Miau.PL

Poproszono mnie o jakąś podpowiedź.
Kotka zachorowała bodajże dzień po podaniu Profendera na kark.
Ma biegunkę, trwa to już jakiś czas. Weci twierdzą, że to trzustka.



Może ktoś mógłby pomóc zinterpretować wyniki ? wiem, że są niewyraźne, ale takie dostałam.

Kazia przepisz odręcznie te wyniki, bo nijak odczytać nie mogę.

A mi się w ogóle nie chce otworzyć w pełnym rozmiarze.

Leukocytoza, anemia.

AST - H
ALT - H
Amylaza - H
PLT - H

Reszty nie widzę.

P.S> Mocznik chyba też zdrowo przekroczony - widzę 33mmol/l (198mg/dl)

Ja bym koniecznie te badania krwi powtórzyła - jeśli są prawdziwe da to obraz czy ulegają pogorszeniu czy poprawie, a może coś je zafałszowało?
Bo ogólnie wyszły z tego co widzę (ale ledwo je widać) bardzo złe, o ile dobrze doczytałam prawie wszystkie oznaczane parametry są kiepskie - nie wiem dlaczego weci się do trzustki przyczepili - bo i anemia, i mocznik wysoki (kreatyniny nie jestem w stanie odczytać), i wygląd krwinek zaburzony mocno. Wygląda jakby cały organizm oberwał
Na oko to bardziej faktycznie na jakieś silne zatrucie chemiczne wygląda

Zatrucie chemiczne Profenderem jest możliwe.
Jeśli pierwsza cyfra kreatyniny jest 3 - 320umol/l (3.62mg/dl).

Właśnie miałam zapytać
czy kot na pewno nie zlizał sobie tego Profendera po aplikacji
chyba to obstawiałabym.

Dzięki wszystkim
Zaraz to wszystko przekażę.
Ja nie mam oryginału, dostałam takie wyniki mailem, z prośbą o pomoc.

Znalazłem jeszcze to:

Ślinienie się, wymioty, a także objawy ze strony układu nerwowego (drżenie) były sporadycznie obserwowane przy zastosowaniu dawki zwielokrotnionej do 10 razy w stosunku do zalecanej u dorosłych kotów oraz do 5 razy u kociąt. Stwierdzono, że objawy te wystąpiły na skutek wylizania przez kota miejsca podania. Wszystkie te objawy były całkowicie odwracalne. Nie jest znana specyficzna odtrutka.

Niezbyt pasuje.

PcimOlki pisze:Niezbyt pasuje.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę specyfikę kocią - niektóre koty reagują spektakularnie na leki przez inne koty bardzo dobrze tolerowane.

Acz trzeba by i inne potencjalne trucizny wziąć pod uwagę.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim.
Kotka umarła w nocy
To są przepisane wyniki.
Alat 328
AST 430
Amylaza 1288
Kreatynina w surowicy 328
mocznik 33
silna hemoliza w surowicy

WBC 22,008
RBC4,47
HGB62
MCV46,1
MCH 13,8
PLT 465

Chyba nie wiadomo, co to było.

Mnie ktoś powiedział przy mojej pierwszej kotce " z kotka to jak ze szklanką, jest a nagle brzdęk i już nie ma".
I tak to niestety jest...
Nawet jej na oczy nie widziałam, a serce boli...

To wygląda na zatrucie.
Na pewno nie na trzustkę - amylaza jest w normie.
Wątroba i nerki dostały - i to mocno. Gdyby to było coś przewlekłego nie miałoby tak gwałtownego przebiegu.

Niestety, zdarza się osobnicza nadwrażliwość na Profender. A może został przedawkowany?


Przykro mi bardzo...

Już wiem więcej.
Okazuje się, że kotka nie miała biegunki.
Dobę po podaniu Profendera zwymiotowała, po czym zaszyła się w kąt i odmówiła jedzenia, kontaktu z ludźmi.
To było wieczorem, od rana nast dnia już była intensywnie leczona, nawadniana, codziennie u weta.
"Profendera było dużo, rozlał się po kocie, kotka go wylizała"
Cała choroba trwała krócej niż tydzień.
Nie wiadomo, czy to była za duża dawka, czy zaszkodziło samo wylizanie, opakowanie raczej już nie jest dostępne, żeby sprawdzić.

Kotka miała ok 3 lata, opiekunka ją dostała, miala odrobaczyć jak juz się zaaklimatyzuje. Nie umiała podać tabletek i nie chciala kotki stresować tabletkami, więc wybrala Profender

o kurcze. może biedna kotka miała uczulenie na ten specyfik?
ja swoje koty odrobaczam tylko profenderem, ze względu na ich "trudne" charaktery. nieraz akrobatycznie próbowały zlizywać, ale nigdy nie miały po tym żadnych niepokojących objawów.

Więc tytuł wątku nie powinien byc "ostrzeżenie przed profenderem" tylko "skutki nie umiejętnego zastosowania profendera" bo wychodzi na to,że profender sam w sobie jest beee a tak nie jest.