Miau.PL

Witam,
to mój pierwszy post, więc chciałabym się serdecznie przywitać ze wszystkimi kociarzami.
Mam kocurka (8 miesięcy), który wczoraj zaczął dziwnie mruczeć - jakby miał coś w gardle. Potem kilka razy w ciągu dnia słyszałam, jak chyba kaszlnął, pojawiły się też trzecie powieki.
Oczywiście nie miał apetytu i był osowiały.
Dzisiaj jest już lepiej - kotek nawet chwilę się pobawił, zjadł, zniknęły powieki, ale chyba nadal ma chrypkę.
Co to może być?
Może wystarczą leki podnoszące odporność?

pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

koniecznie trzeba kiciula pokazać lekarzowi

przyczyn moze byc pare np.zarobaczenie, zaklaczenie i inne,bez wizyty u veta sie nie obejdzie

Dziękuję za odpowiedzi.
Mam zamiar kotka (a właściwie kotki) szczepić w tym tygodniu i chciałam się dowiedzieć, czy nie lepiej byłoby mu podnieść odporność przed szczepieniem czy może darować sobie szczepienie i wykurować go pod opieką lekarza?
A co wtedy z drugim kotem - jest zdrowy, ale wychowują się razem - szczepić tylko jego czy poczekać aż ten chory wyzdrowieje?

Przed szczepieniem trzeba się upewnić, że kotu nic nie jest, zaszczepienie chorego może się źle skończyć.
Nie chcę cię straszyć, taki kaszel nie musi nic znaczyć, ale może byc początkiem choroby, która szybko wychwycona równie szybko się skończy.

Wiem, dlatego pytam, czy przydałoby się podać kotu leki wzmacniające odporność przed wizytą u weterynarza. Czy może lepiej nic mu nie podawać i czekać na opinię lekarza?
We wtorek będę miała pieniążki i wybiorę się z nim do weterynarza na konsultację albo na szczepienie.
Dzisiaj kochanie czuje się już dużo lepiej

Przez net nikt nie powie, czy wystarczy, czy nie, podnieść odporność. Trzeba kota pokazać weterynarzowi, nie ma innej rady.
Kaszelek i wychodzące trzecie powieki to może być infekcja, zarobaczenie i kilka innych do wyboru. Kiedy byli odrobaczani?

Podnoszenie odporności tuż przed szczepieniem jest bez sensu. Szczepienie ma za zadanie pobudzić organizm do produkcji przeciwciał do walki z konkretnym patogenem lub grupą patogenów, tak, by w przyszłości organizm mógł sam walczyć z infekcją. Jeśli sztucznie podwindujesz odporność, to jak organizm "nauczy" się "samodzielnie" radzić sobie z mikrobami?
Szczepienie to podanie najczęściej osłabionych patogenów - dlatego kot powinien być w dobrej formie, a co za tym idzie - zdrowy. Tylko w bardzo wyjątkowej sytuacji (np. szczepienie interwencyjne przy zagrożeniu parwowirusem) odstępuje się od tej zasady i podejmuje ryzyko dużych powikłań.

Aha, dziękuję za rady.
Kotek dzisiaj czuje się lepiej (tylko wczoraj tak źle się czuł), trzecie powieki zniknęły, więc we wtorek idę z nim do lekarza i wtedy dowiem się, czy szczepiamy czy czekamy.
Dziękuję