Strona 1 z 1

Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:27
przez maganiolek
Mam dwie kotki. Jedna ma dwa lata, druga prawie rok. Gdy nas nie ma w domu albo jest noc, koty maja do dyspozycji duży przedpokój i kuchnie gdzie stoi kuweta. Chodzi mi o zachowanie młodszej kotki. Zaczęła sikać nam do zlewu a dokładnie do samej kratki odpływu. Gdy zastawiłam jej zlew, to sika pod stołem (obok kuwety) ;/ Wygląda to tak, jakby robiła to nazłość bo przecież kupkę idzie robić do kuwety ;/ Nie rozumiem tego kota. Proszę o pomoc.

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:28
przez alix76
Wysterylizowana :wink: ?

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:29
przez maganiolek
nie

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:32
przez Myszka.xww
Kot, z braku możliwości porozumiewania się mową, stara się w inny, dosadny sposób dać znać, że coś jest nie tak.
Koty nie są złośliwe - złośliwość to uczucie abstrakcyjne a do takich koty nie są po prostu zdolne - to wyłącznie ludzka domena.

Kotka jest wykastrowana?
Unikanie kuwety występuje najczęściej wtedy, kiedy kotu kojarzy się źle - z dyskomfortem np. przy oddawaniu moczu. Szuka miejsc, w których dyskomfort może być mniejszy. Przy infekcjach dróg moczowych boli pęcherz, albo cewka.
Zbadaj kocicy mocz i krew (morfologia, rozmaz, biochemia) i sprawdź, co jej dolega.

Inna opcja, to znaczenie terenu, jeśli koteczka nie jest wykastrowana.

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:32
przez Maria Szczyglińska
koty często sikaja do odpływu wody, u mnie tez tak sie dzieje. mam w domu 5 kotów, 4 kotki i jednego kocurka. czasami 2 kotki sikaja do wanny i do zlewu. mnie to nie przeszkadza, umyje i mam spokój. to nie jest zlośliwe po prostu niektóre koty tak mają. cierpliwosci, wytrzymaj daj radę :ok:byc może po sterylizacji to sie zmieni byc może nie :kotek:

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:34
przez Myszka.xww
maganiolek pisze:nie



To stawiam na znaczenie - kastracja pomoże. Im prędzej, tym lepiej. :)

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:41
przez vega013
Wcześniej sikała do kuwety? Jeżeli teraz przestała, to przede wszystkim zastanów się, czy:
1. Nie jest chora. Jeżeli tak, to odczuwa ból przy sikaniu i ten ból kojarzy z kuwetą. Unika więc kuwety, ale sikać przecież musi. Powinnaś więc iść z nią do weta i dać mocz do badania. Od tego trzeba zacząć. Mocz najłatwiej pobrać podstawiając łychę wazową pod sikającą kotkę (przynajmniej ja tak robię i moim zdaniem to najłatwiejsza metoda).
2. Nie jest wysterylizowana. Po wyeliminowaniu przyczyn chorobowych, to jest następny powód, dla którego kotkom odbija i zaczynają sikać poza kuwetą, w wybrane przez siebie miejsca.
3. Nie jest zestresowana, coś przeżywa. W takim wypadku należy otoczyć ją ciepłem i miłością, włożyć do kontaktu Feliwaya lub dawać do pysia KalmAid.
Przyczyny podałam w takiej kolejności, w jakiej należy badać kotkę. Na pewno nie robi tego ze złośliwości. Ma swoje powody, ale nie potrafi Ci powiedzieć. Traktuj takie sikanie poza kuwetą jako sygnał, że coś się z nią dzieje i potrzebuje Twojej pomocy.

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 9:48
przez alix76
To można zacząć od sterylki - to może być rodzaj znaczenia terenu, jak napisano powyżej.

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 12:09
przez vega013
alix76 pisze:To można zacząć od sterylki - to może być rodzaj znaczenia terenu, jak napisano powyżej.

Nie wolno sterylizować chorej koty. Najpierw trzeba wyeliminować chorobę. Dopiero kiedy okaże się, że jest zdrowa, wtedy obowiązkowo sterylka. Mam nadzieję, że starsza kota już jest wysterylizowana.

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Pon sty 24, 2011 20:35
przez maganiolek
Dziękuję za porady. Niedługo wybiorę się do wet.

Re: Pomocy!!! Kot nie trafia do kuwety

PostNapisane: Wto sty 25, 2011 1:42
przez andrzej780
może też spróbuj zmienić żwirek na inny, moja kota nie chciała się załatwiać do kuwety w której był drewniany bo ją uczulał, ale bez wizyty u weta się nie obejdzie - lepiej chuchać na zimne niż potem wydawać fortune na leczenie.