Strona 1 z 7

Gdyby kot umiał mówić.....[i]

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 17:37
przez Mała1
...ludzkim głosem
to być może opowiedziałby nam swoją historię

ale nie mówi
i dlatego pewnie nie poznamy losów tego cienia kociego - losów sprzed dzisiejszego dnia

Obrazek

Koci cień, cień koteczki (bo kotem w pełni słowa nie można jej nazwać)
trafił do schroniska wczoraj wieczorem
z interwencji
zapewne z jakiejś piwnicy

Moja pierwsza myśl jak ją dziś ujrzałam była-
kocie-jedyna dla Ciebie droga w przyszłość-to droga przez Tęczowy Most :(

ale okazało się ,że kotka chce jeść, dużo jeść
i że chce żyć :arrow: http://www.youtube.com/watch?v=t77zqVY7UDo

Najmniejszych szans nie miałaby w swoim stanie w schronisku
Ale na jej szczęście była dziś przypadkiem w schronisku jej dobra wróżka, która zaproponowała bardzo awaryjny TDT dla niej

Kicia pojechała dziś z nami przede wszystkim na testy
jest fiv/felw (-)
morfologia kiepska, anemia
biochemi jeszcze nie znamy
jutro będzie miała robiony ręczny rozmaz
została na dwa dni w szpitaliku, na diagnostykę
na badanie kału
ma złamaną/zwichniętą tylnią łapkę
nie ma jednego oka
cała jest w mega dredach, brudna strasznie, będzie musiała być wygolona
waży 1,6 kg
jest mega miziasta
i wygląda na to, że bardzo, bardzo chce żyć

po szpitalnej diagnostyce ma zapewniony TDT
ale na krótko i nie wiemy co dalej
tym bardziej ,że nie wiemy jeszcze jak z nią

Obrazek Obrazek

]

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 17:39
przez charm
Koteczka ma na imię Mikomi...
Mam nadzieję, że imię przyniesie jej szczęście...

Jak już napisała Mała, Mikomi bardzo chce żyć, i musi dostać tą szansę...

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 17:51
przez vega013
Koteńko Malutka :1luvu:

Kciukamy: ja :ok: :ok::ok: :ok: a całe nasze kociarstwo zaciska pazurki przednich łapinek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 17:58
przez Carmen201
Dziewczyny zgłoście się do Gosi CatAngel, ona robi ogłoszenia i fb.
Kotka wygląda tak strasznie, że słów brak..
Mam nadzieję, że jakiś dt się dla niej znajdzie.

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 18:00
przez Anna61
Ale bida.... :(

Ja i moje futra trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: za koteczkę.

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 18:02
przez charm
Carmen201 pisze:Dziewczyny zgłoście się do Gosi CatAngel, ona robi ogłoszenia i fb.
Kotka wygląda tak strasznie, że słów brak..

do ogłoszeń itd, to musi minąć sporo czasu....

najważniejsze, żeby się pozbierała...

na razie ma zapewniony na kilka dni TDT, ale z powodu kompletnego braku warunków, możliwości izolacji, itd nie może w nim za długo zostać... :-(

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 18:10
przez Mała1
dziękujemy za kciuki :cat3:
z ogłoszeniami itd wstrzymamy się chyba przyjmniej na te dwa dni diagnostyki
To charm zaproponowała jej TDT, dzięki niej kicia ma tą szansę :ok:
i na początku otoczymy ją opieką weterynaryjną .

Mikomi w czasie pobierania krwi mruczała, w transporterze płakała non stop, wyciągała łapinki, robiła fikołki zahaczając niesprawną łapką o wszystko
To była kiedyś duża kicia, łebek ma spory, ale tyłu kota prawie wcale nie ma
w tylnich łapkach jakby zanik mięśni, rozjeżdżają się na boki, słaba jest
Wystarczy przysłowiowy podmuch i się przewraca

Myślę ,że to albo wyrzucony kot, albo wypadła komuś z okna
i nie umiała kompletnie zdobyć pożywienia z ta chora łapką

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 18:13
przez Carmen201
Ja myślałam o poszukiwaniu dt, rzeczywiście bardziej przez fb a nie przez ogłoszenia, ale kto wie. Zgłoście się do CatAngel, ona spod ziemi potrafi wyczarować tymczas.

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 18:20
przez Mała1
Carmen201- na pewno się zgłosimy, naprawdę dziękujemy za podpowiedź :flowerkitty:

ale poczekajmy jeszcze z tym do jej zdiagnozowania,
żeby po pierwsze nie zapeszyć, miec pewność, że ma szansę żyć
po drugie ,żeby wiedzieć jakiej pomocy będzie potrzebowała od DT

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 18:56
przez Carmen201
Racja.

Trzymam mocno :ok: :ok: :ok: za Malutką (tym bardziej, że wczoraj robiłam zdjęcia Kotu równie chudemu, skołtunionemu, z martwicą i lejącą się ropą z tylnej łapki.. widok straszny.. także mocno Kici kibicuję żeby dała radę..)

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 18:59
przez AgaPap
Jaka bieda :(

Trzymam kciuki za wyciągnięcie jej z tego stanu i znalezienie dłuższego tymczasu :ok: :ok: :ok:

Puściłam parę złotych na konto dla niej i dla Piczarki.

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 19:00
przez Agneska
O rany, zdjęcia są przerażające. :cry:
Będę uważnie śledzić jej los. :oops:

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 19:38
przez Liwia_
Matko, jaka bidusia... Trzymam mocno kciuki... I ukłony dla Charm, że zdecydowała się na tdt...

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 19:44
przez vega013
Bardzo niskie ukłony :lol:

Czy mi się zdaje, czy koteńka naprawdę jest bardzo ufna, spokojna, bez cienia agresji? Na fotkach wygląda na zadowoloną, że ktoś się nią zainteresował, ktoś ją bierze w ręce... Jednocześnie sprawia wrażenie, jakby była przekonana, że jest w dobrych rękach, że jest bezpieczna. :lol:

Re: Gdyby kot umiał mówić.....

PostNapisane: Nie sty 23, 2011 19:45
przez mjs
Biedna chudzina... :(