Miau.PL

Wczoraj dostałam maila od koleżanki, że od kilki dni błąka się u niej na osiedlu kotka, młodziutka, czarna. Kotka siedziała na klatce schodowej, jak ona szła do pracy. Wyszła z nią na zewnątrz. Łasiła się, pchała się na ręce.
Koleżanka ma w domu swoje koty i wyniosła jej na dwór karmę, próbowała wsadzić kotkę do styropianowej budki po innym kocie (też czarnym, miał tu wątek, ale nie doczekał się pomocy, nie żyje od jesieni). Kotka jednak gdzieś pobrykała. Nie wiadomo, jak spędza dzień, bo koleżanka pracuje, ale rano ją widuje około 7-mej. Łudzę się, że to czyjaś wychodząca, ale nie chciałabym, żeby te złudzenia zakończyły się miotem kociąt na osiedlu koleżanki.

Dlatego bardzo proszę o dom dla małej czarnej...Koleżanka jej nie weźmie, nie może już. Ma kilka kotów.

trzymam kciuki za kociczkę. sama mam do wyadoptowania czarnego kocurka...
aha, może postarajcie się o zdjęcie kotki no i wystawcie ofertę adopcyjną w adopcjach na miau.pl

malvinh pisze:trzymam kciuki za kociczkę. sama mam do wyadoptowania czarnego kocurka...
aha, może postarajcie się o zdjęcie kotki no i wystawcie ofertę adopcyjną w adopcjach na miau.pl

Dzięki za kciuki!
Nie mogę robić żadnej oferty adopcyjnej, bo kotka raz tam jest, a raz nie ma. Nie byłabym w stanie pokazać komuś kotki, powiedzieć czegokolwiek na jej temat, np. czy załatwia się do kuwety. Ona potrzebuje tymczasu, albo zdecydowanego domu stałego, który weźmie ją bez względu na to, jak ona wygląda. Kogoś, kto zdecyduje się na paromiesięczną, miłą czarną kotkę.
Moja koleżanka widuje ją tylko rano, jak jeszcze jest ciemno, w drodze do pracy.

to rozumiem sytuacje. w takim razie nie wiem co by poradzić. chyba najlepiej byłoby zorganizować tymczas, doprowadzić kotkę do porządku i wystawić oferte adopcyjną. ale wiadomo - dt jest o wiele mniej niz potrzebujących kotów...niestety.

Biedna, tak zimno a ona pewnie gdzieś na zewnątrz. Niestety nie wierzę w optymistyczną wersję, że jest wychodząca..

i co, ruszyło się coś z kotkiem?

Przepraszam, że tak długo nie pisałam w wątku. Kotka zniknęła już jakiś czas temu. Nie wiadomo, co się z nią stało.

oby tak było, że ktoś ją przygarnął
i że jest teraz bezpieczna.