Strona 1 z 1

zespol urologiczny ? :(

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 20:25
przez Emilka
Kotek mojej kolezanki jest chory :( Wszystkie objawy wskazuja na syndrom urologiczny. Kotek zalatwia sie poza kuwete, biega do niej co chwile i pozostawia kropelki, pozatym bardzo czesto lize sie po praciu. Na podlodze zostawia krew. Dzwonilam do weta i niby wszystko mi wytlumaczyl ale wlasciwie to slabo....
Dziewczyna nie ma za duzo pieniedzy i boje sie zeby przypadkiem nie stwierdzila ze w pozniejsyzm czasie karmy lecznicze sa dla niej za drogie :(
Jutro idzie do weterynarza. Jakie kroki powinien podjac wet.. wspominal cos o antybiotykach na rozkurczanie (czegos tam) no i badanie. Czy ktos orientuje sie ile to wszystko kosztuje.... naprawde sie martwie ze kolezanka moze stwierdzic ze nie podola... a wtedy :( Wole o tym nie myslec, mam nadzieje ze na tyle pokochali tego kota ze zrobia dla niego...hm.. duzo, tyle ile sie da.

Chcialabym tez wiedziec jak wyglada pozniej zycie kocurka po takiej chorobie.

Pozdrawiam!

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 20:36
przez zuza
No coz... karmy lecznicze sa drozsze od dobrych karm bytowych... ale po zaleczeniu sprawy zdecydowanie wychodza taniej niz kolejne leczenie.
Skad wiadomo, ze to SUK? skoro jeszcze zadnych badan nie bylo? Ostre zapalenie pecherza daje podobne objawy... :-(
Ile co kosztuje nie bede pisac, bo w innych okolicach mieszkam.
Ja bym zaczela od badania siusiu, a potem mozna juz leczyc. Oczywiscie skoro sa klopoty z siusianiem to zaraz od razu te rozkurczowe leki...

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 21:30
przez RyuChanek i Betix
Przepraszam że wtrącę ale czemu mi wet powiedział (gdy powiedzialam że Keiko męczy sie żeby siku zrobić) Oj niedobrze, zamiast zapisać te leki nawet nie wiem jakie? Sama kupiłam nospe ale czy to coś da? :(
Życzę zdrówka koteczce koleżanki Emilki

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 21:40
przez zuza
Nospa rozkurczowa. Powinna cos dac. Ja nie wiem jakie leki, ja jadlam scopolan, ale nie wiem co sie kotom daje. COS sie daje na pewno!

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 21:52
przez RyuChanek i Betix
:(

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 22:09
przez Anja
Trzeba zrobic dokladne badanie moczu, aby stwierdzic SUK (syndrom urologiczny kota). To badanie wykaze, odczyn pH moczu oraz czy sa w nim krysztaly i jakiego rodzaju. W zaleznosci od tego jest stosowane dalsze leczenie i dietetyczna karma. Bez tego nie powinno sie ordynowac zadnych lekow, poza rozkurczowa No-spa i antybiotykiem przeciwzaplanym - to daje dorazne efekty jedynie na poczatku. Potem trzeba przez dluzszy czas kramic kota dieta i powtarzac badanie moczu, az do zupelnego wyleczenia kota.
RySio ma SUK od wrzesnia 2003, do tej pory nie udalo sie nam rozbic krzysztalow i wciaz jest na diecie. Poza tym cieszy sie dobrym zdrowiem i juz nie ma klopotow z oddawnaiem moczu. A mial wlasnie na samym poczatku i wtedy okazalo sie co mu dolega.
To moj watek o RySiu i SUK http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8313&start=0

Powodzenia w leczeniu, wazne jest aby dzialac szybko i skutecznie.

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 22:11
przez Anja
Anja pisze:Trzeba zrobic dokladne badanie moczu, aby stwierdzic SUK (syndrom urologiczny kota). To badanie wykaze, odczyn pH moczu oraz czy sa w nim krysztaly i jakiego rodzaju. W zaleznosci od tego jest stosowane dalsze leczenie i dietetyczna karma. Bez tego nie powinno sie ordynowac zadnych lekow, poza rozkurczowa No-spa i antybiotykiem przeciwzaplanym - to daje dorazne efekty jedynie na poczatku. Potem trzeba przez dluzszy czas kramic kota dieta i powtarzac badanie moczu, az do zupelnego wyleczenia kota.
RySio ma SUK od wrzesnia 2003, do tej pory nie udalo sie nam rozbic krzysztalow i wciaz jest na diecie. Poza tym cieszy sie dobrym zdrowiem i juz nie ma klopotow z oddawnaiem moczu. A mial wlasnie na samym poczatku i wtedy okazalo sie co mu dolega.
To moj watek o RySiu i SUK http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8313&start=0

Powodzenia w leczeniu, wazne jest aby dzialac szybko i skutecznie.


Badanie moczu kosztuje ok. 20-30 pln, posiew na obecnosc bakterii niewiele wiecej, ale nie pamietam ile. Jendka W-wa jest pewnie drozsza, wiec u Was moze bedzie taniej.

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 23:03
przez Beata
Badanie moczu w W-wie na Zytniej kosztuje 15 zl (10 zl jesli jest robione jako dodatkowe badanie do badania krwi, od 1.01.2004 :D ) wiec naprawde niewiele.

Nospa, jak wspominaly dziewczyny wczesniej, uzywana jest rozkurczowo w razie przytkania kota (brak siooo) mniej wiecej 1/3 tabletki 3 razy dziennie az do odetkania.

Czesto brak siooo lub nieciekawe wyniki moczu zwiazane sa z zapaleniem pecherza. Jesli odzyn moczu jest zasadowy, konieczna jest specjalna dieta przez jakis czas i zakwaszanie moczu np. pasta Uropet (uwielbiana przez wiekszosc kotow :D ). U moich wyszly niewielkie krysztaly i piasek, i po zakwaszeniu moczu i 2 m-cach na karmie leczniczej, wszystko jest OK.

Badania moczu trzeba powtarzac, zeby sprawdzic co sie dzieje. W kazdym razie nie od razu jest to SUK, a nawet jesli, to spokojnie da sie z tym zyc :D . I badania nie kosztuja wiele, warto co jakis czas profilaktycznie je powtarzac 8)

PostNapisane: Pt sty 23, 2004 23:06
przez Blue
http://www.vetserwis.pl/flutd.html

Polecam - duzo i na temat :)
warto poczytac jeszcze przed wizyta u weta - bo niektorzy, niestety - maja troszke "staroswieckie" poglady na ta przypadlosc.

Kolezance powiedz ze jesli chorobe zaniedba - to kot moze przyplacic to zyciem... A na pewno sie nacierpi :(
A wlasciwe postepowanie wcale nie jest takie drogie.