Strona 1 z 68

Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 8:53
przez kirke18
Jestem zbulwersowana sprawą, o której właśnie usłyszałam.
W Stopce (wieś koło Koronowa, kujawsko-pomorskie) karmicielka kotów została ukarana przez sąd za złamanie zakazu dokarmiania kotów, a konkretnie podciągnięto to pod art. 10 ust.2a o czystości i utrzymaniu porządku w gminie
"wbrew obowiązkowi nie usuwała nieczystości w postaci odchodów pozostawionych przez koty".
Nie wiem co nakłada na Nią obowiązek sprzątania po kotach wolnożyjących. Opiekuje się kotami spod bloku, w którym mieszka i na działkach. Dokarmia, leczy. W planach sterylki.
Jest to kuriozalne, że dwaj panowie (z zarządu działek) rozpętali na Nią nagonkę, prześladowali i doprowadzili do tego, że ukarał Ją sąd. Co prawda grzywna jest symboliczna, ale 200 zł to mnóstwo karmy dla bezdomniaków.
Zwracała się o pomoc do Animals Bydgoszcz, wszczęto, ale i umorzono postępowanie o prześladowanie tej Pani.
Świadków ciągano po Policji i sądach, stworzono taką atmosferą, że inni ludzie odwrócili sie od Niej i zastraszeni przestali dokarmiać koty.
Mam skany pism, które Ona dostawał od policji i wyrok sądu, w który nie mogę uwierzyć.
Pani Lena przeszła wiele w życiu, m.in. śmierć syna, własną chorobę. Mówi, że koty to dla Niej jedyna miła odskocznia od życia. Poświęca im swój czas i pieniądze, a w zamian jest szykanowana.
Proszę wszystkich, aby pomogli mi nagłośnić tę sprawę i pomóc karmicielce.
Mamy XXI wiek i nagonkę, ba! nieomal spalenie na stosie czarownicy.
Jeśli ktoś chciałby wspomóc Panią Lenę w postaci karmy dla Jej podopiecznych proszę o PW.
Rozprawa, po odwołaniu od poprzedniego wyroku odbędzie się 24 stycznia w Bydgoszczy.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 8:58
przez Lemoniada
Oburzające! Dżentelmeni, zamiast pomóc kobiecie jeszcze ją szykanują :evil:
Co można zrobić, żeby sąd uchylił wyrok? Jakieś zbiorowe maile? Petycje? Może któryś z forumowych prawników się wypowie?

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 8:58
przez Afryka
No właśnie, chyba najbardziej porada prawnika by się przydała. Bardzo dziwna sprawa.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:04
przez ewar
Koty wolnożyjące są własnością gminy i ona jest za nie odpowiedzialna.Tak stanowi prawo, o ile się nie mylę.Podnoszę wątek z nadzieją na wypowiedzi mądrzejszych ode mnie.Na dogo była sprawa zarządzenia wójta,że psy mają być trzymane na łańcuchach.W momencie nagłośnienia sprawy, wójt się gęsto tłumaczył.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:09
przez dorobella
Pewnie wyrok wydał Sąd Grodzki. Na każdym wyroku jest termin odwołania, np. po ogłoszeniu wyroku strona wnioskuje o uzasadnienie ( w ciągu 7 dni), a potem od otrzymania ma 14 dni na odwołanie. Po przekroczeniu terminu trzeba mieć mocne dowody, żeby wnioskować o przywrócenie terminu odwołania.

Ja zacytuje jeszcze fragment:

Odpowiedzialność cywilna

Niezależnie od odpowiedzialności karnej właściciel lub posiadacz zwierzęcia może odpowiadać za każdy rodzaj szkód jakie zwierze wyrządzi:

§ 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.

Odpowiedzialność za zwierzęta oparta jest na założeniu, że jeżeli zwierzę wyrządza szkodę, to dzieje się tak ze względu na nienależyte sprawowanie nad nim nadzoru (wina w nadzorze). Art. 431 ma zastosowanie tylko wtedy, gdy zwierzę wyrządza szkodę z własnego popędu, a więc w wyniku samoistnego, niezależnego od człowieka zachowania się . Jeżeli natomiast zwierzę jest tylko narzędziem człowieka, a więc, gdy jest przez niego kierowane – podstawę odpowiedzialności stanowi art. 415 kc.

Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez zwierzęta obciąża tego, kto zwierzę to chowa lub się nim posługuje. Zgodnie z dominującym poglądem, zwierzę chowa ten, kto przez dłuższy czas sprawuje nad nim pieczę dla własnych - niekoniecznie majątkowych - celów, dostarczając mu schronienia i utrzymania. Nie ma wymagania, aby chowający zwierzę był jego właścicielem lub miał do niego jakieś inne prawo. Za posługującego się zwierzęciem należy uznać tego, kto niekoniecznie go chowa, lecz dorywczo posługuje się nim dla własnego celu. Odpowiedzialność istnieje niezależnie od tego, czy w chwili wyrządzenia szkody zwierzę było we władzy człowieka, tj. pod jego nadzorem faktycznym, czy też się zabłąkało lub uciekło.

Nie ma znaczenia jakie to zwierzę. Za zwierzęta bezdomne odpowiada gmina.Niestety jeśli są przez kogoś dokarmiane to urząd może sie posłużyć tym przepisem.

Mój kolega dostał grzywnę za dokarmianie bezdomnego psa, który koczował obok jego posesji. We wniosku podnieśli, że pies nie był zaszczepiony na wściekliznę, nie był u weta i pozostawiał nieczystości. I bodajże, że stwarzał zagrożenie.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:11
przez ewar
Sądów grodzkich już dawno nie ma.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:15
przez niki2117
Paranoja jakaś-kobieta pomaga i ją najlepiej ukarać.
Sadyści katują zwierzęta,a sprawy sądy umarzają ze względu na niską szkodliwość czynu i nawet kar pieniężnych nie nakładają.
Nasz wymiar sprawiedliwości spada na...powiedziałabym na psy,ale to wspaniałe zwierzęta,więc powiem,że na dno :!:

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:21
przez agnieszka1565
Może trzeba zgłosić do prasy - myslę, że może najpierw lokalna Tv, gazeta albo dalej tak ja był narobiony szum z tym kociakiem z YT rozmiar nie ten sam, ale trzeba nagłośnić, bo jak takich ludzi co dokarmiają zabraknie to co z tymi wszystkimi biedami. Ludzie to jednak świenie - piszesz panowie z zarządu działek - pewnie jakieś obleśne staruchy co nie mają co robic wredne dziady - ale się wkurzyłam

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:25
przez kirke18
Nadałam sprawę do TVP Bydgoszcz i Kocich Spraw, jeszcze dam do PiK-a.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:34
przez dorobella
ewar pisze:Sądów grodzkich już dawno nie ma.


No coś ty :mrgreen: Sąd grodzki jest potocznym określeniem obecnego Wydziału grodzkiego, który powołany został w miejsce dawnego Kolegium d/s wykroczeń. Grodzki zajmuje się m.in. wykroczeniami, drobnymi przestępstwami, zakres wyznacza prezes sądu.

Wyroki za dokarmianie bezdomnych zwierzaków

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /397144050

http://www.pies.pl/kara-za-karmienie_n2448.html

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 9:59
przez kirke18
Tylko, że te wyroki dotyzą psów- czyli zwierząt, które
1. mogą być niebezpiezne dla człowieka (pogryzienie)
2. sa porzucone przez właścicieli, bezpańskie czyli gmina powinna je odłowić i umieścić w schronisku
3.nie sa zwierzętami wolnożyjącymi, czyli urodzonymi i odchowanymi czasem całkowicie bez człowieka, dzikimi

Poza tym
pani Lenie zarzucono, że nie sprząta odchodów po dzikich kotach. No plizzzzzzz! To może jeszcze po sarnach, łabędziach i sikorkach (które też się dokarmia) należy sprzątać kupy????????????????

Koty wolnożyjące nie wyrządzają nikomu szkody, a chronią działki i chlewy przed inwazją gryzoni.

Koty pod opieką pani Leny są zdrowe i czyste, a Ona dba o to, aby jedzenie dostawały w takich porcjach, które zjadają (aby się pożywienie nie psuło), sprząta miseczki itd.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 10:18
przez jamkasica
zaznaczam

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 10:19
przez agnieszka1565
a ci panowie nie robią czasem krzywdy tym zwierzka, może trzeba by się przyczaić i nagrać ich zachowanie, taki luźny pomysł, ja niestety inaczej nie pomogę, ale będę wspierać duchowo
kirke, a może wątek dla kotków?

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 10:25
przez MalgWroclaw
Słuszna uwaga, że za bezdomne zwierzęta odpowiada gmina. I to gmina powinna pomóc opiekować się tymi zwierzętami. Może np. najbliższy oddział For Animals zaskarży gminę do sądu? Zadzwońcie, proszę, do Vivy! Akcji dla Zwierząt, oni są skuteczni - np. pan Antoni Gucwiński został po latach uznany przez sąd za winnego cierpienia misia Mago.
Żeby ten wyrok dla pani Leny nie stał się precendensem, bo zaraz nas wszystkich będą ciągać po sądach i skazywać. Obym była złym prorokiem.

Re: Karmicielka prześladowana i ukarana przez SĄD za koty/k.Koro

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 10:32
przez katarzyna1207
dorobella pisze:Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez zwierzęta obciąża tego, kto zwierzę to chowa lub się nim posługuje. Zgodnie z dominującym poglądem, zwierzę chowa ten, kto przez dłuższy czas sprawuje nad nim pieczę dla własnych - niekoniecznie majątkowych - celów, dostarczając mu schronienia i utrzymania. Nie ma wymagania, aby chowający zwierzę był jego właścicielem lub miał do niego jakieś inne prawo. Za posługującego się zwierzęciem należy uznać tego, kto niekoniecznie go chowa, lecz dorywczo posługuje się nim dla własnego celu.

Ale wg mnie to nie będzie miało zastosowania do tych kotów, bo: 1) są wolnożyjące, 2) w jaki sposób ta kobieta się nimi posługuje dla własnych celów? dokarmianie pod to pojęcie nie podpada ...
Kolejny raz widzę, że mieszkam w jakimś chorym kraju ... :(