Miau.PL

Proszę was o pomoc w znalezieniu domów dla bezdomnych kotów z wadowic
u nas w wadowicach jest mnostwo bezdomnych kotow
urząd miasta niema podpisanej umowy z żadnym schroniskiem
dokarmiam kilka kotow w roznym wieku
są bezdomne
urzad miasta zgodzil sie sfinansowac sterylizacje , ale co potem? maja wrocic na ulice? proszę was o jakąś pomoc
nie wstawie zdjec bo nie mam jak
czy jest mozliwosc aby ktos z was pomogl mi znależc dla nich domy?

najlepsze to że u rzad zgodzil sie sfinansowac sterylizacje ale nie maja gdzi tych kotow przetrzymac
pasowalo by je leczyc, zaszczepic ale za co i jak? urzad umywa rece od leczenia i szczepien
ewntualnie moglabym je na 10 dni przetrzymac ale co potem? skad wziasc na szczepienia i leczenie? skad wzias domki dla nich!!

A to są oswojone koty ?
Bo jak nie, to nie ma sensu szukać im domów. Wysterylizować, przetrzymać i wypuścić...

to znaczy podchodzą i mozna je poglaskac przypuszczam że jak bym je wziela do domu to pewnie dziczki no ale sie przyzwyczaja bo wiadomo jak to jest pierwsze dni w nowym miejscu, nowe zapachy, nowi ludzie

oczywiscie sterylki nie zostaly przeprowadzone bo nie ma gdzie kotow przetrzymac po operacji
do tego dowiedzialam sie ze na jednym z osiedli koty bezdomne dokarmiane sa przez jedna pania i jej corke same kocurki niekastrowane i jedna polroczna kotka ktorej na szczescie podawaja prowere
mam pytanie pomoglibyscie mi znalezc dla niej domek?

Bez zdjęć ciężko znaleźć kotu dom. Niestety, ale ludzkie serce może zazwyczaj poruszyć kot, którego widzi się na zdjęciu.

Może zmień tytuł wątku, żeby było wiadomo, że chodzi o Wadowice. Może ktoś z forum mieszka w pobliżu i mógłby Ci pomóc w zrobieniu zdjęć, sterylkach itp.

Złapanie, wysterylizowanie i wypuszczenie kotów jest najlepszym wyjściem, nawet jeśli nie są specjalnie dzikie, bo inaczej będą się mnożyły w nieskończoność. Gdy któryś ze złapanych okazuje się być totalnie oswojony to wtedy można się martwić, ale nie sądzę, żeby wszystkie koty, które dokarmiasz były oswojone. To że dają się głaskać wcale nie znaczy, że życzą sobie mieszkać z człowiekiem w domu. Miałam już takie przypadki.

rozmawialmz jedna pania karmicielka tych kotow powiedziala ze ona ma juz kilkanascie na dzialce i nie wezmie tej kotki niestety nie wiem co robic kotow zal szczegolnie tej mlodziutkiej koteczki

gerardbutler pisze:rozmawialmz jedna pania karmicielka tych kotow powiedziala ze ona ma juz kilkanascie na dzialce i nie wezmie tej kotki niestety nie wiem co robic kotow zal szczegolnie tej mlodziutkiej koteczki

Ogłoszenia, ale ogłoszenie bez zdjęcia to trochę mało.

Poproś o przeniesienie wątku na koty.
Postaraj się zrobić zdjęcia, przynajmniej tej koteczce - to podstawa do ogłoszeń.
Jeśli możesz przetrzymać po sterylece - łap i ciachaj, w pierwszej kolejności kotki. Za chwilę będzie tam trzy razy tyle kotów.

tak, tak, jeśli tylko masz jak, łap kociczkę do sterylizacji. wiosna tuż, tuż!

A wet nie przetrzyma po sterylce?
W Wawie miasto dogaduje się tak w temacie strylizacji wolnożyjących, że wet przetrzymuje Kocurki przez 3 dni a Kotki - przez tydzień po zabiegu.

no wlasnie sek w tym ze nie ma kto przetrzymac wci nie zgadzaja sie a ja mam za duzo swoich kotow i nie bede miala gdzie jej upchnac

Bungo pisze:Poproś o przeniesienie wątku na koty.
Postaraj się zrobić zdjęcia, przynajmniej tej koteczce - to podstawa do ogłoszeń.
Jeśli możesz przetrzymać po sterylece - łap i ciachaj, w pierwszej kolejności kotki. Za chwilę będzie tam trzy razy tyle kotów.

Przenieś wątek na Koty, tam więcej osób zagląda. Może będzie ktoś z Twojej okolicy chętny do pomocy.

ja nie wiem jak przenieść

Napisz do moderatora.