Witam.
Temat wałkowany pewnie wielokrotnie, ale między Bogiem a prawdą - nie udało mi się znaleźć nic, co by pomogło mi w jakimś stopniu wyjaśnić, co jest mojemu Futru.
A zatem - wymiotuje. W ciągu ostatnich 2h już 8 razy. Widać też, że nie czuje się jakoś specjalnie pozytywnie.
Nie miał czym się zatruć, roślin w domu nie mam. Jadł to, co zawsze - Urinary S/S Moderate Calorie z Royala.
Ponad to, nie wiem czy to istotne, ma diabelnie zimne łapki, mimo, iż w domu mamy ponad 20st.
Ma może ktoś z Was jakąś sugestię, co Kotu może być? Czy po prostu - tak się zdarza..
Pozdrawiam.