Strona 1 z 5

Guliwer [']

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 23:22
przez Cameo
"Miał rozum, w domu siedząc kto się śmiał z podróży,
Jeśli więc ten mu zaszczyt sprawiedliwie służy,
Jak zwać tych, co się raz wraz ustawicznie włóczą?
Oto - ale zaczekam, aczej się oduczą.
Jeszczeć można wybaczyć, gdy ostatnia nędza
Z domów, jeśli je mają, ubogie wypędza.
Ale kiedy bogaty puszcza się w podróże,
Ja o jego rozumie, iżby miał, nie wróżę..."


Krasicki Ignacy

*******************************

Guliwer. Podróżnik, którego los skierował na inną drogę, wyznaczył ścieżkę prowadzącą do nikąd.

GULIWER.

Piękny, wielki biało czarny kocur bardzo źle znosi pobyt w schronisku.
Zaczyna się poddawać... Święta za pasem, ale on już nie ma nadziei.
Kocur jest wykastrowany i bardzo potrzebuje Waszej pomocy.

Obrazek

Obrazek

Guliwer przebywa obecnie we Wrocławskm schronisku. Ale bardzo, bardzo potrzebuje domu, inaczej zgaśnie :( :!:

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 0:46
przez CatAngel
:kotek: zaznacze sobie

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 11:06
przez czarno-czarni
co wiadomo o jego wieku / zdrowiu?

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 17:07
przez ciekawa.swiata
sik sik
kopiuję z wątku schronwro:
Jego tusza w połączeniu ze schroniskową dietą i stresem to bardzo szybkie problemy z wątrobą Kocio już wygląda koszmarnie - ma tłustą sierść, łzawi mu oko i cieknie z pyszczka.
To jest 7letni kocur-kastrat

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 17:15
przez Agness78
zaznaczam :ok:

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 19:13
przez Agita
Czy dobrze pamiętam z wątku schroniskowego, że Guliwer waży ponad 8kg? To on? Jeśli tak, to jest naprawdę pokaźnych rozmiarów chłopak.

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 19:34
przez edii
A czy wyszło coś z tym domem w Bydgoszczy? Tam podobno był tylko problem z funduszami. Bo jeżeli tak , to ja jestem chętna do zrzutki.

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 19:35
przez czarno-czarni
Agita pisze:Czy dobrze pamiętam z wątku schroniskowego, że Guliwer waży ponad 8kg? To on? Jeśli tak, to jest naprawdę pokaźnych rozmiarów chłopak.


coś tak było - ma nadwagę jak nic...

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Nie sty 02, 2011 20:18
przez CatAngel
Ja załatwiłam dt dla chłopaków, reszte załatwia Kamila. Więc jak będzie coś wiedzieć napewno napisze. To może być dłuuugiii dt tylko będzie potrzebna pomoc finansowa bo dziewczyna ma już 5swoich kotów.

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 13:18
przez Agness78
jak jest nadzieja na DT :1luvu: to najważniejsze :ok: reszta jakoś się zwykle daje zorganizować :ok:

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 13:35
przez Kruszyna
Zaznaczam :ok:

Guliwer ma 7 lat, waży między 8 a 10 kg. Jest wykastrowany i ma problemy z poruszaniem. Niestety nie wiem, czy to ze względu na tuszę, czy np. z powodu urazu tylnych łap :( Przemieszcza się bardzo powoli i z trudem. Większość czasu spędza w takiej pozycji, jak na zdjęciach :(

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 13:38
przez CatAngel
Mam kogoś kto może zawieść kota do tego DT(Kamila dostała namiary) ale niech napisze czy dała rade coś załatwić :)

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 16:26
przez smarti
zaznaczę sobie..

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 16:35
przez Cameo
Zaczynam się powoli rozglądać za transportem.

CatAngel, czy to sprawdzony domek?

Re: Guliwer. Dryfuje po oceanie smutku... pilnie potrzebny DT!!!

PostNapisane: Pon sty 03, 2011 16:38
przez J.D.
zaznaczam