Kevin ma juz nową cudowną rodzinę! Uczy sie ufać...

Proszę państwa oto Kevin (sam w schronisku).
Chciałby a boi się. Widać, że chciałby być pogłaskany ale jednocześnie boi się, że głaskanie może być nieprzyjemne. Pięknie bawił się porwaną przykrywka do aparatu, zerkał chyłkiem na mnie czy widzę jak pięknie
Gdy chciałam się z nim pobawić dostojnie, nie za szybko uciekał. Łzawią mu oczka. Poza tym to piękny, prawdopodobnie młody, lśniący kot. Do oswojenia. W cierpliwym domku stanie się super miziakiem. Czy imię przyniesie Kevinowi nową rodzinę?
Tak sobie siedzę nieśmiało za drzewkiem...

Ładnie prawda?

Pobawię się tą niechybnie zostawioną przykrywką do aparatu...

Eee to na dłuższą metę nuuuudy

Lepiej wykradnę jedzenie - większa frajda

No, to taki fajny jestem. Zabierzesz mnie do domku?
[/quote]
Chciałby a boi się. Widać, że chciałby być pogłaskany ale jednocześnie boi się, że głaskanie może być nieprzyjemne. Pięknie bawił się porwaną przykrywka do aparatu, zerkał chyłkiem na mnie czy widzę jak pięknie


Tak sobie siedzę nieśmiało za drzewkiem...

Ładnie prawda?

Pobawię się tą niechybnie zostawioną przykrywką do aparatu...


Eee to na dłuższą metę nuuuudy

Lepiej wykradnę jedzenie - większa frajda


No, to taki fajny jestem. Zabierzesz mnie do domku?

