Historia Życia Czarnego Kota

[ka_towiczanka]

...

[niki2117]

Witaj Koteczku Bardzo wzruszająca jest opisana przez Ciebie historia
Ja też nie miałam łatwego życia,bo duża znalazła mnie pod śmietnikiem w grudniu,ale na razie duża się dobrze sprawuje,więc się nigdzie nie wybieram .
Na dodatek jak nie widzi to i na forum coś napiszę
Może się nam zaprezentujesz,a duża wrzuci jakieś Twoje zdjęcia
Pozdrawiamy kocio-psią gromadką Megi,Zuzka oraz Soncia.

[ka_towiczanka]

...

[Dorota]

Pisz, prosze.

[MaryLux]

Witaj, Kocisławie Wspaniały

[ka_towiczanka]

...

[niki2117]

Zaznaczam i nie omieszkam śledzić
Pisz koteczku...pisz

[katarzyna1207]

Też sobie zaznaczę ...

[vega013]

My też czekamy na ciąg dalszy

[Dorota]

A teraz? Teraz to Ona prawie nie zakłada bawełnianych koszulek, mówi coś "że musi się wyspać" i "najlepsza jest bielizna termoaktywna". Najlepsza? Tego paskudztwa do pyska nie biorę!
W końcu nazywam się Cotton.

Sorki, ale

[Szalony Kot]

Ale ładnie napisane

[felin]

Mój nieżyjący już rezydent senior - najukochańszy kot w moim życiu - dostal na imię Alexander wlaśnie dlatego, że przypomniala mi się książka kupiona kuzynce. I dlatego, że byl czarny.

[ka_towiczanka]

...

[ula-misia]

Witam. Wspaniale piszesz proszę o więcej -myślę,że inni czytający także-pozdrawiam

[MaryLux]

Cotton, ależ Ty jesteś chudzieńki! Ja, czarna Kulka z białą krawatką, ważę 8 kilo - i moim zdaniem jest to waga idealna!
Kulka