Strona 1 z 2

Milusia - kotka wyrzucona z samochodu - ma dom.

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 22:11
przez Amica
Kilka tygodni temu, przed jednym z konstancińskich szpitali, zatrzymał się Mercedes. Wysiadł z niego kierowca z kartonowym pudełkiem, które szybkim ruchem przerzucił przez ogrodzenie. Odjechał a z pudełka wybiegł kot i pognał przed siebie. Świadkowie zdarzenia zapisali numer rejestracyjny samochodu i zgłosili sprawę policji.

Przed Bożym Narodzeniem rozmawiałam ze znajomą, która tam pracuje (jest emerytowana lekarką, ma po kilka dyżurów w miesiącu). Okazało się, że po jakimś czasie kot wrócił do miejsca, gdzie go wyrzucono. Cały czas jest karmiony, ma też budkę ocieplaną styropianem i wyłożoną polarem. Daje się głaskać, przybiega do znajomej gdy ta podchodzi z jedzeniem. Ale marnieje w oczach, ma coraz brzydsze futerko, jest zagubiony, nie radzi sobie z bezdomnością :rozpacza: To przecież kot domowy. Jest cały czarny i raczej młody (tak się wydaje znajomej), nie znamy jego płci.

Na święta szpital został zamknięty, znajomej nie udało się wejść na jego teren, jedzenie dla kota i psa (bo jest tam też pies-przybłęda) zostawiła przy bramie. Ustaliłyśmy, że jeśli kot nie zamarznie i da się złapać to ona weźmie go do siebie do łazienki (w domu ma 5 kotów a na podwórku 3 kaukazy uratowane ze schroniska w Chrcynnem) na kilka dni. Musimy znaleźć mu dom, to dla niego jedyny ratunek...

Na razie kota nie udało się zabrać :( On pojawia się tylko raniutko, na jedzenie, a potem zaszywa się w jakimś zakamarku (teren szpitalny jest rozległy, w ogrodzie znajduje się tzw. "ziemianka", jest tez poddasze - może gdzieś tam przeczekuje całymi dniami?). Może jutro uda się z pomocą pacjentek z obecnego turnusu rehabilitacyjnego, które go dokarmiają. Wtedy więcej będzie o nim (lub o niej) wiadomo.

Re: Kot wyrzucony z samochodu - pilnie potrzebny dom

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 0:30
przez Carmen201
O matko, biedaczek..

Niech się znajdzie dt!

Re: Kot wyrzucony z samochodu - pilnie potrzebny dom

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 21:40
przez Amica
Na razie nie mam żadnych nowych wiadomości. Dopóki nie uda się go stamtąd zabrać nic nie można zrobić. Mam dla niego DT (ale mniej więcej od połowy miesiąca, chwilowo musiałby posiedzieć w łazience), ale to jest DT tylko na jakiś czas. Dlatego będę prosiła o pomoc w szukaniu DS.

Re: Kot wyrzucony z samochodu - pilnie potrzebny dom

PostNapisane: Wto sty 04, 2011 22:05
przez Carmen201
Do Gosi CatAngel uderzaj albo RudegoiSrebrnego Kota.

I dawaj znać..
Martwię się..

Re: Kot wyrzucony z samochodu - pilnie potrzebny dom

PostNapisane: Śro sty 05, 2011 22:08
przez Amica
Carmen201, nie martw się już.
Dzisiaj się udało :D
Rano znajoma pojechała do pracy, zdążyła zanim ktoś nakarmił kota, dała mu śniadanie i zapakowała do transporterka.
Teraz będą prawie same dobre wiadomości:
Kot jest kotką i ma ok. pół roku.
Kicia jest czarna "z wierzchu" a pod spodem biała.
Na "oko" wetki jest OK, została od razu odrobaczona.
Po przyjeździe do domu pojadła, popiła i usnęła :)

Niedobra jest wiadomość, że pierwsza kupa była strasznie paskudna :( Ale to może być sprawa robali, albo reakcja na pastę odrobaczającą lub/i stres. Poza tym ona przez ostatnie tygodnie jadła to co jej litościwi ludzie dali (znajoma zostawiała jej tylko suche).
Po niedzieli wybieram się wizytą, będą zdjęcia i zaraz ruszamy z ogłoszeniami.
Ale gdyby ktoś coś wiedział o kimś, kto właśnie marzy o takim kocie ...

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Czw sty 06, 2011 0:28
przez Carmen201
Dziękuję za dobre wiadomości!

Koniecznie zrób zdjęcia, a ogłoszenia to wiesz kto?
I pokaż Malutką tutaj!
A ds na pewno znajdzie, byle szybko!
(tylko uważaj na: viewtopic.php?f=1&t=121828)

Jeju :1luvu:

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Pt sty 07, 2011 20:45
przez Amica
Przed chwila rozmawiałam ze znajomą - rozwolnienie nie przechodzi :( ustaliłyśmy, że mała bedzie dostawała tylko dobre suche i gotowanego kurczaka. Może jutro uda się podjechać do weta, mała ma prawdopodobnie przepuklinę.
Pytałam jak tam sprawy kuwetkowe - pierwszego dnia kicia nabrudziła na podłogę, ale odkąd pańcia nasypała do kuwety piasku (zamiast żwirku CBE+) wszystko trafia we właściwe miejsce.
Kotka jest śliczna i bardzo miła, mruczy jak traktorek.

Z ogłoszeniami dam sobie radę, potrzebowałabym tylko pomocy w zrobieniu ogłoszeń gotowych do wydrukowania, ale to już jak będą zdjęcia.Taki pan jak ten z Otwocka nie dostałby ode mnie kota (sami tacy dziwni panowie byli chętni na mojego Dymka, w efekcie czego kot został ze mną).

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 0:52
przez niki2117
Jak się miewa kicia?I co się dzieje z tym bezdomnym pieskiem o którym pisałaś również w 1 poście?

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Śro sty 12, 2011 16:14
przez Amica
niki2117 pisze:Jak się miewa kicia?I co się dzieje z tym bezdomnym pieskiem o którym pisałaś również w 1 poście?

Pies przybłąkał się kilka lat temu, rezyduje na terenie szpitala, ostatnio znajoma była z nim u weta, bo miał jakiś uraz łapki.
A ja właśnie wróciłam z sesji fotograficznej małej. Fotki nie są zbyt artystyczne, bo w lecznicy było ciasno i ciemno a na dworze siąpił deszczyk, ale i tak widać urodę modelki :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Mała jest bardzo miła i grzeczna, cudnie mruczy. Wzorowo korzysta z kuwetki, nie grymasi przy jedzeniu - nic tylko brać i kochać.

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 17:38
przez Amica
Czy ktoś mógłby mi przygotować ogłoszenie, takie które można by wydrukować? Sama nie potrafię :oops: Tekst do ogłoszenia oraz zdjęcie wyślę mailem.
Na razie dałam ogłoszenia na Miau.adopcje, koty.pl, szerlok.pl, adopcje.org i cafeanimal.pl
Zaraz napiszę też do Kocich Spraw.

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 17:53
przez Migota
Śliczna :ok: :ok: :ok: za dobry domek

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Pt sty 14, 2011 7:37
przez niki2117
Jejciu jaka pięknota :1luvu:
Nic tylko wycałować ją po tym czarnym noseczku :1luvu:

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Sob sty 15, 2011 23:50
przez Amica
Na razie nie ma żadnego odzewu :(
Mała może zostać tam gdzie jest do końca miesiąca.

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Sob sty 15, 2011 23:59
przez Carmen201
Dziewczyny, do CatAngel piszcie!
Ona ma swój wątek ogłoszeniowy, potrafi robić fb.

Re: Kot wyrzucony z samochodu - już bezpieczny - szukamy DS

PostNapisane: Pon sty 17, 2011 18:11
przez Amica
Dziś dałam ogłoszenie na forum mieszkańców Konstancina. Mam też gotowe ogłoszenie do wydrukowania...
Zastanawiamy się tak ze znajomą, że Milusia jest chyba jednak starsza, pokażemy ja jeszcze jednej wetce na wszelki wypadek. W każdym razie mała już nie rzuca się na jedzenie, teraz je naprawdę niewiele, mam nadzieje, że po drugim odrobaczeniu nie będzie już żadnych problemów z brzuszkiem.