Strona 1 z 1

FIP - nowe leki ?

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 23:35
przez seja
Wiem , że wątek o FIP jest.
Może mnożę, ale mam pytanie, bo straciłam z powodu FIP parę kociaków...w zeszłym roku dwa, wcześniej jednego.
I męczy mnie od jakiegoś czasu leczenie FIP.

Dr Addie ( http://www.dr-addie.com/ ) nie wspomina nic o tym.

Interesuje mnie zastosowanie ludzkich leków antyvirusowych w walce z FIP.
Leki :
-Acyklovir
-Rybaviryna
-Gancyklovir
-Rybaviryna
-Walacyklovir
-Walgancyklovir
-Rymantadyna
-Sakwinawir
-Indynawir
-Ritonawir
-Nelfinawir
-Lopinawir
-Fosamprenawir
-Atazanawir
-Typranawir
-Darunawir
-Zydowudyna
-Stawudyna
-Lamiwudyna
-Abakawir
-Dizoproksyl tenofowiru
-Dipiwoksyl adenofowiru
-Emtrycytabina
-Entekawir
-Telbiwudyna
-Zanamivir
-Oseltamivir
-Enfuwirtyd
-Raltegavir
-Newirapina
-Efawirenz
-Etawiryna

Ww. to ludzkie leki na DNA i RNA wirusy ( HIV- więc i może przy FIV dałoby się je stosować??) , opryszczki, ospy wietrzne , grypy itp.

Czy ktoś z Was wie może o jakiś nowych badaniach ,testach związanych z leczeniem FIP u kotów z wykorzystaniem takich leków?
Może ktoś z Was leczył już kota takimi lekami albo próbował?

Re: FIP - nowe leki ?

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 14:46
przez gerardbutler
ciekawe wie ktos cos o tym?

Re: FIP - nowe leki ?

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 15:05
przez dzikiwiesiek
tu chyba powinni wypowiedzieć się weterynarze




______________
k meleon proxy

Re: FIP - nowe leki ?

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 18:55
przez AnielkaG
Seja, ja straciłam przez FIP 11 kotów. Nienawidzę tej choroby i nienawidzę bezsilności wobec niej.
Leczenie przeciwwirusowe jest bezcelowe, bo to nie jest sensu stricto choroba wirusowa. Wirus wywołuje w kocim organizmie tak oględnie mówiąc bałagan immunologiczny, komórki układu odpornościowego mnożą się w niekontrolowany sposób i dochodzi do zajęcia różnych narządów. I kot dopiero wtedy ma objawy i można podejrzewać (!) że ma FIP. Wówczas na leczenie jest za późno, bo nawet zabicie koronawirusa nic nie zmieni.
Leki które wymieniłaś (kilku nie znam) to leki wpływające na wirusa, głównie na replikację, ich zastosowanie miało by sens u kota świeżo zakażonego koronawirusem.
Ale wetem nie jestem, tylko ludzkim lekarzem.
A wszystkie przypadki wyleczenia FIP-a wynikają moim zdaniem z błędnej diagnozy, a wykorzystanie interferonu tylko wydłuża kotu życie, nie leczy.

Re: FIP - nowe leki ?

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 19:23
przez Anna61
Ja straciłam w ciągu pół roku 8 kotków na FIP.
Jest to coś strasznego, patrząc na kotka i wiedzieć, że on odejdzie.
Nie radzę sobie z tym i tym bardziej, wyczekuję możliwości leczenia tego okropnego wirusa.

Re: FIP - nowe leki ?

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 19:50
przez seja
AnielkaG pisze:Seja, ja straciłam przez FIP 11 kotów. Nienawidzę tej choroby i nienawidzę bezsilności wobec niej.
Leczenie przeciwwirusowe jest bezcelowe, bo to nie jest sensu stricto choroba wirusowa. Wirus wywołuje w kocim organizmie tak oględnie mówiąc bałagan immunologiczny, komórki układu odpornościowego mnożą się w niekontrolowany sposób i dochodzi do zajęcia różnych narządów. I kot dopiero wtedy ma objawy i można podejrzewać (!) że ma FIP. Wówczas na leczenie jest za późno, bo nawet zabicie koronawirusa nic nie zmieni.
Leki które wymieniłaś (kilku nie znam) to leki wpływające na wirusa, głównie na replikację, ich zastosowanie miało by sens u kota świeżo zakażonego koronawirusem.
Ale wetem nie jestem, tylko ludzkim lekarzem.
A wszystkie przypadki wyleczenia FIP-a wynikają moim zdaniem z błędnej diagnozy, a wykorzystanie interferonu tylko wydłuża kotu życie, nie leczy.



Tak jak przy leczeniu HIV - chodzi o jak najniższą wiremię, bo HIV jest nieuleczalne, ale można opóźnić wystapienie objawów AIDS...leki się przyjmuje całe życie i wirus jest , ale nie w takiej ilości by powodować upośledzenie układu odpornościowego.

FIP jest coronavirusem - RNA-wirusem , który wg tego co czytałam , swoją strukturą przypomina strukturę czapeczki , ale też się musi namnożyć. Artykuł był anglojęzyczny, może czegoś nie zrozumiałam.

Ciekawa jestem czy dałoby się przy użyciu ww. leków zahamować wzrost wiremii , jednocześnie wystąpienie objawów FIP i zgon ?
Coronawirus bytowałby sobie, ale "ilościowo" nie mógłby spowodować tego co powoduje.
Bo myślę , że dożywotnie przyjmowanie leków powiedzmy anty-FIP jest lepsze niż eutanazja czy zgon, prawda?

Re: FIP - nowe leki ?

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 20:09
przez pixie65
seja pisze:Ciekawa jestem czy dałoby się przy użyciu ww. leków zahamować wzrost wiremii , jednocześnie wystąpienie objawów FIP i zgon ?
Coronawirus bytowałby sobie, ale "ilościowo" nie mógłby spowodować tego co powoduje.
Bo myślę , że dożywotnie przyjmowanie leków powiedzmy anty-FIP jest lepsze niż eutanazja czy zgon, prawda?

Niezupełnie.
Terapia antywirusowa obarczona jest ryzykiem powikłań a przede wszystkim - niesie za sobą sporo skutków ubocznych.
Można przypuszczać, że u kota wystąpią one szybciej niż u człowieka i mogą być powodem rozmaitych komplikacji.
Ponadto w ludzkiej terapii stosuje się zwykle kilka leków na raz ponieważ w genomie koronawirusów częstym zjawiskiem są mutacje i stosowanie jednego leku byłoby mało skuteczne.
Leki te podzielone są chyba na cztery grupy, każda o nieco innym mechanizmie działania. Z tego co wiem, to są dość drogie leki.
Skutki uboczne i koszty to chyba dwie podstawowe przyczyny braku doświadczeń ze stosowaniem tych leków u kotów.