Miau.PL

Witam. Przed chwilą intensywnie bawiłam się z moją kotką Luną(7 miesięcy), ganiałyśmy się itd. Jednak po chwili kot zaczął dyszeć " jak pies" z wywalonym językiem, mało tego - zaczęła łapać oddech, wyglądało, że zbiera jej się na wymioty. Tak jakby łapczywie chciała chciała złapać oddech, jednocześnie wymiotując ( wiem,że to głupio brzmi, ale inaczej tego nie potrafię opisać). Czy to normalne? :/ Pozdrawiam.

Normalne:)

Uff, to dobrze Wystraszyłam się. Jest niecały miesiąc po sterylce, bałam się,że to przez to

Znaczy...moje koty tez tak maja, ale nie wymiotują...tego nie doczytałam...

Wydawała takie dzwieki,jak przy wymiotach ( to charakterystyczne poruszanie ciała). trochę jakby się krztusiła. Nie zwymiotowała jednak.

Wcale nie normalne - to może być coś z sercem.
Zadyszka i kaszel.
Powinnaś iść do weta.

Mój Łatuś [*] też miał takie objawy. Okazało się, że miał bardzo powiększone serce.

Jeśli to się zdarzyło 1 raz...bez paniki moim zdaniem. Jednak jesli chcesz uspokoic sumienie, to dla własnego spokoju mozesz iśc.

Powinnam zrobic przeswietlenie?;/

1 raz zaczeła tak "charczec",niby wymiotowac...

My nie jestesmy tutaj wet, to dobry wet powinien zadecydować, co nalezy zrobic. A nie ludzie na forum:)Idz jutro na spokojnie do swojego wet i niech on Ci powie i razem zadecydujcie co trzeba zrobic, jakie badania, aby było dobrze:)

Wizyta u kardiologa. To nie jest nic, to nie jest normalne. Zbadaj to. EKG i echo.

Dziękuje za porady,będe ją obserwować,pójde do weta.

Kot nie powinien szybko się męczyć. Miałam takiego kota. W wieku 3 lat odszedł. Miał chore serce, o czym nie wiedziałam. Zrobiła mu się zator i było po kocie.

Moja kotka w wieku 5 miesięcy miała podobne objawy, wprawdzie nie kaszlała, ale miała zadyszkę po intensywnym wysiłku. Zrobiłam jej echo serca i RTG płuc. Okazało się wprawdzie, że u niej przyczyną był brak kondycji - kotka na ogół spokojna szalała podczas zabaw np. z laserkiem. Potem, gdy pojawiła się druga kotka i zaczęły się ganianki, przyzwyczaiła się do wysiłku i objawy ustąpiły.

Przy okazji badań dowiedziałam się, że przyczynami nietolerancji wysiłkowej może być, np:
a) wada serca,
b) tzw. robaki sercowe i płucne, czyli nicień Dirofilaria,
b) alergia,
c) astma,
d) powikłania po jakiejś infekcji - nawet kilka miesięcy po chorobie mogą takie objawy występować.

Skonsultuj się z weterynarzem, tym bardziej że Twoja kotka oprócz zadyszki kaszle. Zrób też echo serca i RTG płuc. Jeżeli weterynarz będzie bagatelizował Twoje obawy - zmień weta.
Może się okazać, że przyczyna tych objawów jest niegroźna, ale równie dobrze może to być poważna choroba. Lepiej mieć pewność.
Trzymam kciuki .