Miau.PL

4.II.2011, godz. 23:13, graszka-gn: Ja przesunęłam na Koty

Kocurek Bazyl został znaleziony 28 stycznia w lesie przy ul. Sikorskiego, na tzw. "bykowcu". Od 2 dni siedział w tym samym miejscu, w śniegu. Okazało się, że ma ranę i opuchliznę łapy, stąd też pewnie nie mógł chodzić, do tego ranę przy ogonie. Nabawił się także zapalenia oskrzeli. Jest już pod opieką lekarza, przez 3 dni musimy go zabierać do lecznicy na kolejne zastrzyki.

Bazyli w tej chwili jest w domu jednego z członków TPZ ..."ARKADIA" w Głownie, jednak niestety nie może tam pozostać dłużej niż 2-3 dni.
W domu tymczasowym nie może być innego kota, żeby nie narażać go na ewentualną możliwość zarażenia (póki Bazyl nie wyzdrowieje).

Osobę, która chciałaby pomóc Bazylemu dojść do zdrowia w domowych warunkach, bardzo prosimy o kontakt:
kasia.t@przytulisko.glowno.pl

(Chodzi o zapewnienie kotu ciepłego pomieszczenia i spokoju - po prostu warunków, w których szybciej wydobrzeje. Jeśli chodzi o jedzenie to oczywiście pomożemy.)

Pilnie szukamy domu tymczasowego dla kocurka.
więcej: http://przytulisko.glowno.pl/aktualnosci.htm

watek Bazylego na fb
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/eve ... 1791818855

prosimy o pomoc dla kotka!!! potrzebuje DT by dojśc do siebie, wyzdrowieć!
DT potrzebne BARDZO PILNIE!!!!!!
!!!! POTRZEBNE....DT...kotek-okolice GŁOWNA!!!!!
Kotek w domu jednego z członków TPZ w Głownie.!!!!!
Czy ktoś z Głowna/okolic, może POMÓC?????

plisssssssssssssssss help

Kurcze tylko podnieść mogę

po pomoc!!!

A czemu kocio nie może zostać dłużej? Ten ktoś wyjeżdża? Może by dal klucz znajomej osobie żeby ta doglądała kota, co? A może lecznica się zgodzi przetrzymać kota?

Gibutkowa pisze:A czemu kocio nie może zostać dłużej? Ten ktoś wyjeżdża? Może by dal klucz znajomej osobie żeby ta doglądała kota, co? A może lecznica się zgodzi przetrzymać kota?

własnie nie wiem jakaś dziwna sprawa dzis bede rozmawiala z P. kasia dam znac

ogonia pisze:

Gibutkowa pisze:A czemu kocio nie może zostać dłużej? Ten ktoś wyjeżdża? Może by dal klucz znajomej osobie żeby ta doglądała kota, co? A może lecznica się zgodzi przetrzymać kota?

własnie nie wiem jakaś dziwna sprawa dzis bede rozmawiala z P. kasia dam znac

Wiesz, jeśli to kwestia wyjazdu to przecież ktoś może do kota dochodzić - nawet sąsiad może mieć klucze i wolontariusz by wtedy do sąsiada i z sąsiadem wchodził do mieszkania. Tego typu rzeczy da się zorganizować przecież.

Kot jest z tego co wiem w budynku gospodarczym i nie ma tam możliwości wyleczenia go... On musi być w domu, mieć ciepło i spokój.
Dlatego tak bardzo potrzebny jest DT.

nika28 pisze:Kot jest z tego co wiem w budynku gospodarczym i nie ma tam możliwości wyleczenia go... On musi być w domu, mieć ciepło i spokój.
Dlatego tak bardzo potrzebny jest DT.

Dziewczyny jutro rano dam znac co i jak, czekam na tel