Strona 1 z 1

Festiwal kociego mięsa ? Kto zna hiszpański?

PostNapisane: Czw lut 17, 2011 12:34
przez piotr568
O takich praktykach na porządku dziennym w krajach orientu wiadomo, ale że dzieje się to też w ameryce południowej :?: :strach:
http://www.youtube.com/watch?v=VAucaSrAFlY

Jak ktoś zna hiszpański to może zaprzeczy lub potwierdzi o co tu chodzi? Sądząc z filmu obawiam się że jednak potwierdzi :(

Z drugiej strony, żeby być sprawiedliwym .....tak sobie myślę, czy to kwestia kultury, empatii czy czego? Bulwersujemy się zjadaniem psów i kotów, jednocześnie sami zjadając ze smakiem świnki, kurczaczki, krówki. Czy one są gorsze od psów i kotów? Podział na zwierzęta hodowlane i domowe jest wynikiem... no właśnie, czego? Uwarunkowań kulturowych, ekonomii (ze świnki więcej mięska niż z kota i tańsza w hodowli?), estetyki może - mrucząca futrzana kuleczka kontra brudny kwiczący i śmierdzący prosiak ? Ale prosiak też może być czysty i pachnący, może się zaprzyjaźnić z człowiekiem.

Zbliża się dzień kiedy zostanę wegetarianinem, coraz częściej mi sumienie nie daje spać po obżarciu się mięsem :roll:

Re: Festiwal kociego mięsa ? Kto zna hiszpański?

PostNapisane: Czw lut 17, 2011 12:37
przez piccolo
Hiszpańskiego nie znam a zaglądać do linku się boję.

Ja uważam że kot i pies nie różnią się niczym od świnki i krowy.
W moim przypadku przygarnięcie kotów przyspieszyło decyzję o przejściu na wegetarianizm.
Bo jak to tak - jedne kocham i pieszczę a drugie jem?

Re: Festiwal kociego mięsa ? Kto zna hiszpański?

PostNapisane: Czw lut 17, 2011 13:09
przez NITKA/KARINKA
W Hiszpanii mieszka i pracuje Bryska4
memberlist.php?mode=viewprofile&u=23471

Re: Festiwal kociego mięsa ? Kto zna hiszpański?

PostNapisane: Czw lut 17, 2011 13:30
przez seidhee
Obejrzałam.
W jakimś miasteczku na południe od LImy zjada się koty w ramach celebracji święta św. Ifigenii. Mieszkańcy twierdzą, że ten zwyczaj ma setki lat, a koty są specjalnie hodowane na tę okazję.

Re: Festiwal kociego mięsa ? Kto zna hiszpański?

PostNapisane: Czw lut 17, 2011 13:32
przez Agulas74
piotr568 pisze: Podział na zwierzęta hodowlane i domowe jest wynikiem... no właśnie, czego? Uwarunkowań kulturowych, ekonomii

Też uważam, że to uwarunkowania kulturowe. Dlatego nie bulwersuję się zjadaniem psów i kotów w krajach, w których jest to tradycja tak jak u nas zjadanie innych zwierząt. Tak naprawdę za skandaliczne uważam okrutne traktowanie tych zwierząt, co niestety występuje i na naszym podwórku, jeśli chodzi o los zwierząt hodowlanych...

Co do wegetarianizmu... Byłam przez kilka lat wegetarianką z powodów etycznych, dziś nie jestem, czuję się lepiej jedząc trochę mięsa. To są trudne sprawy, gdybyśmy zrezygnowali zupełnie z zabijania zwierząt hodowlanych, musielibyśmy też np. zrezygnować z hodowania i trzymania psów i kotów. Tu każdy dokonuje wyboru według własnego sumienia.
Jak na razie marzy mi się świat, w którym każde zwierzę będzie dobrze i humanitarnie traktowane.

Re: Festiwal kociego mięsa ? Kto zna hiszpański?

PostNapisane: Czw lut 17, 2011 14:00
przez piotr568
Agulas74 pisze:..... gdybyśmy zrezygnowali zupełnie z zabijania zwierząt hodowlanych, musielibyśmy też np. zrezygnować z hodowania i trzymania psów i kotów. .....

Rozumiem że chodzi tu o aspekt pozyskiwania karmy dla mięsożernych zwierząt domowych :?: Fakt jest to dylemat. Ze wszystkich zwierząt mięsożernych tylko człowiek jest w stanie świadomie zrezygnować ze spożywania mięsa.