Strona 1 z 2
Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii? Nie sika :/

Napisane:
Nie sty 09, 2011 7:14
przez estre
Wczoraj się przeprowadziliśmy.
Prezes wpada w histerię, biega, wrzeszczy, szuka miejsca po szafach, wrzeszczy mocniej i zaczyna zipać.
Nie wiem jak mu pomóc
Na Feliway na pewno za późno, można jakoś inaczej pomóc kotu?
Nie wiem czy mam go zostawić w spokoju czy zajmować uwagę?
I tak w sumie nic nie skutkuje.
Co robić? Może są jakieś specyfiki, które można podać na już?
Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii?

Napisane:
Nie sty 09, 2011 7:41
przez Anka
O kurczę
Pomogłyby też krople Bacha, na szybko takie do psikania w sprayu, na własne oczy widziałam ich działanie. Nie wiem, czy ma je ryśka, są tu:
http://www.drbach.pl/product_info.php/c ... cts_id/220 . Tylko, że natychmiast ich nie ściągniecie

.
Mnie się wydaje, że postarajcie się zachować spokój, niech kot poczuje, że nic się złego nie dzieje. Poza tym - zachowanie małych, codziennych rytuałów. Ja bardzo o to dbałam po przeprowadzce. U mnie odbyła się niemalże bezstresowo.
Jak zechce się schować, np. na półce w szafie - pozwólcie mu.
Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii?

Napisane:
Nie sty 09, 2011 8:55
przez estre
Drugi się trzęsie ze strachu. Wszedł na kolana i drży jak osika

Nie wiem jak im pomóc

Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii?

Napisane:
Nie sty 09, 2011 9:00
przez Anka
Wydaje mi się, że w tej chwili jedyne, co możesz zrobić, to postarać się dla siebie o jak największy spokój. Koty czują Twoje zdenerwowanie ich zdenerwowaniem i koło się zamyka.
A jakie jest mieszkanie? Duże? Bo jeśli ma np. dwa czy trzy pokoje, to może zamknąć je na razie w jednym, niech zapoznają się na początek z częścią mieszkania, a potem stopniowo dalej. Tak sobie myślę. No i na prawdę, staraj się zachowywać jak najnaturalniej, jak gdyby nigdy nic.
Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii?

Napisane:
Nie sty 09, 2011 9:07
przez estre
Małe. 1 pokój.
Przeprowadzały się z większego.
Staram się okazywać spokój, ale nie mogę patrzeć jak się boją

Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii?

Napisane:
Nie sty 09, 2011 9:15
przez Mrata
A może takie tabletki jak się daje na transport czy na sylwestra ?
Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii?

Napisane:
Nie sty 09, 2011 9:37
przez Nordstjerna
Napisz w tytule pytanie, czy ktoś w Twojej okolicy ma odstąpić krople Rescue Remedy Bacha. To taka uniwersalna mieszanka na stres, nie trzeba robić na zamówienie.
Jeśli nie znajdziesz, to spróbuj jutro poszukać w aptekach - niektóre mają (najczęściej te, które prowadzą leki homeopatyczne - wiem, że w Katowicach jest taka apteka na Roździeńskiego 90; może jakaś taka apteka jest czynna w niedzielę, nie znam okolicy, więc nie podpowiem), ew. w sklepach zielarskich (w Krakowie krople RR ma sklep Herbapolu).
Re: Katowice - pilnie potrzebne krople Bacha Rescue Remedy!

Napisane:
Nie sty 09, 2011 9:40
przez estre
Tytuł zmieniłam, ta apteka dziś nieczynna

Re: Katowice - pilnie potrzebne krople Bacha Rescue Remedy!

Napisane:
Nie sty 09, 2011 10:30
przez estre
Hop.
Myślę jeszcze nad feliwayem. Może ktoś ma pożyczyć np. dyfuzor, wkład sobie dokupię.
Re: Katowice - pilnie krople Bacha Rescue Remedy! lub feliway

Napisane:
Nie sty 09, 2011 10:40
przez najszczesliwsza
Ja też przeprowadzałam się z większego mieszkania do mniejszego.
Na przeprowadzkę koty dostały jakiś żółty żel i miały odlot, tylko Buba płakała.
Potem były przez miesiąc dobry, jak nie dłużej zamknięte w pokoju, bo pokój był w miarę w porządku, a w kuchni był mega magazyn - koszmar!
Koty ogólnie się pochowały za kanapą i w sumie wszędzie, gdzie tylko mogły, nie widziałam ich cały dzień, siku w kuwecie, kupa w kuwecie, jedna sztuka kupkała obok...
Za to w nocy... przyłaziły potwory pod kołdrę, czułam jakie sztywne, wystraszone, pod kołdrą się układały i odprężały.
W tych pierwszych tygodniach każde z nich zachowywało się jakby było same, jakby innych kotów nie było, koty nie spały ze sobą, nie lizały się...
Ja psikałam początkowo Feliway w spray'u, ale efektów nie było...
Jak posprzątaliśmy kuchnię i otworzyliśmy drzwi od pokoju, to na początku nie chciały wyjść, miski od razu przeniosłam do kuchni, a kuwetę jak już zaczęły biegać po całym mieszkaniu...
Więc myślę, że potrzebują czasu, dużo czasu po prostu...
Ogólnie od czasu przeprowadzki reagują dużo mocniej na istotne zmiany w domu, jakieś nowości, gości, więc jeszcze tak do końca do siebie nie doszły...
Przeprowadzka była na początku października...
Mam nadzieję, że Twoje koty szybko dojdą do siebie.
Re: Katowice - pilnie krople Bacha Rescue Remedy! lub feliway

Napisane:
Nie sty 09, 2011 10:58
przez estre
Zajrzałam do nich za kanapę, śpią, ale Czesio się cały trzęsie

Nie chcą wyjść wcale. Jedynie w nocy wychodzą, skaczą po meblach, wyglądają przez okna.
W dzień nawet nie wyjrzą.
Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii? Nie sika :/

Napisane:
Śro sty 12, 2011 12:05
przez estre
Feliway chodzi od wczoraj.
Ale od rana mamy inny problem.
Prezes lata do kuwety, nie sika normalnie tylko kapie po troszku.
Nie miauczy przy tym, ale ma problem ewidentnie.
Do weta dodzwonić się nie mogę

Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii? Nie sika :/

Napisane:
Śro sty 12, 2011 12:11
przez pixie65
Może dobrze byłoby podać mu relanium? Na całokształt...
Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii? Nie sika :/

Napisane:
Śro sty 12, 2011 12:13
przez estre
Kurcze, sama nie wiem co robić.
Dzwonię do weta wciąż, ale pełno pacjentów i nie połączą.
Musiałabym jechać popołudniu do innego, który nie zna kotów.
W domu mam Furaginum, ale nie wiem czy mogę podać

Re: Przeprowadzka - jak pomóc kotu w histerii? Nie sika :/

Napisane:
Śro sty 12, 2011 12:17
przez agatka84
Zapewne sika po kropelce ze stresu, nie wydaje mi się, żeby infekcja się jakaś przyplątała, ale kto wie. Jeśli to nerwowe sikanie, to furagin nie pomoże.
pixie65 pisze:Może dobrze byłoby podać mu relanium? Na całokształt...
Też jestem za podaniem czegoś ogólnie na uspokojenie.