Strona 1 z 1

Podbierak - na co zwracać uwagę...

PostNapisane: Pt lut 18, 2011 7:58
przez ana
... przy kupnie i podczas chwytania dzikunów?
Czy doświadczeni mogliby coś doradzić?

Re: Podbierak - na co zwracać uwagę...

PostNapisane: Pt lut 18, 2011 8:26
przez jopop
zdecydowanie NIEskładany, tak, by cała obręcz była metalowa, sztywna. Najlepiej jakby z przodu miał linię prostą, a nie był okrągły - szybciej go wtedy dociskasz do ziemi.

siatka powinna być możliwie głęboka, żeby się kot w nią nieco zaplątał

no i na rozmiar - musisz tym nakryć nawet dorosłego kota przebywającego w "wyciągniętej pozycji" - czyli spory.

Rączka na pewno jakaś musi być. Ale i nie 3 metrowa, bo się robi niestabilnie. 1,5 m to absolutny max. Ja preferuję takie poniżej metra.

Ogólnie - możliwie pancerny ;) ale i na tyle lekki byś mogła nim SZYBKO i swobodnie manewrować.

Re: Podbierak - na co zwracać uwagę...

PostNapisane: Pt lut 18, 2011 8:37
przez Jana
My łapiemy w składane, bo mają jedną, dużą zaletę - jeśli kot się zaplącze w siatkę na amen, to można złożyć podbierak razem z kotem i wsadzić do transportera. Składane jednak szybciej się łamią. Klamra musi być metalowa, plastikowa łamie się zbyt szybko :wink:

Re: Podbierak - na co zwracać uwagę...

PostNapisane: Pt lut 18, 2011 8:40
przez ana
A czy mogłabym prosić o zdjęcie, albo link do jakiegoś przez Was polecanego?

Re: Podbierak - na co zwracać uwagę...

PostNapisane: Czw cze 16, 2011 9:05
przez Jolek
Hello :) ,

Czy ktoś szukał wcześniej i ma może dobrą ofertę na podbierak i mógłby polecić takową?

Re: Podbierak - na co zwracać uwagę...

PostNapisane: Pt cze 24, 2011 21:03
przez bluerat
To i ja się dołączę z pytaniem o podbierak - jaki konkretnie model najlepiej kupić?
Najwygodniej mi kupić przez internet, bo całymi dniami siedzę w pracy.

Re: Podbierak - na co zwracać uwagę...

PostNapisane: Sob cze 25, 2011 0:27
przez Fundacja KOT
w fundacji używamy takiego podbieraka, ale zmodyfikowanego:
http://www.maxfisch.pl/?p=productsMore& ... FE-PL-AXMB
modyfikacja polega na usztywnieniu obręczy metalową rurką, żeby podbierak po zarzuceniu na kota dobrze przylegał do podłoża i żeby kot nie mógł podważyć obręczy i wyjść pod nią, poza tym teraz mamy podbierak bardzo błęboki, bo siatka zszyta jest z 2 siatek takich jak na zdjęciu (dzięki temu możemy kota dobrze zamotać i razem z siatką włożyć do transportera, siatka wystaje pod kratką zamykającą drzwiczki transportera, a rączka podbieraka na zewnątrz transportera)
pierwszy taki podbierak, usztywniony ale płytki, służył nam 3 lata, do czasu, aż z premedytacją go połamałyśmy, żeby uniknąć ryzykownego przekładania kota
siatkę wykorzystałyśmy do pogłębienia oryginalnej siatki w drugim podbieraku

nasz główny zespół łapaczy stanowi lidiya i ja (Asia)
na podbierak łapiemy koty, które za nic w świecie nie chcą wejść do klatki-pułapki, a pozwalają podejść do siebie na długość rączki podbieraka (czyli blisko), ważne jest, żeby jak tylko uda się narzucić siatkę na kota, szybko przycisnąć obręcz do podłoża (staramy się łapać na w miarę równym i płaskim fragmencie podłoża), bo kot będzie próbowal się podkopać (stajemy stopami na ramę, byle nie w sandałkach :wink: ), konieczne są przynajmniej 2 osoby, gruby ręcznik lub kocyk, chyba, że ktoś jest sprawny w rękawiczkach; mam na myśli zamotanie kota w siatkę, a nie wyciąganie go z podbieraka :!: Najtrudniejszy i najbardziej ryzykowny moment, to przekładanie kota do transportera, staramy się kota wywinąć z siatki (przytrzymywanego przez kocyk/rękawiczki/czasami udaje się chwytem za frak przez siatkę), jednocześnie przymykając drzwiczki transportera, teraz używamy modelu podbieraka z pogłębiona siatką, więc wkładamy kota razem z siatką. Sukces zależy w dużym stopniu od zachowania kota i doświadczenia łapaczy. My stosujemy podbierak zawsze jako ostateczność po wyczerpaniu innych możliwości.
Tyle teoria, w praktyce akcje podbierak są często spektakularne, zdarzyło się kiedyś, że koleżanka zostala w bieliźnie, bo potrzebowałyśmy dodatkowo jej sweterka do zamotania szamoczącego się kota :mrgreen: