Miau.PL

Witam,

Moi rodzice przygarnęli kotka, który wcześniej biegał po dworze i trochę go jeszcze na ten dwór ciągnie. Mieszkają w bloku na pierwszym piętrze.

Balkon został w wakacje DOBUDOWANY!!! do bloku...założenie krat jest niemożliwe, bo musiałyby one sięgać aż po podstawę balkonu powyżej, a to jest naaaprawdę wysoko ( kompletnie inaczej niż w przypadku bloku budowanego od razu z balkonami) Krótsza krata nie może być ze względu na wsporniki po których kot może się wspiąć...

Jest na to jakieś rozwiązanie? Inne niż nie otwieranie balkonu...nie chodzi tylko o ten czas kiedy nie ma moich rodziców w domu, ale też ten kiedy oni sami siedzą na balkonie itd. ten kot jest na tyle szybki, że nie dadzą rady go złapać...

A siatka? Taka na przykład - nie da się po niej wspinać jak po metalowej kracie:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_s ... siatki_kot

Jest ją do czego zamocować?

No właśnie raczej ciężko, ze względu na to że te balkony są takiej a nie innej konstrukcji...stąd cały problem.

Czyli balkon nie ma ścian bocznych, czy tak? U nas tż zastosował metalowe linki na śruby rzymskie w ramach konstrukcji i mocnego napięcia siatki jednocześnie. Myślę, że przy odpowiedniej kombinacji i podpowiedziach z forum da się coś zastosować.

Możesz zamieścić zdjęcia balkonu? Na pewno wtedy będzie łatwiej coś podpowiedzieć.

Tak to wygląda

http://www.mielnik-nieruchomosci.pl/ima ... 527_90.jpg

pod spodem swobodnie może przejść, ale jest już w stanie wskoczyć na górę barierki i wspiąć się po tym bocznym słupie...

Z palcem w bucie można zainstalować zabezpieczenie.

Możesz zabezpieczyć siatka same drzwi balkonowe. Wstawia się takie drugi drzwi z siatki. Dzięki temu można swobodnie otworzyć balkon, a kot na nie go nie wyjdzie.

http://www.osiatkowania.pl/ na tej stronie w galerii są zdjęcia takich drzwi "Zabezpieczenie drzwi na taras "
I w ogóle jest tam dużo ciekawych zdjęć zabezpieczeń różnego rodzaju balkonów.

Ale widzę, że ten balkon wcale nie jest trudny do zabezpieczenia. Jest sąsiad z góry, więc jest do czego przyczepić siatkę. Najgorzej jest jak mieszkasz na ostatnim pietrze. Można wynająć firmę, która się tym zajmie. Niektóre firmy wysokościowe mają taką ofertę. Nawet tutaj na forum się reklamowali.

PcimOlki pisze:Z palcem w bucie można zainstalować zabezpieczenie.

I w nosie też

Faktycznie, balkon jest łatwy do założenia siatki. Pewnym problemem są tylko boki - myślę, że na rogach przydałoby się pociągnąć metalowe linki od góry (najpierw wkręcić mały zaczep - haczyk u sąsiada na górze, czyli u Was w suficie - wyższa drabina z asekuracją wystarczy chyba). Linki puszczamy w dół i przymocowujemy do podłoża - naprężamy mocno. To nadałoby pudełkową konstrukcję.
Podobne haczyki wiercimy co jakiś metr na całym suficie tuż przy brzegu. Teraz wystarczy na haczyki nałożyć siatkę i mocno ją naciągnąć. Dołem puszczamy trzecią linkę, bo kotuchy potrafią wiele , podważyć pyskiem siatkę też. Wszystko musi być dość mocno napięte, ale beż przesady .Jednocześnie siatka powinna być wzmocniona drucikiem - polecam na silniejsze koty.

Ja mam spory balkon, niższy ale dłuższy, z bokami. Wykombinowanie co i jak zajęło tż-towi moment (jest inżynierem, więc konstrukcja się świetnie sprawdza i dlatego ośmielam się doradzać ). Wykonanie - z pomocą teścia jeden dzień. Siatka z neta, oczka 3 cm na 3, kolor oliwkowy. Z zewnątrz - wierzcie lub nie - nic nie widać.
Koty przez prawie pół roku całe dnie na balkonie. Widok ich zadowolenia- bezcenny

Pozdrawiam i życzę powodzenia . Odwiedź też wątek o zabezpieczeniach

olusiak81 pisze:

PcimOlki pisze:Z palcem w bucie można zainstalować zabezpieczenie.

...myślę, że na rogach przydałoby się pociągnąć metalowe linki od góry (najpierw wkręcić mały zaczep - haczyk u sąsiada na górze, czyli u Was w suficie - wyższa drabina z asekuracją wystarczy chyba). Linki puszczamy w dół i przymocowujemy do podłoża - naprężamy mocno. To nadałoby pudełkową konstrukcję.
Podobne haczyki wiercimy co jakiś metr na całym suficie tuż przy brzegu. ...

Tylko nie haczyki na plastikowych kołkach, ale stalowe kotwy do betonu. Są one zakończone śrubą z nakrętką, więc mocowanie linki należy sobie dorobić z kawałka kątownika stalowego. Linka stalowa odpowiednio zarobiona na końcach i napięta śrubą rzymską.

Nie należy też przesadzać ze skutecznością, ale wybalansować tak, żeby ciężko przerażony i zdesperowany kot miał możliwość znalezienia wyjścia w przypadku pożaru.

No tak, ale sąsiadka z góry musi się zgodzić na to tak samo jak cała wspólnota mieszkaniowa ( taka procedura ) a to jest dość trudne, bo Ci ludzie nie lubią iść na rękę. No i cena zabezpieczeń zwala z nóg...
No i nie każdy chce się czuć w swoim mieszkaniu jak w więzieniu...

Chodzi po prostu o to że należy wziąć pod uwagę aspekt, że jest to dwójka starszych ludzi, dla których wydatek kilkuset złotych jest po prostu awykonalny.

Potrzebne jest coś, co można zdjąć, jest niedrogie, ale skuteczne i nie będzie przeszkadzać rodzicom w funkcjonowaniu...a jednocześnie zależy Nam na tym żeby kotu nic się nie stało.

Gdyby nie było tego wszystkiego to w ogóle nie zakładałabym wątku.

Teraz to wygląda jak szukanie pretekstu coby nie zabezpieczać. Nie wiem co ma sąsiadka z góry do czegokolwiek, co sie dzieje poniżej. W każdym razie gdy ja wieszałem w łazience suszarkę na suficie, nie pisałem podania do sąsiada. Mam solidniejszą kratę na balkonie i nie czuję się jak w więzieniu, czuję się jak u siebie na balkonie. Nikt się też mojej kraty nie czepia, ale wiadomo, zawsze czepić się można. Siatka wieszana na linkach jest konstrukcją lekką, demontowalną i ....tanią, jeśłi się weźmie za robotę osobiście, choć nie wiem ile kosztuje siatka ze sznurka. Linki stalowe i osprzęt nie jest drogi. Ponadto całość jest konstrukcją nie rzucającą się na oczy specjalnie - same linki nośne mają 3mm średnicy i prawdopodobnie były by z dołu niewidoczne. Nie wiem też jak konstrukcja miała by przeszkadzać w funkcjonowaniu - chyba, że mieszakńcy mają zwyczaj wchodzić/wychodzić/spuszczać się po linie przez balkon. Koty jak wiadomo nieźle skaczą i są sprytne, co warunkuje pewne techniczne aspekty skutecznego zabezpieczenia. Nie ma możliwości zrobienia czegoś, co jest niewidzialne i skuteczne jednocześnie - czymś trzeba zastawić szczelnie znaczną powierzchnię. Siatka sznurkowa jest rozwiązaniem najlżejszym ze wszystkich możliwych.
Aha...jeszcze pole siłowe ze Star-Treka.

A ja bym to zrobiła na 4 tyczkach bambusowych i do tego sieć rybacka o oczkach 4x4.
Prze murze zrobiłabym haki do zaczepienia tyczek, na rogach dobre mocowania np cybandami. Na to sieć i jest super. Tyczki mam już na balkonie 5 lat, jak nie więcej. W ubiegłym roku zmieniałam sieć. A sieć do tyczek bardzo szybko można przymocować przy pomocy opasek zaciskowych, w marketach za grosze. A siec polecam z Korszy.
http://www.sieci-korsze.pl/siatki-ochronne.htm