Miau.PL

Mój kot miał wypadek. wróciłam z uczelni, pociagał za sobą dwie tylne łapy, nie chodził. jestem po serii zdjęć RTG. nie ma złamań chyba że cała przemieszczona miednica (być może) oraz zerwane całe więzadło krzyżowe. natychmiast potrzebuje świetnego chirurga ortopedę czy kogoś w tym stylu. Proszę o pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!

dr leżański?

Poszukaj na watku: ' weci polecani"
viewforum.php?f=22

tyle to dało, że nic nie wiem. prócz tego że city vet ma jedną z najwyższych not, jednak czy ortopeda tam jest to niewiadomo i kim on ewentualnie jest też niewiadomo

a sprawa zakończyła się tak: ten przerażający widok (kot powłóczący nogami) okazał się byc reakcją bólową na potężne stłuczenie kolana. Nic nie złamane nie przemieszczone, nie zerwane. Ale na wizycie w Mińsku tuż po wypadku lekarka podała rapidexon plus tolfinę, a rano tuz przed wyjazdem do ortopedy podano jeszcze metacam. Dzisiaj rano śluzówki, podniebienie, odbyt były białe jak papier. Jesteśmy po transfuzji i tylko dzięki szybkiej reakcji mam nadal mojego kota.
kto wypuszcza tych "lekarzy" z uczelni?

Za dużo metacamu?

Nie podaje się jednocześnie sterydów i niesterydowych środków przeciwzapalnych.

tak, jak napisała Jana: nie podaje się sterydów i niesterydowych łącznie. Do tego jeszcze metacam i by się zakończyło zgonem.
A dzwoniłam z pytaniem: czy to reakcja na leki? usłyszałam, że nie, oczywiście.
A nawet w ulotce od tolfediny jest adnotacja, by nie łączyć ze steroidowymi przeciwzapalnymi. Nie potrzeba tu żadnej wielkiej księgi leków, by się tego dowiedzieć.
U nas już wszystko w porządku.

Niemniej mam chęć gdzieś to zgłosić. W Mińsku wszyscy są tacy: zaczynają od sterydów, potem mieszają z niesterydowymi. Ile tak wykończyli zwierząt to nie wiemy.