noc byla bardzo spokojna, nie liczac glosnego mruczenia, ktore slychac bylo chyba na calym osiedlu... kot jest kulturalnym zwierzeciem i nie tylko miski i kuweta nie sa mu obce. wie rowniez, ze spi sie w lozku z glowa na poduszce, a stol w kuchni sluzy przede wszystkim do tego, by przesiadujac na nim, ogladac rybki w akwarium...
dzin na sniadanko gotowana wolowinka skropiona antybiotykiem, zastrzyk, ktory bezbolesnie poszedl juz w zapomnienie i... to bylo trudne - obcinanie pazurow. trudne bylo dla obu stron. mam podrapany nie tylko nos, ale bylo warto

teraz, po tych wszystkich przejsciach, leze sobie spokojnie w lozku, a nagroda moja jest spiacy na mych kolanach - Pan Kot, Felicjan.