Strona 1 z 4

Znalazłam kotkę-Wrocław-4 koty i obcy

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:13
przez rude
5.02 godz. 20 otworzyłam okno w kuchni i usłuszałam straszne miauki za oknem (mieszkam na parterze), wyszłam więc zobaczyć co się dzieje, mój TŻ za mną i nim się połapałam co się dzieje on miał już kota na rękach, chciałam krzyczeć zostaw, nie ruszaj, uciekamy :) ale było za późno.
No i jest teraz u nas w domu, miziasta strasznie bo to kota, mała, na moje oko jakieś 6-8 miesięcy, ale mogę się mylić jest mała, a my mamy koty olbrzymy po 6,5 i 2X8 kilo.
W pierszej chwili myślałam (tfuj, tfuj), że ma rujkę tak się mizia, ale chyba raczej nie, głodne nieszczęście, je tylko suche, na inne nawet nie spojrzała. Czy ktoś zgubił???
tak wygląda, szylkretka buro-ruda
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:16
przez brązowobiali
Gratuluje dokocenia :ok: :ryk:

Śliczna jest. Wygląda na nieco starszą :oops:

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:18
przez Satyr77
Wygląda na starszą i troszkę na kocurka bardziej :mrgreen:

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:23
przez rude
Kota na pewno, na tym się znam, jak znalazłam Kacpra, mówiłam, że kocur, a weta powiedziała, że jeszcze za mały, żeby stwierdzić na 100% i wyrosło co trzeba do ciachnięcia :ryk:
wieku to faktycznie nie wywróżę :roll:

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:35
przez MalgWroclaw
Bieda, a jaki smutny pysiek :( Chociaż nie wiem, czemu smutny, przecież trafiła w super ręce, te koty są mądre, wiedzą, gdzie wołać o pomoc. A może po prostu zmęczone spojrzenie? W jakiej dzielnicy mieszkasz?

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:43
przez rude
Na Różance. Faktycznie pysio ma dziwne, oczka takie skośne i mocno podmalowane, jest zmęczona, bo co chwilę zasypia, mam nadzieję, że jest chora, troszkę kicha, ale chyba nie ma kataru.

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:46
przez MalgWroclaw
Oj, ale dobrze trafiło to małe bure. Było już u lekarza?

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 22:53
przez rude
nie była, dopiero co znaleziona, ciągle trwają obrady i co dalej, nie mamy pomysłu co z nią zrobić :(
na początek rozwieszę ogłoszenia na osiedlu, może uciekła komuś, albo jakiś mądruś chciał z niej zrobić kota wychodzącego. Ale tak chodzi mi po głowie, że mógł ją ktoś specjalnie pod nasze okno, mamy 3 koty, mieszkamy na parterze, koty ciągle siedzą na parapetach, więc pomyślał mają 3 to wezmą i 4 :evil:

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Sob lut 05, 2011 23:35
przez MalgWroclaw
Niewykluczone, że tak "pomyślał", choć myślenie to raczej nie jest odpowiednie określenie. Odseparuj może gościa na początek, bo Ci zapchli domowników. Pozdrowienia!

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Nie lut 06, 2011 14:53
przez brązowobiali
Jak gość po nocy? :ok: :kotek:

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Nie lut 06, 2011 15:46
przez Kruszyna
Nie zdziwłabym się, gdyby faktycznie ktoś ją Wam podrzucił. W schronie nie było ogłoszenia o jej zaginięciu.

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 0:05
przez rude
Noc minęła spokojnie, była odizolowana od reszty, spała, zero miauków :)
I jest jeszcze coś: myślałam, że Bruno zje każdego nowego kota na śniadanie (to wywnioskowałam po tym jak traktuje resztę czyli Rudą i Maćka) a on (to tej pory nie wierzę 8O ) zwiał :ryk:
Trochę sobie poburczał, trochę poprychał, ale ona ma zupełnie w nosie, nie ucieka, więc on biedak nie wie co robić :ryk:
Ona może być nawet dużo starsza niż mi się wydawało, ciągle śpi :oops:

Re: Właśnie znalazłam kotkę - Wrocław

PostNapisane: Pon lut 07, 2011 1:05
przez Fleur
jakie to rozkoszne! jakie zblazowane wejrzenie i jaka niesamowita sierść :) 10/10

Re: Znalazłam kotkę-Wrocław-4 koty i obcy

PostNapisane: Śro lut 09, 2011 20:25
przez rude
Nazwałam ją Marysia, od sierotki Marysi, dzisiaj była u weta: FELV - ujemny, FIV - ujemny, pozostałe wyniki jutro, ma katar, dostała antybiotyk. Miała bardzo wzdęty brzuszek, więc zarządzono USG, po podaniu uśpienia zaczęła wymiotować i ... ma tasiemca :cry:
Reszta kotów też musi dostać lekarstwo na wszelki wypadek, bo obcy mógł już powędrować dalej :oops:
Wątroba nie wygląda najlepiej, ale może to z powodu tasiemca, zobaczymy jak wyniki.
A jeszcze jedna ciekawostka, miała kawałek kości zaklinowany między zębami jak wędzidło, musiał tak siedzieć od dawna.

Re: Znalazłam kotkę-Wrocław-4 koty i obcy

PostNapisane: Śro lut 09, 2011 20:26
przez kotx2
rude pisze:5.02 godz. 20 otworzyłam okno w kuchni i usłuszałam straszne miauki za oknem (mieszkam na parterze), wyszłam więc zobaczyć co się dzieje, mój TŻ za mną i nim się połapałam co się dzieje on miał już kota na rękach, chciałam krzyczeć zostaw, nie ruszaj, uciekamy :) ale było za późno.
No i jest teraz u nas w domu, miziasta strasznie bo to kota, mała, na moje oko jakieś 6-8 miesięcy, ale mogę się mylić jest mała, a my mamy koty olbrzymy po 6,5 i 2X8 kilo.
W pierszej chwili myślałam (tfuj, tfuj), że ma rujkę tak się mizia, ale chyba raczej nie, głodne nieszczęście, je tylko suche, na inne nawet nie spojrzała. Czy ktoś zgubił???
tak wygląda, szylkretka buro-ruda
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


a na półkach masterton :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: