Strona 1 z 1

Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 11:47
przez bursztynowo
Zakładam osobny wątek, bo nie mogę się odnaleźć, przeczytałam już wszystkie wątki o nerkowcach, wiele postów o moczniku i dalej nie wiem, w która stronę iść, a boję się niekompetencji weterynarza, dlatego liczę na Was, że może ktoś podpowie coś, da dobrą radę.
Bardzo Was o to proszę.

Chodzi o kotkę: Tygrysia, niecałe 6 lat. Z uwagi na nawracające wymioty po posiłkach (ostatnio po każdym) wylądowałyśmy u weta. Po podaniu głupiego jasia (inaczej się nie da) miała zrobione usg, badanie krwi.

Z najważniejszych, co wyszło:
1. duża ilość piasku w pęcherzu moczowym
2. Limfopenia
3. bardzo wysoki poziom mocznika we krwi.

Poza tym, nieprawidłowa hemoglobina, trombocyty, hematokryt - kompletnie nie wiem o czym to świadczy ;/

Poniżej pełne wyniki:
MCV(ŚOK): 38,00
MCH(ŚMH): 14,60
MCHC(ŚSH): 38,70
Erytrocyty: 10,53 mln/mm3 (6,5-10)
Hematokryt: 47,20 % (24-45) -------- w kwietniu 2010 miała 46,40%
Hemoglobina: 18,30 g/dl (8-15) ------ w kwietniu 2010 miała 15,10 g/dl
Leukocyty: 4,40 tys./mm3 (5,5-19) ---- w kwietniu 2010 miała 2,80 tys/mm3
Trombocyty: 688,00 tys./mm3 (do 400) ---- w kwietniu miała 272,00 tys./mm3

Wykonano biochemię krwi.
ALT (GPT): 24,00 --------- w kwietniu 2010 miała 73,10
AST (GOT): 28,00
AP (Fosfataza zasadowa): 14,00
Kreatynina: 0,98 mg/dl -------------- w kwietniu 2010 miała 1,45 mg/dl
Mocznik: 118,00 mg/dl( do 60 mg/dl) -----------w kwietniu 2010 miała80,50 mg/dl



Zalecenia weta:
1. Nawadnianie kroplówkami - nie do zrealizowania w przypadku Tygrysi.
2. Mokra karma RC Urinary
3. Uro-pet

Dostała też jakiś steryd w zastrzyku, combivit.

Podobne wymioty miała niecały rok temu. Wtedy również miała badania krwi (inny weterynarz). Pomimo podwyższonego mocznika weterynarz nic nie wspomniał o zbadaniu moczy, czy usg.. Wtedy miała tez nie najlepsze wyniki wątrobowe i wyższą kreatyninę. Zalecono jej zmianę karmy - zaczęłam im podawac RC gastrointestinal moderate calory.
Teraz wyniki wątrobowe ma w normie, więc chyba karma pomogła.
Wtedy była też leczona metoclopramidem.



Weterynarz powiedział ponadto, że w usg nerki wyglądają na 10 kota, że nie podoba mu się kora czy struktura (nie pamiętam). A potem w mailu z wynikami dostałam info, że nerki zdrowe. To o co chodzi?

Moje pytania:

1. Czy obecność piasku w moczu to początek niewydolności nerek? Czy to w ogóle ma coś wspólnego z nerkami?

2. Czy kotka może jeść uro-pet przy mokrej karmie RC urinary - w ulotce tej karmy jest napisane, ze przeciwwskazaniem jest stosowanie środków zakwaszających mocz, a uro-pet zakwasza.

3. Czy to w ogóle dobrze, że dostała zakwaszacz, skoro nie miała badania moczu? Wet powiedział, ze uro-pet to na rozpuszczenie piasku.

Czy uro-pet również rozpuszcza piasek w pęcherzu moczowym?

4. RC urinary rozpuszcza kamienie struwitowe - czy piasek w pęcherzu to to samo co te kamienie? tzn. czy ich struktura jest taka sama?

5. Czy powinna dostawać steryd?

6. Czy taki poziom mocznika - 118,00 mg/dl oznacza mocznicę? W kwietniu mocznik miała 80,50mg/dl czyli rośnie - co to oznacza?

7. O czym świadczy limfopenia?


Dzisiaj jedziemy do weta na zastrzyk - nie wiem jaki, będę chciała też zrobić badanie moczu - tylko nie wiem, jak mam to zrobić.

7. Wet powiedział na podstawie wyników, ze Tygrysia jest odwodniona -na podstawie jakiego wskaźnika to się stwierdza?

8. Co ja mam w ogóle robić? czy podawać karmę dla nerkowców, czy nie? Bo już nie wiem, czy wyniki klasyfikują Tygrynię jako nerkowca, czy piasek w pęcherzu to zupełnie coś innego?


Od jakichś dwóch lat nie mam szczęścia do weterynarzy. Wczesniej chodziłam do dr Molendy (jestem z Wrocławia), ale on nie ma specjalistycznego sprzętu, a Morfi w tamtym roku połknął tasiemkę metrową i miał rtg, operację u kogoś innego, dlatego potem pojechałam tam z Tygrysią, gdy wymiotowała. Ale teraz widzę, ze nie był to dobry krok, że weterynarz raczej z tych niepolecanych - nie zrobił tego, co powinien (Prowet na Trwałej).

I teraz jak mam jechać do weterynarza, to po prostu się boję ;/ pomóżcie trochę, zebym się jakoś ukierunkowała, wiedziała czego od lekarza oczekiwać, a na co się nie godzić.

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 11:56
przez Hanulka
zaznaczam i podnosze...
mocznica od kilku dni stała się też moim tematem :( niestety początkuje w nim..

proszę, napisz w temacie Wrocław... :ok:

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 12:03
przez Mruczeńka1981
Ja tylko podniosę bom zielona w temacie...

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 12:07
przez Agnieszka16
Badanie moczu z osadem jest niezbędne-mocz po złapaniu powinien być jak najszybciej dostarczony do badania, żeby wyniki były miarodajne. I spokojnie, nerki i pęcherz to dwie różne sprawy.
Polecam lekturę tego wątku, jest tu wiele porad:
viewtopic.php?f=1&t=105784

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 13:18
przez pixie65
Przenoszę z wątku dla nerkowców :wink:
bursztynowo pisze:pixie65 - wet powiedział, że trzeba, żeby kotka więcej piła, może dlatego ta karma z solą. Powiedziała tez, że po sterydzie będzie więcej pić, a trzeba by więcej piła, bo trzeba wypłukać mocznik. A jej nie ma jak podać kroplówki ;/

To działa ale w zasadzie tylko teoretycznie.
Kot, który zwykle pije niewiele niekoniecznie będzie pił więcej.
Za to jedząc suchą karmę i nie pijąc wystarczająco dużo - nie pozbędzie się problemów natomiast może nabawić się nowych.

bursztynowo pisze:Zrobię Tygrysi badania moczu, jak powiedziałaś, zresztą Morfiemu też.

:ok:

bursztynowo pisze:Założyłam z rozpaczy (nad moją niewiedzą i niezrozumieniem wątków) nowy wątek. Nie wiem, czy go skasowac i pisać tutaj, czy skoro to nie nerki, to tu nie mogę pisać i pisać tam.... ?

To bardzo dobry pomysł :D :ok:
Wszystko jasno i klarownie, będziesz mogła w jednym miejscu pisać, pytać i czytać odpowiedzi.

bursztynowo pisze:Rozumiem, ze mam się nie zgadzać na steryd?

Ja nie rozumiem w jakim celu został on podany bo użycie go w celu zmuszenia kota do picia wydaje mi się...eee...dyskusyjne...

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 17:29
przez pixie65
Bursztynowo, może kontynuujmy rozmowę w tym wątku?

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 18:48
przez Thorkatt
Bursztynowo, a z jakiego jesteś miasta, bo wtedy mozna by Ci polecić dobrego weta.
Ja niestety przeniosłam sie do mojego nowego po wpadce mojego, który zbagatelizował wg nas zbyt wyraźnie zaznaczone nerki.
Niestety my przegraliśmy walkę po 9 dniach od wyraźnych objawów, bo stan Pumasi był bardzo poważny, ale znam kilka osób, które miały kotka z mocznicą jeszcze sporo.

Kroplówka to nie tylko nawadnianie, ale też wypłukiwanie.
Dla zwiekszenia ilości potasu lekarka na klinikach zalecała nam dawanie zupki pomidorowej takiej dla niemowlaków.

Trzymam kciuki za was.

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 19:08
przez Agn
Dokładne badanie moczu - jakie pH i w związku z tym, jaki rodzaj osadu jest w pęcherzu. tylko na tej podstawie można mówić, że kot ma `piasek`, a nie np. śluz, skrzepu i złuszczony nabłonek [obraz USG nie rozróżnia `typu` osadu]. Dopiero na tej podstawie można dobierać ew. karmę weterynaryjną.

Podniesiony mocznik nie zawsze oznacza niewydolność nerek. Mocznik skacze również np. w przypadku każdej innej infekcji, nie tylko infekcji nerek.
W diagnostyce nerek dobrze jest zrobić jonogram.

Szkoda, że kotka nie może być nawadniana dożylnie lub chociaż podskórnie - HCT nie jest aż tak dramatycznie wysoki, ale w przypadku akurat tego kota już ta wielkość odbija się znacznie na parametrach czerwonokrwinkowych [Stąd wysoka HGB.]
Wysoki poziom trombocytów może być z jednej strony powiązany z wysokim HCT, ale z drugiej może świadczyć o jakiś mikrokrwawieniach wewnętrznych - np. do pęcherza. [Przy poprzednich badaniach krwi HCT było porównywalne, a jednak trombocyty były na dużo niższym poziomie].

Leukopenia.
U kotów to jest pewien ewenement.
Czy kotka miała robione testy na FIV/FeLV?
Czy był robiony rozmaz?
Niektóre koty, z zupełnie niedających się ustalić przyczyn maja niski poziom WBC i w niczym im to `nie przeszkadza`. Niestety, istnieje forma białaczki - niewirusowej - na którą koty również chorują, i która może dawać takie objawy.

I teraz tak...
Czy na USG, oprócz zwracania uwagi na nerki i pęcherz, wet zwrócił uwagę na inne narządy?
Z racji sprzecznych informacji [co innego w trakcie badania, co innego na opisie], powtórzyłabym USG u kogoś innego, najlepiej kogoś, kto ma wśród opiekunów kotów opinię dobrego czytacza obrazu USG.
Czy kotka, oprócz wymiotów zaraz po jedzeniu, miewa napady kaszlu, krztuszenia?
Czy wet osłuchiwał serce? Czy USG objęło również serce?
Istnieje specyficzna korelacja - niska kreatynina [a ta przecież spada od poprzednich badań i to w okolice dolnej normy, co poniekąd przeczy niewydolności nerek] + podwyższony mocznik + AST wyższy niż ALT [jeśli jednostki przy tych parametrach są takie, jak zakładam - U/l - to ALT jest w dolnych granicach normy, AST powinien być proporcjonalnie niższy a nie jest]. Taka korelacja może [choć nie musi] wskazywać na kłopoty z krążeniem/wydolnością mięśnia sercowego/niedociśnieniem.

Kłopoty z sercem można próbować diagnozować przy pomocy RTG.

Re: Tygrysia- piasek w pęcherzu moczowym, wysoki mocznik

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 21:49
przez PcimOlki
1. Może mieć.
2. Może - pod warunkiem, że będziesz monitorować pH na bieżąco.
3. Nie dobrze.
4. Niekoniecznie.
5. Nie sądzę - na jaką okoliczność?
6. W obu badaniach mocznik nie jest prawidłowy. Wskazuje na kłopoty z filtracją. Może być to sygnał początku mocznicy.
7. Może świadczyć o FeLV/FIV.
7a. HCT.
8. Przede wszystkim nawadniać.

Niewykluczone, ze wszystko się ustabilizuje, jeśli znajdziesz sposób, aby kot więcej pił. Tymniemniej powtarzał bym badania co 12 tyg.