
[size=150]U znajomej karmicielki (Pomorska) w piwnicy jest kocurek roczny z łapką w fatalnym stanie. Widziałam go wczoraj, prawa przednia łapa wygląda jak zmiażdżona: rozjechana przez auto? Kocurek chodzi tak od ok. tygodnia, karmicielka nie ma pomysłu jak go złapać. Ja też szczerze mówiąc - kocurek leży na rurach ciepłowniczych pod sufitem, ucieka na trzech
