Strona 1 z 2

Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 19:52
przez szampir
Witam.
Kochani,
Mam pytanie, czy ktoś miał podobny przypadek??
Kot (półroczny) odwieziony został do zabiegu kastracji.
Podczas podawania narkozy, złamała się lekarzowi igła (około 1cm długości) i została w mięśniu tylnej nogi kotka.
Co z tym robić???
Igła podobno jest tak cienka, że trudno ją będzie znaleźć.
Proszę o Wasze rady.
Iza

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 19:53
przez jozefina1970
A co wet zrobił?

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:02
przez szampir
To skomplikowana historia...
Ten wet nie miał USG więc nic nie mógł zrobić.
Zabrałam kotka do weta, który zrobił mu USG i zobaczył tą igłę.
Następnego dnia miał być zabieg. Przywiozłam kotka, lekarz go uśpił i miałam odebrać go o 15:00
Koło 12:00 wet dzwoni i mówi, "proszę nie pytać jak igły nie ma w kocie"
Potem mi wytłumaczył, że zaznaczał sobie wbijając igły w kocią nogę gdzie ma zrobić nacięcie. Po czym zrobił USG dla pewności i igły już nie było. Wet mówi, że musiała wejść do środka, którejś igły, która sobie zaznaczał i ją wyciągnął. Robił później prześwietlenie całego kota i igły podobno nie ma.
Kot jest 9 dni od zabiegu. Do czwartku czuł się dobrze. Niestety od piątku jest apatyczny, cały czas śpi, nie chce jeść. Chodzi niechętnie, bardzo wolno, praktycznie nie skacze :( nie wiem co robić...

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:04
przez najszczesliwsza
Jutro do weterynarza!

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:05
przez jozefina1970
Paskudna historia :evil:
Nie mam pojęcia czy tej igły rzeczywiście nie ma i czy weszła do środka innej igły. Może i tak bo różne rzeczy się zdarzają ale jak kotek chodzi wolno, nie skacze... trzeba do weta jechać

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:08
przez szampir
Tak pojadę. Tu nie ma 2 zdań.
Problem polega też na tym, że kotek miał wykonanych około 8 zdjęć Rendgenowskich w ciągu ostatniego tygodnia.
Słyszałam, że to nie jest zdrowe dla kota i może prowadzić nawet do białaczki :( obawiam się, że jak wet to usłyszy to znowu będzie go prześwietlał.

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:12
przez ASK@
lepiej zrobic dodatkowe zdjęcia i dac szanse zycia kotu. Bez nich,jesli igła wedruje w nim i tak nie dasz mu szansy.Co ci po tym,ze będzie miał mniej przeswietleń jak umrze?Moze USG (?) z kontrastem nalezy mu zrobić.Igła mogła dostac sie di krwioobiegu.
Wet i to dobry ze sprzętem an miejscu potrzebny.

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:13
przez szampir
Masz rację!! jutro rano jadę i dam znać co i jak.
Dzięki!

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:17
przez ASK@
szampir pisze:Masz rację!! jutro rano jadę i dam znać co i jak.
Dzięki!

koniecznie.
Kciuki dla was :ok:

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:18
przez PcimOlki
ASK@ pisze:lepiej zrobic dodatkowe zdjęcia i dac szanse zycia kotu. Bez nich,jesli igła wedruje w nim i tak nie dasz mu szansy.Co ci po tym,ze będzie miał mniej przeswietleń jak umrze?Moze USG (?) z kontrastem nalezy mu zrobić.Igła mogła dostac sie di krwioobiegu.
Wet i to dobry ze sprzętem an miejscu potrzebny.

USG nie, trzeba szukać wiązką igły w stogu... znaczy w kocie.
Zwykłe RTG. Igła będzie biała i na dobrym zdjęciu będzie widoczna nawet zasłonięta przez kość.

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:44
przez ASK@
PcimOlki pisze:
ASK@ pisze:lepiej zrobic dodatkowe zdjęcia i dac szanse zycia kotu. Bez nich,jesli igła wedruje w nim i tak nie dasz mu szansy.Co ci po tym,ze będzie miał mniej przeswietleń jak umrze?Moze USG (?) z kontrastem nalezy mu zrobić.Igła mogła dostac sie di krwioobiegu.
Wet i to dobry ze sprzętem an miejscu potrzebny.

USG nie, trzeba szukać wiązką igły w stogu... znaczy w kocie.
Zwykłe RTG. Igła będzie biała i na dobrym zdjęciu będzie widoczna nawet zasłonięta przez kość.

co by nie było,to trzeba szukać.Inaczej kot nie ma szans.
Zaprzyj sie i nie daj spławić.

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 20:49
przez Dorota
Kciuki!

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 21:03
przez Kazia
A może zacząć od telefonu do kogoś kto będzie miał jakąś koncepcję, jak tą igłę znaleźć. Najpierw przemyśleć co należy zrobić.
Nie wierzę, że mogla wejśc do środka innej igly, musialaby ta grubsza centralnie w oś sie wpasować, to chyba cudu trzeba żeby tak utrafić.
Jak już tę igłę sie znajdzie, to też trzeba by się zastanowić, jak ją wyjąć, ona na pewno nie czeka tam gdzie weszła, tylko sobie głębiej gdzies powędrowała. Może magnesem? nie wiem, ale zaczęlabym od myślenia (znaczy znalezienia mądrego który coś wymyśli) a nie od jeżdżenia.

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 21:11
przez szampir
Sęk w tym, że widziałam RTG całego kociaka, na którym igły ani śladu.
Jak lekarz wykonał pierwsze zdjęcie nogi kotka to igła tam była, a później zniknęła :(
Na kolejnych prześwietleniach nogi i całego kotka IGŁY JUŻ NIE WIDAĆ...

Dlatego właśnie wet stwierdził, że jest po problemie.
Tak sobie myślę, czy kotek nie jest apatyczny z powodu ostatnich stresów jakie przeszedł??
Może musi to wszystko odreagować, ale tak czy inaczej jutro zaczynam działać od nowa.

Re: Igła złamana podczas zastrzyku została w kocie!

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 21:13
przez CoToMa
Może warto byłoby zrobić na wszelki wypadek badania krwi?