Miau.PL

Witam serdecznie.
Czy ktoś ma może podobny problem?
Moja kotka ma ponad 2 lata,jest z nami od maleńkiego...zawsze była chudziutka i jest tak do tej pory.
Waży tylko 2 kg,jest to przepiękny mieszaniec dachowca z persem:)
Ma całkiem spory apetyt,je właściwie normalnie.
Prawdopodobnie taki jej urok,ale postanowiłam zawalczyć choć o pół kg:)
Czy ktoś może mi pomóc?Macie jakiś pomysł?Może mieliście ten sam problem?
Czekam z niecierpliwością na porady.
Pozdrawiam

jeśli kotka jest zdrowa i nie ma robali , to widać taka jej natura i uroda
a czy jest wysterylizowana ?

ale
czy to pol kg jest kici potrzebne?

Kotka jest duza i chuda, czy tez drobna i mala? Ja bym nie tuczyla, widac ma taka przemiane materii.
Mam 2,5-letnia koteczke, drobna i niewielka, ktora wazy ok. 2,7 kg. Niektorzy moi znajomi nazywaja ja Marna , jednak to ona wlasnie odznacza sie wielkim apetytem, najwiekszym z calego Trio. HrupTak jest co prawda chora na niewydolnosc nerek, ale to nie ma wplywu na jej wyglad w tej chwili. Po prostu ten typ tak ma .

Czy wet wydał taką opinię, że jest za chuda?? Radziłabym Ci zrobienie badań krwi i odrobaczywianie (kiedy była ostatnio odrobaczywiana??).
Pozdrawiam

--->basia...
kotka jest zdrowa,nigdy nie było z nią problemów,chyba nie ma robali(bynajmniej nie zauważyłam)....nie jest wysterylizowana,bo nie ma takiej potrzeby

--->eve69...
nie wiem czy jest to kici potrzebne,napewno jej nie zaszkodzi...jest naprawdę szczuplutka,w domu przezywamy ją "Gnacik"

--->Anja...
Kotka jest raczej drobna i mała...też tak przypuszczaliśmy,że ma taką przemianę materii.Czekałam aż trochę wyrośnie,bo ponoć starsze koty troszkę tyją,ale ona jest taka szczuplutka cały czas.
Widzisz Twoja kicia jest prawie w tym samym wieku co moja,mówisz że jest także drobna i niewielka...ale waży 2,7 kg!...te 0,7 naprawdę dużo daje.Jak na Twoją kicię(2,7 kg) mówią,że jest "marna" to wyobraź sobie co moi znajomi mówią o mojej(2 kg):)

--->Basia_D...
Nie,weterynarz nie wydał takiej opinii,ponieważ nigdy nie byłam z nią u weterynarza.
Ale tego nie trzeba stwierdzać przez weta,to po prostu widać że jest chudziutka.Zobaczcie prawidłową wagę dla kotów...przecież 2 kg to waga dla 5-6 miesięcznego kociaka.Ja rozumiem,że ona jest drobna i dosyć malutka.Ale prawidłowo kot waży ok.4 kg,więc myślę,że o te pół kg jednak zawalczę.

Poszukuję dobrej karmy,ale nawet Royal Canin nie wpadł na taki pomysł:)Jest dla Perskich,Maine Coon,dla seniorów,dla otyłych...a dla tych z niedowagą nie ma:(
Aha...odrobaczywiana była dawno,nie wiem może pół roku temu,może dalej.Sama ją odrobaczywiałam i szczerze powiem,że był to dla mnie szok.Ona nie ma robaków....to właściwie poza niedowagą okaz zdrowia,nigdy nie musiałam z nią iść do weta.
Mieszkamy na 3 piętrze i mała nigdy nie była na dworze,nie kontaktowała się z innymi kotami,a jest z nami od maleńkości(miała może 6 tygodni jak ją przywieźliśmy).

Nadal czekam na jakieś propozycje...czy jest jakiś sposób,żeby ją troszke podtuczyć?:)

Kelly,
zacznę od końca:
- karma RC Sensible - mój kot utuł na niej do 7kg
- chyba najwyższa pora odzwiedzic weta, chociażby dla zwykłego przebadania (osłuchanie serca, płuc itp_.)
- jeżeli była odrobaczywiana pół roku temu to nie zawadzi zrobic to teraz równiez
- i na ostatek zostawiłam sobie :
Dlaczego nie widzisz potrzeby sterylizacji kotki???

Pewnie taka jej uroda, ale... czym karmisz kicię? Moja znajoma ma dorosłą kotkę, oszczędza na żarciu dla niej i kicia jest mniejsza od mojego 3 miesięcznego kota, który w tej chwili ma już 40 cm długości (bez ogona).

Basia_D...
-właśnie nad tą karmą się zastanawiałam...Royal Canin Sensible!
chyba spróbuję i może się uda:)
-ja rozumiem,że "zwykła"wizyta u weta by się przydała...
...tyle,że mam jeszcze 2 psy i narazie to one bardziej potrzebują kontaktu z wetem,bo mają problemy zdrowtne.
Więc póki kotce nic złego się nie dzieje nie chcę jej stresować wizytą u weta...tym bardziej,że dla niej samo wyjście z domu będzie stresem.
Naprawdę to okaz zdrowia!Je normalnie,załatwia się regularnie,kupki zawsze były ładne,żadnych anomalii szaleje z psiakami!(sama je zaczepia )...
-nie widzę potrzeby sterylizacji,ponieważ nie ma styczności z kotami...nigdy nie będzie miała małych i szereg jeszcze innych argumentów:)

Ellen...
moja kicia do tej pory jadła Whiskas(suche i saszetki)...czasem jakaś szyneczka czy pasztecik(jak brakło żarcia a nie zauważyliśmy odpowiednio wcześniej)...
Odkąd mam internet dużo czytam na temat karm,żywienia moich zwierzaków...
Mam też więcej finansów i dlatego mam zamiar przestawić kicię na lepszej jakości karmę(chyba tego Royala)...
Szczerze powiem,że na Whiskasie naprawde dobrze się wychowała...ma piękną błyszczącą sierść,zdrowe zęby i ogólnie jest zdrowa.
Ellen...naprawdę prędzej ja nie będę miała co jeść niż moje zwierzaki!
Dostaje tyle ile zawoła,bo jak jest głodna to drze się na całego.

Kelly,
rozumiem, że masz dwa psy, które wymagaja stałej opieki weta. Ja mam to samo - lecz nie o tym mowa.
Chodzi mi o to, że kot - czy jakiekilowiek inne zwierzę, może się zachowywac wg właścicela OK, lecz są pewne schorzenia, które tylko po badaniach mozna odkryć (przykładem może być wada serca i wątroby u mojego kota- nigdy byś go nie posądziła o jakąkolwiek chorobę).
Jeżeli chodzi o sterylizację. Przedstawię Ci , jak ja to wiedzę.
Mam trzy koty (panów, acz niepełnych). Byli kastrowani, bo smierdziało, bo agresja - szczególnie jednego z nich- byłanie do zniesienia. I z tego powodu je kastrowałam. Szczerze. POtem potrzebowałam pomocy, dostałam adres tego forum. Nie chcę , abyś odebrała, że forum dla mnie to Biblia. Zaczęłam czytać. Owszem, zawsze uważałam siebie zxa miłośniczke zwierząt, lecz dopiero czytając zaczęłam łaczyć fakty ze słowem pisanym.
Nie chodzi mi o to, że celowo kotke wypuścisz na dwór, "aby miała jeden raz kociaki...", lecz kot to zawierzę niezwyle bystre, nawet możesz nie spostrzec jak Ci prezmknie między nogami, jak TY będziesz wchodziła obładowana np. zakupami do domu. A poza tym te żałosne płacze?? Powiem może okrutnie- TY będziesz miała spokój- spokój sumienia, snu itp. Przemyśl sobie to wszytsko. Proszę.

Kelly22 pisze:Szczerze powiem,że na Whiskasie naprawde dobrze się wychowała...ma piękną błyszczącą sierść,zdrowe zęby i ogólnie jest zdrowa.

Tego nie wiesz na pewno. Nie wiesz jaki ma stan narządów wewnętrznych. Whiskas przy dłuższym podawaniu może powoli uszkadzać wątrobę, nerki... I na nim kicia pewnie nie przytyje, bo ta karma ma dużo wypełniaczy, a malo treści
Na poprawienie apetytu jest pasta Calo-pet- w przypadku większości niejadków się sprawdziła. Możesz też dawać śmietankę, kleiki ryżowe dla dzieci z masłem lub śmietanką- to też tuczy.
No i czy kotka nie jest za chuda powinien powiedzieć dobry weterynarz- znający się na kotach, a nie tylko na psach.

P.S. A masz może zdjęcie kici???

Niewysterylizowana kotka może mieć ropomacicze

Macda pisze:Niewysterylizowana kotka może mieć ropomacicze

Moje dwie kotki są na dowód tego a łatwo to przeoczyć.

Mysza pisze:Whiskas przy dłuższym podawaniu może powoli uszkadzać wątrobę, nerki... I na nim kicia pewnie nie przytyje, bo ta karma ma dużo wypełniaczy, a malo treści

Te zapasione co znam, zapasły się na whiskasie głownie.... I ciagle łaziły głodne....

Maryla pisze:

Macda pisze:Niewysterylizowana kotka może mieć ropomacicze

Moje dwie kotki są na dowód tego a łatwo to przeoczyć.

dokładnie
niedawno na ropomacicze zachorowala kicia mojej kolezanki. Kicia zadbana i kochana, mlodziutka- niecale 3 lata. Kolezanka nie chciala jej sterylizowac, bo sie bala, bo kotka nigdy nie wychodzila na dwor, bo "nienaturalne' etc.

Kicianie zyje, odeszla w Sylwestra. Jest to wina rowniez weta, ktory nie mogl uwierzyc ze tak mloda kotka ma ropomacicze. Gdy uwierzyl, bylo juz za pozno.

Ad tycie. Jest b. prawdopodobne, ze gdy zmienisz kotce karme na RC Sensible, sam uzyska optymalna dla siebie wage. I zrezygnowalabym z szynki i pasztetow. Maja zdecydowanie za duzo przypraw i konserwantow na koci zoladek i watrobe.