Wczoraj lub przedwczoraj na Chorwackiej we Wroclawiu kolejny palant "popisal" sie "miloscia" do zwierzat. W czasie awantury z konkubina wyrzucil jej pieska przez okno. Niestety psiak nie umial fruwac. Z osmego pietra. Nie wiem czy to ze byl nachlany bedzie dla sadu podstawe aby dac mu mniejszy wyrok. Tzw okolicznosc lagodzaca.. Gnoja to bym nakazala uczyc fruwac i puscic go z dziesiatego, moze Matka Natura znajdzie litosc...
ja pied...włos się na głowie jeży jak się coś takiego czyta sama bym go powiesiła nie powiem za co, a potem z 20 pietra wyrzuciła - skąd u nas tyle debili na tym świecie? ja nie wiem jak ktoś kiedys może żyć z takim nieczystym sumieniem wyrządzić krzywdę niewinnemu zwierzęciu???