Strona 1 z 2
Wystawa w Warszawie

Napisane:
Pt sty 23, 2004 20:26
przez Mariejo
Kto z Was sie wybiera? My caly czas sie zastanawiamy bo wystawa to stress dla kotow a z drugiej strony chcialabym wiedziec jak zostana sklasyfikowane moje chlopaki.

Napisane:
Pt sty 23, 2004 20:45
przez Oberhexe
Wybiera sie, owszem. Na hodowlanym chyba więcej informacji znajdziesz:) A jak tam chłopaki sie miewają?

Napisane:
Sob sty 24, 2004 0:07
przez vitez
Oberhexe pisze:Na hodowlanym chyba więcej informacji znajdziesz:)
Nie kazdy ma dostep do hodowlanego

, i nie tylko hodowcy sie wybieraja na wystawe, wiec taki watek na tym forum nie zaszkodzi (choc zalozylem juz podobny jakis tydzien temu).
Ja sie wybieram, zdjecia beda


Napisane:
Sob sty 24, 2004 0:11
przez kinus

Napisane:
Sob sty 24, 2004 0:18
przez vitez

Napisane:
Sob sty 24, 2004 12:15
przez Oberhexe
Vitez, jeśli piszę do Mariejo o watku hodowlanym, to znaczy, ze wiem, ze ona tam jest. Pomyśl chwilę, zanim zaczniesz innych pouczać z wyżyn swego intelektu


Napisane:
Sob sty 24, 2004 12:51
przez lrafal
ja tez bede


Napisane:
Sob sty 24, 2004 14:55
przez Gacusiowa
ja pewnie tez bede - odbieram mojego ABY-baby Cypiska najprawdopodobniej w ten weekend, wiec na pewno skorzystam z okazji.
więcej osób jest w sobotę czy w niedzielę?

Napisane:
Sob sty 24, 2004 20:35
przez vitez
Oberhexe pisze: Pomyśl chwilę, zanim zaczniesz innych pouczać z wyżyn swego intelektu

Nawzajem

, jesli piszesz tylko do kogos to uzywaj PW, jesli piszesz publicznie to pomysl ze nie wszyscy wiedza/maja dostep do watku o ktorym piszesz.

Napisane:
Sob sty 24, 2004 20:49
przez zuza
ales Ty zasadniczy... tu jest wiecej osob, ktore maja dostep do hodowlanego...

Napisane:
Nie sty 25, 2004 3:03
przez Oberhexe
vitez pisze:Oberhexe pisze: Pomyśl chwilę, zanim zaczniesz innych pouczać z wyżyn swego intelektu

Nawzajem

, jesli piszesz tylko do kogos to uzywaj PW, jesli piszesz publicznie to pomysl ze nie wszyscy wiedza/maja dostep do watku o ktorym piszesz.
Wzajemnie. Podtrzymuję postulat o myśleniu. NIe po raz pierwszy zresztą i nie ja jedyna.

Napisane:
Nie sty 25, 2004 9:32
przez Mariejo
Wypelnilam zgloszenie ale caly czas sie zastanawiam czy jechac z chlopakami do Warszawy tyle stresu dla nas wszystkich i jezeli sie zacznie to potem trzeba bedzie je wozic na prawo i lewo a ja i tak ciagle jezdze, mam jeszcze dzien na decyzje.

Napisane:
Nie sty 25, 2004 9:34
przez Mariejo
Chcialabym aby chlopaki byly ocenione ale przeraza mnie to siedzenie na wystawie. Koty nie sa szczesliwe, ostatnio odchorowaly wystawe. Czy to nie jest moj egoizm? Moj wet jest przeciwny wystawom.

Napisane:
Nie sty 25, 2004 9:40
przez Kazia
No coż...z punktu widzenia kota wystawa z pewnośćią nie jest dla niego upragnionym szczęściem. Tyle godzin w klatce, wrzask dookola, komu się uda to szturchnie a przynajmniej klatką potrząśnie...
Wystawy są dla ludzi....kotu nawet nie można wytumaczyć, jaki go zaszczyt spotyka


Napisane:
Nie sty 25, 2004 12:09
przez zuza
Mariejo, jesli to dla nich taki stres to chyba lepiej odpuscic? Sa koty, ktorym wystawy wisza i takie, ktore ich nie znosza. To opiekun musi sie zorinetowac jak reaguje jego kot...