Wiem, że to nie dotyczy kotków ale mam nadzieję, że zrozumiecie i ktoś z Was będzie w stanie pomóc temu psiakowi i jego pani.
Ogłoszenie z dogomanii:
Dzis w nocy (tj. 27.01.2004 po godz. 22) byłam na spacerze z psem, napadnięto mnie, upadłam, szarpałam sie z napastnikiem UKRADZINO mi psa
Proszę wszystkich Wrocławian o pomoc, ktos gdzieś wyprowadzi ją dziś na siusiu
Dopiero wróciłam z policji, to podlega pod napaść (rozbój) nawet nie pod kradzież
Jak wygląda moja dzidzia
Doberman, wiek 7 miesięcy, suczka, wyglada jak dorosła, jest bardzo przyjazna, uszy ciete na całej długosci, stoją w uchu tatuaż napis BHHEVA, wabi sie Szila
jest przyjazna, kocha ludzi, bardzo przymilna
http://www.lukrowi.pl/galeria/_img/3368.jpg
na policji poinstruowano mnie, jeżeli ktoś zobaczy dobermana o w/w opisie, prosi sie o ustalenie miejsca zaprowadzenia psa, lub o telefon 997 są powiadomieni
Mój nr tel. 503 093 493 zawsze odbieram
telefon domowy 790 44 63
Proszę pomóżcie, bo już nigdy nie zobaczę swojej dzidzi
ludzie którzy chcieli odebrać ją, zostali pobici!!!
teraz siedzę i ryczę, nie wiem co mam zrobić, kto mi pomoże
pewnie sprzedadzą ją na jakimś placu .... koszmar