Strona 1 z 2
Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 14:11
przez ettariel
To jest dopiero problem. Wcześniej kociakom moim kupowałam whiskasa, to się zajadały, a jak dowiedziałam się, jak może zaszkodzić, zmienilam karmę. Najpierw była Animonda Carny - nie smakowało. Jedna troszkę pojadła, a druga powąchała i odeszła. Grr.
Potem poszłam za radą i kupiłam Acanę Grassland. Również nie smakowało. Już nie wiem co mam im dawać do jedzenia. Narazie mieszam im świeże mięso z kurczaka i wołowe na surowo z whiskasem. Tego swieżego mięsa też nie chcą za bardzo jeść, w każdym razie jedzą bardzo mało :/
I co robić? Nadal wydawać pieniądze na coś, co i tak muszę potem wyrzucić, bo się już do niczego nie nadaje ? Co to za wybredne koty
Doradźcie coś proszę, bo już zwariować można

Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 14:15
przez Maryla
to zdaje sie ogolny trend sie zrobil, moje tez nie chca jesc
albo sklad karmy sie zmienil?
ale nie dam im whiskasa i miala go nie bede
probuj inne, moze w ktorejs zasmakuja
z suchych koty chetnie jedza RC (choc to produkuje ta sama firma co whiskasa) ale jakosc lepsza znacznie
z mokrych jedza saszetki Felix, Miamor, puszki Grau i Feline Porta 21
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 14:20
przez ettariel
O, dzięki
No bedę próbować, ale się załamię jak będą chciały jeść tylko whiskas.
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 14:55
przez felin
Moje za nic nie zjedzą Acany ani Orijena. Ale RC i ToTW owszem.
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 15:11
przez Mysza
Acana sucha jest chyba mało smakowita... Spróbowała bym z czym innym jednak.
A Animonda ma olbrzymi wybór tacek, saszetek, spróbuj coś innego niż Carny, tej puszki tez nie wszyscy chcą jeść.
Poza tym każdą nowa karmę najlepiej wprowadzać stopniowo mieszając z starą, zeby się przestawiły. Zwłaszcza na zdrowszą ale mniej smaczną.
Kup jakiegoś Royala czy Pro Plan i mieszaj z Acaną, zjedza z czasem.
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 15:20
przez felin
Nie wiem czy jest smakowita czy nie (raczej się nie skuszę na degustację), ale śmierdzi koszmarnie; przynajmniej dla mnie.
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 15:35
przez joanina
Moje najpierw Acanę jadły niechętnie, ale teraz wsuwają aż miło. Wcześniej był Hills z kurczakiem i był mniamuśny. Moja kota tak jadła, że teraz się odchudza. A rozpacz po zabraniu miseczki była straszna.
Mokre tylko mięso. Wszystko inne bleee.
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 15:39
przez Del
Moje też nie chciały jeść Acany Wild Prarie (pomarańczowej) ale kupiłam im Acane Parafice (niebieskie opakowanie) i zajadają się nią strasznie

śmierdzi bo śmierdzi rybami ale co się nie robi dla ukochanych koteczków
Z mokrych zajadały się (chociaż raczej ciężko dla nich znaleść karmę mokrą , bo zawsze wybrzydzają ) Animonda von feinsten (lunch dla kastratów indyk&pstrąg) oraz cosma thai (tuńczyk z krabami) .
Jednak najwięszy szał robi po prostu spażona pierść z kurczaka i pokrojona na kawałki

Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 15:49
przez kalewala
Moje Animondy puszkowej tez nie jedzą. Albo jak z łaski.
Bozita, Amora, Lux - może być. Lepsze glutki w galaretce niż pasztet.
Sucha najsmaczniejsza jest Purina Pro Plan, RC, 1th Choice - ale mnie na nie raczej nie stać. Akcepowana jest sanabelle, pronature.
Mięsko - nasmaczniejsza jest wołowinka, kurczaczek może być, nie wszystkie raczą jeść, serduszka też się przekąsza.
I zupełne szaleństwo - kurczak z rożna

kupowany dla mnie, oczywiscie
Z supermarletowymi nie próbowałam, biegunka w wykonaniu kilkunastukotow to nie jest moje marzenie

Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 16:00
przez behemotkot
Jeśli chodzi Ci o suchą karmę - może Royal Canin Exigent, to jest dla wybrednych kotów.
Z mokrą trzeba próbować, mój kot je tylko saszetki RC albo Felixa (ale po odrobince) i oczywiście Whiskas

, Animondy też nie tknął. Generalnie poza suchą karmą chyba najlepiej sprawdza się przemrożone mięso (drób, wołowina).
Natomiast kiedyś dawałam kotu Whiskasa bo się uparł i muszę przyznać że w porównaniu do suchej karmy jego kupa zaczęła straaasznie śmierdzieć, więc to odstawiłam (poza tym, że to syf).
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 16:09
przez Koszmaria
koty się mogły od whiskasa zwyczajnie uzależnić...
trzeba być twardym i dawać lepsze żarcie,surowe mięsko...
co w tym whiskasie takiego jest..?
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 18:20
przez ettariel
A cholera wie, pewno od groma dodatków, które zwyczajnie im smakują (tak jak ludziom glutaminiam sodu :/ ).
No będę próbować, skoro polecacie Royal Canin, to pewnie od tego zacznę.
Dzięki

Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 18:25
przez kotx2
u mnie po animondzie carny był rzyg

, teraz bozita kartoniki ,czasem gourmet,który uwielbiają

Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 18:29
przez Satyr77
U nas Animonda dla odmiany, a tak kartoniki bozity, suche RC, IAMS, Sanabelle, czasem Acana czy Orijen(chociaż chyba już długo tych karm nie posmakują bo jeden z kotów ma na nie alergie) i mięsko.
Re: Koty nie chcą jeść Animondy ani Acany...ratunku!

Napisane:
Śro lut 09, 2011 19:50
przez ewar
Nie znam kota, który jadłby Animondę Carny, nawet bezdomniaki.Moje najchętniej jedzą suchą Josera, to dobra karma i nie jest zabójczo droga.Acany nie tknęły, zjadł ją za to ze smakiem bezdomniak, którym opiekuje się moja siostra.Almo Nature to karma, którą człowiek mógłby zjeść, czyściutkie, pachnące mięsko, którego moje nie tkną i co mam zrobić? Kupuj po jednej puszce czegoś dobrego, w końcu trafisz.Każdy kot jest inny, moje jedzą surowe mięso, ale na podroby nie popatrzą, a koty mojej koleżanki do piekła się za nie dadzą zaprowadzić.Whiskas to nie trucizna, ale świństwo straszne.Jedno, co mają dobre to zabawki.Rewelacja.