Strona 1 z 7
Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Sob lut 12, 2011 22:33
przez Żmijka
Od listopada mam kocurka ze schroniska. Teraz ma 5 miesięcy. Oczywiście przeszedł koci katar, biegunkę i miało być już dobrze. Od początku widziałam u niego brudne uszy, nie wiedziałam że to świerzb. Wet zaglądała i nic nie widziała. Pod koniec grudnia dobrałam się do jego uszu z dobrym zamiarem oczyszczenia tego „brudu”. Następnego dnia przymrużał oko i kulił uszy. Od razu poleciałam z nim do weta i to nic okazało się świerzbem usznym mocno zaawansowanym. Dostał stronghold, oridermyl no i tolfedynkę w pupę żeby uszy nie bolały. Następnego dnia (30.12.10) zaczęło się gorączkowanie i trwa do dziś. Na początku prawie 41 a teraz przed 40. Zmieniłam weta na poleconego. Dostał steryd i antybiotyk długoterminowy. Węzły znikneły ale gorączka trwa. Lecimy na tolfedynie. W piątek na usg wyszedł płyn w brzuszku a teraz brzuszek jest już spory. Widać że jest słaby. Dzięki tolfedynie chyba nic go nie boli, gorączka spada, troszkę się bawi i je. Wetka mi powiedziała że go stracę, że to na pewno FIP. W poniedziałek zrobie mu test na FIP.
Jeśli macie jakiś pomysł co do bardziej optymistycznej diagnozy to bede wdzieczna.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Sob lut 12, 2011 22:44
przez Irlandzka Myszka
Może poczytaj tutaj
viewtopic.php?f=1&t=123938i skontaktuj się ze Sławkiem i Jowitą.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Sob lut 12, 2011 22:56
przez Żmijka
.. niby historia podobna, ale mój kociak właśnie ma gorączkę co wskazuje na FIP. W poniedziałęk poproszę o szczegółowe badanie krwi. Jestem z Wawy ale chyba zadzwonie może coś mi poradzi. Dziękuję za link.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 1:33
przez Irlandzka Myszka
Jak jesteś z Warszawy to jedź do lecznicy Sfora. Oni forumowego Promysia wyciągnęli zza Tęczowego Mostu za samą końcówkę ogonka.
Skontaktuj się ze Smarti - ona Ci powie, którzy lekarze w Sforze.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 1:39
przez Żmijka
Dzięki, tak zrobie.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 1:54
przez Żmijka
Zrobione. Jeszcze raz dziekuję
Ps. Nie lubię określenia TM, adoptowałam kota na minimum 15 lat

Jak on się podda to będzie mi strasznie smutno.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 2:31
przez Lidka
Trzymam kciuki, żeby udało sie pomóc kociakowi.
Szeryfka tez tak wyciągalismy za ogon i sie udalo, może i Wam sie uda.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 8:49
przez PcimOlki
Żmijka pisze:.... W poniedziałek zrobie mu test na FIP.
...
Nie ma testów na FIPV. Istnieją testy wykrywające FECV. Te testy zabiły więcej kotów niż FIP.
Diagnozowania FIP polega na wykonaniu wielu testów z płynu i krwi, ale i tak nie ma 100% pewności. Powinna być wykonana morfologia z ręcznym rozmazem dla wykluczenia FIA. Pełna biochemia - niektóre choroby wątroby i serca również powodują pojawienie się płynu. Test Elisa na "FIP" można sobie odpuścić.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 8:51
przez Poker71
PcimOlki pisze:Żmijka pisze:.... W poniedziałek zrobie mu test na FIP.
...
Nie ma testów na FIPV. Istnieją testy wykrywające FECV. Te testy zabiły więcej kotów niż FIP.
Diagnozowania FIP polega na wykonaniu wielu testów z płynu i krwi, ale i tak nie ma 100% pewności.
Powinna być wykonana morfologia z ręcznym rozmazem dla wykluczenia FIA. Pełna biochemia - niektóre choroby wątroby i serca również powodują pojawienie się płynu. Test Elisa na "FIP" można sobie odpuścić.
Ta morfologia z ręcznym (ręcznym nie maszynowym!) rozmazem to podstawa.
Druga podstawa to jeśli jest płyn w brzusiu to badanie posiewowe tego płynu na wszelkie możliwe bakterie!
Diagnoza FIP jest dość często stawiana zamiast "niewiemcoto" i nierzadko jest błędna.
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 9:30
przez Żmijka
O mamo, ludzie rozbudziliście we mnie nadzieje

To ten Test Elisa wykonuje się w Niemczech?
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 9:32
przez Poker71
PcimOl dobrze napisał żeby odpuścić sobie testy na FIP- żaden nie jest miarodajny! To JEDYNIE prawdopodobieństwo (w opinii części wetów nawet niższe niż 50%)
skup się na ręcznym rozmazie krwi i posiewie płynu. spytaj weta o mozliwość/sens dawania antybiotyków skojarzonych (jesli to np. rozległa infekcja bakteryjna to może mieć bakterie z różnych grup!)
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 10:46
przez Moha
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 11:33
przez Żmijka
Chciałabym dziś jechać na badanie krwi ale kot już jadł. Myślicie że powinnam poczekać do jutra?
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 11:41
przez moś
Jesli on ma goraczke od grudnia to nie wydaje mi sie ze to Fip. Juz by kota nie bylo

Chyba ze zle doczytalam. FIp dziala bardzo szybko niestety.A do badania kot musi byc na czczo. Jak mu dzisiaj wieczorem nie dasz jesc i rano jutro tez to mozesz w poniedzialek jechac na badania.Dzisiaj juz po ptakach. Powinnas przypilnowac .
Re: Bezradność i smutek w sercu, gdy kot mi gaśnie

Napisane:
Nie lut 13, 2011 12:57
przez PcimOlki
Laboklin. Badanie krwi i płynu pod kątem FIP i mykoplazmy. Test Elisa ma większość wetów, ale on jest bez sensu.
Moha pisze:Żmijko, dziewczyny mają rację, ...
Psztyk....fuk.
