Strona 1 z 1

Kot sika na moje rzeczy.

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 1:50
przez johnwaynegacy4
Od pół roku mamy z żoną kota, dachowca wziętego z ogłoszenia. Kot w momencie wzięcia miał ok. 4 tygodni, i do końca grudnia wszystko było w jak najlepszym porządku. Wtedy zsikał się po raz pierwszy na kanapę, natychmiast zaklepaliśmy sobie termin u weterynarza i jeszcze przed świętami go wykastrowaliśmy. Kilka dni po kastracji wyjeżdżaliśmy na Wigilię do rodziców żony, kot wylądował na cztery dni u mojej mamy. Po powrocie zdawało się że wszystko jest OK, aż tu nagle po trzech dniach nasikał nam do łóżka. Wypraliśmy pościel na tyle ile mogliśmy, materac obróciliśmy na drugą stronę, ale kilka godzin później sytuacja się powtórzyła. Przekopaliśmy się przez setki postów w internecie na ten temat i nikt nie znaleźliśmy sensownej odpowiedzi, dlatego przestaliśmy kota wpuszczać do sypialni, co jednak nie jest długofalowym rozwiązaniem - kot gdy tylko dostał się do sypialni to sikał na łóżko.

Wczoraj sytuacja jeszcze się pogorszyła - kot nasikał na moją kurtkę. Dzisiaj to samo - kurtka na chwilę położona na podłodze i zaraz obsikana. Zaznaczę, że to były dwie różne kurtki, jedyne co miały wspólne to właściciela - mnie.

Zaczęliśmy się zastanawiać i wyszło nam, że kot zawsze sikał na tę stronę łóżka, na której spałem ja. Jak kiedyś z żoną się zamieniliśmy od razu zasikał drugą stronę.

I teraz pytanie - czy to możliwe że kot mnie nie znosi? Fakt, że jak coś zbroi to ja jestem wyznaczany do wymierzenia kary (spokojnie, nie jestem sadystą, kilka minut w transporterze, trzepnięcie mu przy tyłku suchą szmatą to mój główny repertuar), ale to chyba nie powód, żeby sikać na moje rzeczy? Też daję mu jedzenie, zarówno puszki jak i łakocie kiedy coś gotuję, głaszczę (choć ostatnio zauważyłem, że niechętnie podchodzi pod moją rękę) etc.

A jeżeli tak to co można z tym zrobić? Są jakieś metody? Oby, bo nie chcemy oddawać tego małego łobuza.

Pozdrawiam

Re: Kot sika na moje rzeczy.

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 2:14
przez Annaa
Oddanie kota byłoby niezbyt mądrym rozwiązaniem , bo kotów potrzebujących domu jest całe mnóstwo , a z problemami jakie sprawiają nam nasi podopieczni trzeba umieć sobie radzić.
Koty mają bardzo delikatną psychikę i zapamiętują doskonale kto wyrządził im krzywdę.
Bardzo możliwe że zasikiwanie związane jest z karceniem.
Kota nie wolno bić , on czuje bardziej niż nam się wydaje.
Po przetrzepaniu tyłka już niejeden kot miał złamany ogon .
Dużo lepsze rezultaty można osiągnąć klaszcząc w dłonie, rzucając w kota papierową kulką
lub pryskając go wodą z spryskiwacza.
Czy kot jest zdrowy? zróbcie mu badania moczu , może sikanie to wynik choroby pęcherza.
A jeśli to na tle psychicznym to też są rozwiązania np.feliwey lub krople Bacha do nabycia
u forumowej Ryśki.
Sprawę na pewno da się rozwiązać , na forum uzyskacie rady :ok:

Re: Kot sika na moje rzeczy.

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 2:16
przez Irlandzka Myszka
Według mnie to masz w domu klasyczny przykład walki o przywództwo. Kot sikając na Twoje rzeczy wyraża dezaprobatę dla Twojej osoby. Koty są zwierzakami stadnymi, a w stadzie jest hierarchia. Kot postrzega Ciebie jako przywódcę ale mu się to nie podoba bo sam chciałby porządzić :mrgreen: Nie mam pojęcia co Ci poradzić i co powinieneś zrobić, może zacznij go karmić - tylko Ty. Koty łatwiej się podporządkowują osobom, które je karmią. I nie kładź rzeczy na podłodze ani w żadnym dostępnym kotu miejscu - my się nauczyliśmy, że nic prowokującego nie może leżeć na wierzchu :kotek:

Trzymam kciuki za lejka

P.S. Może zajrzy tu Wielbłądzio (jeśli nie to skontaktuj się z nią) bo ona miała duży problem z lejącym wszędzie kotem i pomogły jakieś leki.

Re: Kot sika na moje rzeczy.

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 2:23
przez Szalony Kot
A ja bym jeszcze dodała, żebyś się przebadał - takie badania krwi proste. Na cukrzycę też.

Jeśli w ostatnich tygodniach bardzo Ci się zmienił zapach - a mógł zmienić przez chorobę, zmianę nawyków żywieniowych czy zdrowotnych, zmianę perfum - to kot może tak też reagować.

No a poza tym - badanie moczu, feliway, krople bacha.

Re: Kot sika na moje rzeczy.

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 2:27
przez Annaa
Gdzieś na forum jest watek dla zasikanych , trzeba by było znaleźć.
A ponieważ kociak jest bardzo młody na pewno nudzi się .
Dobrym rozwiązaniem byłoby dać mu towarzysza w podobnym wieku do zabawy , dwa koty to naprawdę niewiele większe koszty.
A zalet jest o wiele więcej.
Koty zajęłyby się sobą , nie ma tyle zniszczeń w mieszkaniu .

Re: Kot sika na moje rzeczy.

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 6:30
przez biamila
Kotek musi mieć zrobione badanie moczu i krwi. Może mieć chory pęcherz. To możliwe nawet u tak młodych kotków. Wet sam wam powinien to zaproponować. Kotka przy chorym pęcherzu bardzo boli i szuka miejsca innego niż kuweta, bo ją kojarzy z bólem. Jeżeli jednak okaże się, że jest zdrowotnie ok to do nabycia u weta jest taka karma royal calm. To karma, która relaksuje kota warto ją podawać w sytuacji kiedy kotek jest zestresowany. Nie spotkałam się nigdy aby kot sikał "złośliwie" zawsze była jakaś tego przyczyna. U mnie np. mój Gruś zaczął sikać poza kuwetą jak zachorował na pęcherz, a Rysio jak sąsiad w mieszkaniu obok przeprowadzał remont i był straszny hałas. Jednemu pomogło leczenie drugiemu karma na uspokojenie. Oddanie waszego kotka jest najłatwiejsze, ale proszę pamiętajcie, że wzięliście za tą istotkę odpowiedzialność i kochacie tego łobuziaka. Czasem w życiu tak jest, że trzeba się zmierzyć z problemem. Nic pięknego nigdy nie przychodzi łatwo. Trzymam kciuki za was troje.