupowałam jej suche Schezira i jadła cały czas pierś, ale strasznie zmartwiła mnie tym gadaniem, że krzywdzę kota.. Przecież ja chcę dla niej jak najlepiej, jest dla mnie jak dzidziuś!!! :D

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 18:09
przez OKI
Możesz zamienić pierś na inne mięsko - bardziej tłuste. I zmieniać: raz kurczak, raz indyk, raz wołowina - nie muszą to być najładniejsze, chudziutkie kawałki. Wręcz przeciwnie, zdrowsze takie z tłuszczykiem, żyłkami itd.
Jeśli mięsa nie je więcej niż 25% dziennej porcji, to można nie dodawać suplementów. Ale poczytaj w podanych linkach - tam jest mnóstwo przydatnych informacji :wink:

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 18:19
przez mpacz78
Moim zdaniem OKI mądrze mówi.
Ja dodam tylko, że wiele źródeł mówi o tym, ża karmienie kota wyłącznie gotową karmą nie jest zdrowe, to jednak jest przetworzone, konserwanty itp. Na chłopski rozum co naturalne to naturalne, tylko tak jak Oki mówi, urozmaić kotce to mięsko, drób sam w sobie spożywany w zbyt dużych ilościach chyba też nie jest taki zdrowy (do pasz dla kurczaków dodaje się jakis hormony, antybiotyki...), dawaj różne mięska naprzemiennie, również podroby: serca drobiowe i inne, żołądki te wszystkie chrząstki i żyłki są zdrowe, podobno dla ludzi też, niech to stanowi część diety... do tego dobrą suchą karmę.

Na część weterynarzy trzeba wziąć poprawkę, oni handlują karmą (RC, Hills) zarabiają na tym, więc niektórzy dlatego radzą karmić wyłącznie tym.

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 18:20
przez PcimOlki
Pierwsze słyszę, żeby zdrowemu kotu od białka coś się działo z nerkami.

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 18:24
przez kotx2
a może zamiast zmioeniac karmę ,zmień veta :mrgreen: :D

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 20:14
przez kociara_wro
Czyli najlepszym wyjściem będzie zostawienie na misce jak zwykle suchej dobrej karmy, a w ramach posiłków podawać mięsko, tyle, że naprzemiennie?
Będzie ciężko, ona jest strasznie uparta i jak mama otwiera tylko zamrażalnik to już czeka na pierś :lol:
A dobrym pomysłem jest dodawanie do mięska tego: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... 51648#more ?
Nie chcę w ciągu tego miesiąca stresować jej odebraniem piersi kurczaka, bo sąsiedzi od rana do wieczora wiercą w betonie teraz i mała i tak strasznie się stresuje, już nawet byłam zwrócić im uwagę, że ile można, że kota mi męczą.. :oops:

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 20:20
przez OKI
FC możesz dodawać - to trzeba rozpuścić w odrobinie wody. Przy podawaniu suchej karmy, to pewnie z pół miarki dziennie trzeba podać.
A mięso możesz zmieniać stopniowo, na początek spróbuj jakiś bardziej tłusty kawałek kurczaka, skoro już jest do smaku przyzwyczajona. Jeśli będzie chciała, to ze skórą i całym "dobrodziejstwem" najlepiej. A jak się nauczy, to stopniowo wprowadzać inne mięsa. Może Cię zresztą zaskoczy :wink:

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 20:21
przez PcimOlki
Niezależnie od karmy, przydało by się pilnować, coby wodę w przyzwoitej ilości jej futrzastość piła. Trochę się trzeba nakombinować z tym, ale picie wody ma podstawowe znaczenie dla zdrowia nerek.

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 20:29
przez kociara_wro
Wodę pije na szczęście ;) Z miski mało co, ale upatrzyła sobie szklany czajnik na przegotowaną wodę [wsadza cały łebek :kotek: ] i zawsze gdy jestem w łazience to wskakuje mi do umywalki i wylizuje krople z kranu, a jak puszczam jej ciurkiem to też popija ;)

Jutro spróbuję z jakimś udkiem, mam nadzieję, że załapie o co mi chodzi. Ale oczywiście dalej przemrażać i sparzać wrzątkiem, tak?

Edit: Przypomniałam sobie, że kiedyś nałogowo kradła mi z talerza tłustą grubaśną skórę z gotowanego indyka, też zacznę jej podrzucać! :P

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 20:34
przez OKI
W zasadzie, jeśli przemrażasz, to już sparzenie niepotrzebne - ale tu chyba tyle zdań, ile kociarzy :lol:
Próbuj różne mięsa (prócz wieprzowiny) przy okazji robienia dla siebie.
Ten preparat po rozmieszaniu z wodą można dodać od razu do poporcjowanego mięsa i zamrozić.

Re: Karmienie kotki - proszę o radę

PostNapisane: Nie lut 27, 2011 21:39
przez kociara_wro
Dziękuję wszystkim za rady i wskazówki, dobrze wiedzieć, że jednak nie robi się swojemu kotu krzywdy :D