Strona 1 z 11

Belfaścik - łapka w gipsie, dostał swojego człowieka :)))

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:28
przez Catnaperka
Mrrr jestem bardzo znudzony Belfaścik.... Siedzę w tym boksie i siedzę. A ja tak bym się pomiział! Tak kocham się przytulać, barankować, robić obcieruski a tu ciągle nic. Znaczy czasem ktoś do mnie zajrzy ale poza tym leżę w jednym miejscu i się potwornie nudzę. Jest jeszcze jedna sprawa - mam łapkę w wielkim gipsie. Nie wiem właściwie jak to się stało - trafiłem do schronu, potem do lecznicy i stamtąd znowu tutaj już z tym czymś wielkim białym. Ale wcale mi to nie ogranicza mojej chęci na mizianki! Doskonale sobie radzę. Tylko... no tak sobie myślę, że o wiele lepiej byłoby mi w domu... Chyba szybciej bym wyzdrowiał i w ogóle byłoby łatwiej.

Prosimy z Belfaścikiem o DT. Pilnie! :( W schronie z nóżką w gipsie jest ciężko, bez człowieka jeszcze gorzej. Tylko w domku ma szanse na dalsze normalne życie.

Obrazek

Obrazek

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:38
przez Anna Kubica
Za Belfaścika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:40
przez gosiaa
Obyś jak najszybciej znalazł wspaniały dom piękny kocie :ok:

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:45
przez Ciepła
w jakim wieku jest Belfaścik :?:

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:46
przez Annaa
Ogromne kciuki za domek dla Belfaścika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:52
przez Catnaperka

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:54
przez Catnaperka
Ciepła pisze:w jakim wieku jest Belfaścik :?:


Wydaje mi się, że to młody kot. W tyg dowiem się dokładnie chyba, że dziewczyny coś wiedzą?

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 18:56
przez Pętelka
Cudeńko!!! :) Uwielbiam krówki:) :1luvu:

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 19:24
przez Ciepła
Pętelka pisze:Cudeńko!!! :) Uwielbiam krówki:) :1luvu:


a ja uwielbiam polamance :wink:

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Sob lut 12, 2011 19:33
przez Pętelka
Ciepła pisze:
Pętelka pisze:Cudeńko!!! :) Uwielbiam krówki:) :1luvu:


a ja uwielbiam polamance :wink:


hehehehe, każdy powód do kochania jest dobry :)

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 16:20
przez Catnaperka
Ja kocham ślepaczki i seniorki :) I sobie takiego sprezentowałam :) Więc u Was nie widzę przeciwwskazań na spełnianie marzeń ;) ;)

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 16:26
przez Pętelka
Oj tak marzenia trzeba spełniać. Ślepaczki też kocham i seniorki. Ślepaczka nie mam, ale seniorka mam, do tego krówkę tyle, że nie klasyczną tylko biało-burą z jedną powieką bez pigmentu przez co wygląda jakby miała jedno oko mniejsze, jedną pingwinkę oraz dwa devony ( rudy i taki hmmm szaro buro rudy). Na razie miejsca brak, ale w dalszym ciągu podtrzymuję, że Belfaścik jest uroczym krówkiem :D

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 19:35
przez Ciepła
ja przewaznie z Lodzi zabieram polamance..
najpierw byl Otto z urazem kregoslupa i zanikiem miesni..
pozniej Bruno z zlamana tylnia lapka..
teraz jest Pućka po zlamaniu nasady kosci udowej..
no i byla Latte..
mysle o Belfasciku,ale przede mna szpital z mloda i nie wyda..

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 19:50
przez Catnaperka
Ciepła pisze:ja przewaznie z Lodzi zabieram polamance..
najpierw byl Otto z urazem kregoslupa i zanikiem miesni..
pozniej Bruno z zlamana tylnia lapka..
teraz jest Pućka po zlamaniu nasady kosci udowej..
no i byla Latte..
mysle o Belfasciku,ale przede mna szpital z mloda i nie wyda..


Byłoby cudownie... ale wiem jak jest ciężko... :(

Re: Belfaścik - łapka w gipsie,b tęskni za człowiekiem SchonŁódź

PostNapisane: Nie lut 13, 2011 19:52
przez Ciepła
Catnaperka pisze:
Ciepła pisze:ja przewaznie z Lodzi zabieram polamance..
najpierw byl Otto z urazem kregoslupa i zanikiem miesni..
pozniej Bruno z zlamana tylnia lapka..
teraz jest Pućka po zlamaniu nasady kosci udowej..
no i byla Latte..
mysle o Belfasciku,ale przede mna szpital z mloda i nie wyda..


Byłoby cudownie... ale wiem jak jest ciężko... :(


wiem Catnaperka,ale musze narazie zajac sie mloda i ja wyciagnac..
czy Belfaścik ma zlamana te lapke czy co :?:
bo jakos tego nie moge doczytac