Strona 1 z 100

Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 21:33
przez Agneska
Dopiero od 6 lat na forum i już zakładam wątek własnych tymczasów. 8)
Ileś razy słyszałam, że tylko latam po cudzych wątkach, pod JoKota się podpiełam, a moich kotów to zobaczyć się nigdzie nie da. No, wstyd i już... :mrgreen:

Moje życie z kotami rozpoczęło się ponad 8 lat temu. Jak większości z nas, forumowiczów - pełne błędów i wypaczeń. Moja pierwsza koteńka ma szczęście (albo to ja mam szczęście), przeżyła moje wszelkie głupstwa uprzedniej psiary i kocha mnie do szaleństwa. 8)
Czyli mój kot numer 1 - Ziuteczka:
Obrazek

Półtora roku później dojrzałam do zorganizowania jedynaczce towarzystwa i kupiłam (sic!) kota. Z hodowli. Wtedy podobno jeszcze w miarę przyzwoitej. Ale skoro rodowód nie był mi do niczego potrzebny itd itp. Więc mam kota w typie rasy tonkijskiej. Kot numer 2 - Rudy vel Dayton:
ObrazekObrazek

A później znalazłam miau.pl. :mrgreen: Z katowickiego schroniska przywiozłam sobie trzeciego kota. Mały umierał tam na depresję, później zdiagnozowaną jako skrajna anemia. Dzisiaj już nijak na anemika nie wygląda. :lol:
Obrazek

Ta trójka wyprowadziła się ze mną z Warszawy i uznałam, że to absolutnie optymalna ilość kotów w moim domu. O naiwności! Wracałam późną nocą w jakiejś łapanki i na środku ciemnej jezdni leżał jakiś dziwny kształt. Okazał się być kotem potrąconym przez samochód i bez ruchu czekającym na dobicie. Zgarnęłam do wozu, dowiozłam do lecznicy dyżurującej w nocy, a po drodze obiecałam, że jak nie umrze, to nie będę mu nawet szukać domu. Słowo się rzekło, Farciarz uznał, że sprawdzi czy dotrzymuję obietnic. Ma "jedno oczko bardziej", pourazową padaczkę, ale nikt tak ładnie nie umie dawać buziaków na "dzień dobry" jak on. 8)
ObrazekObrazek

Ostatnia rezydentka Baśka to znalezisko z mojego osiedlowego śmietnika. Miała może ze 2 miesiące, śmierdziała smarem, benzyną, kałem, ropa zalewała jej oczy i nos. I tak urocze stworzonko weszło mi na kolana, a następnie schowało się pod polarową kurtkę. Weterynarz kiepsko ocenił jej szanse na przeżycie, ale ona uparła się. Po 3 miesiącach nadawała się do adopcji. Nawet już miałam umówiony forumowy dom dla niej (naprawdę rewelacyjny). A jej nie oddałam - ja, baba, co tyle tymczasów wydała. Na trudny moment w moim życiu trafiło, rozkleiłam się i Basieńka została:
Obrazek

To są rezydenci domowi, natomiast specjalny status ma Boleczka. Od 3 lat żyje w moim ogródku, ma swój wątek na forum (znowu muszę odkopać :oops: ). Ma własny domek, leci do mnie jak na wyścigi, ale do domu za nic nie chce wejść. Parę razy odważyła się, zamknięcie drzwi na taras powoduje histerię, więc tak sobie mieszkamy po dwóch stronach tych drzwi. Jest jednym z powodów, dla których nie znoszę zimy, śniegu i mrozu. :(
Obrazek
Edit: jest, znalazłam wątek moich ogrodowców:
viewtopic.php?f=1&t=58951
Przewinęły się przez ogród kolejne koty, które zmieniły zdanie co do życia na wolności. A ja nawet fotek tam nie wstawiałam. :oops:

Zaraz pokażę moje tymczasy. 8)

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 21:33
przez Agneska
Stan na 24 stycznia 2012:

Maluszek (FIV+) jest wypadkową mojego sentymentu do katowickiego schroniska i wiary, że koty FIV+ znajdują rewelacyjne domy. To tylko kwestia czasu. 8) Na razie czekamy w mojej łazience. :wink: A szkoda, bo Maluszek kocha towarzystwo i żal, że takie pokłady miłości marnują się, całe dnie wyglądając przez okno i płacząc z samotności.
Obrazek Obrazek Obrazek

Panny Wawerczanki - ich opiekun zmarł w hospicjum. Na opuszczonej posesji pozostało 7 psów i 3 koty. Koty zabrałam do siebie, do garażu. Wawrzynek i Lalka już w nowych domach, na adopcję czeka Lilka, najchętniej zostanie jedynaczką, bezwarunkowo i bezgranicznie wpatrzoną w swojego opiekuna.
Obrazek Obrazek

Szczury - czyli Ratus i Kiori. Te urodziły się w piwnicy w Sulejówku. Odchowane, odkarmione, oswojone, milusińskie i kochane. Tylko urodę mają, hmmmm, kontrowersyjną, powiedzmy sobie szczerze. Ale nie wiedzą, że są brzydkie i nic im to w szczęśliwym życiu nie przeszkadza. :lol: Ostatnio boki im się zaokrąglają, nie przypominają już szczurów. 8)
Obrazek Obrazek

Izula - w Izabelinie zmarła starsza pani, pozostały 3 koty. Jeden został zawieziony "do znajomych", druga zaginęła w okolicy, trzeci to Izula. Ma ok. 10-12 lat, w lecznicy okazało się, że stan zapalny jest wynikiem obumarłej ciąży. Teraz już po sterylizacji, w świetnej formie. Uwielbia towarzystwo człowieka, lubi być głaskana, domaga się uwagi i czułości, ale w delikatny sposób dojrzałej kobiety. :)
Obrazek Obrazek

Lars-Sral - był w DT, ale jak wskazuje druga część imienia, nie przepuścił żadnej okazji, aby pozostawić swój ślad wszędzie. Początkowo trafił do mojego ogródka, żeby zamieszkać razem z dziką Bolką. Jednak zamieszkał głównie na parapecie, wył całymi dniami i nocami, żeby go wpuścić do domu. Okazuje się, że jeśli kuwety są czyste i pełne żwiru, to dobrze wie, do czego one służą. 8)
Obrazek Obrazek

Wyjce Żoliborskie: dwie dziewczynki i chłopak, 2-miesięczne dzieciaki, którym samochód zabił mamusię. Nie dałyby sobie rady "na wolności" więc trafiły do mnie "na zastępstwo". Czyli Czesiek, Czesia i Aida. Czesiek już w DS. :ok:
Obrazek Obrazek

Antosia - podrzucona na otwockie wysypisko śmieci. Po kilku dniach w domu rozchorowała się, stwierdzono osłabienie i silną anemię. Już udało się wykurować. :)
Obrazek Obrazek

Bazylię zabrałam sobie z parkingu TIRów gdzieś zaraz za Świeckiem. Czyli Panna Lubuszanka mi się trafiła. Dzielnie sobie radzi wśród dorosłych kotów, nie chciała iść do "kociarni", śpi na poduszce. Ach, jak ja nie lubię krów. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Karla od 3 lat żyła na tych samych działkach nad Świdrem. Co roku rodziła, co roku dzieci "ginęły bez wieści", choć mamą była bardzo dobrą. Zabrałam ją tylko na sterylkę. Po tygodniu odwiozłam, wypuściłam. A ona weszła z powrotem do transportera, nie chce już żyć na tej przemarzniętej i zagłodzonej wolności. Niestety, testy pokazały FIV+. Czyli moja FIViarnia się powiększyła. :?
Obrazek Obrazek

I artysta z wieczoru wyborczego. Właził pod koła, nawoływał do ludzi. Na przystanku moim osiedlowym. Wszedł do torby i w domu okazał się wykastrowanym, dużym kocurem. Teraz stresuje się i innych - nie podoba mu się życie w stadzie. Co jakiś czas słychać po całej chałupie wycie, to tylko samce się przeraźliwie kłócą. :evil: Na okoliczność terminu, kiedy się chłopakowi udało NIE wpaść pod samochód - jest Donek. 8)
Obrazek Obrazek

Narcyz - nieodpowiedzialni młodzi ludzie wzięli malutkiego, głuchego kociaka i uznali, ze wypuszczanie 3-miesięcznego kotka przy ruchliwy skrzyżowaniu jest najlepszym rozwiązaniem dla kota. :evil: Szybko skończyło się to połamaną miednicą i przemieszczeniem kości udowej. Chłopak już zdrowy, wysterylizowany, czeka na adopcję.
Obrazek Obrazek

Lucek - dwulatek, powrót z adopcji (wyszedł z domu Jopop), parę tygodni w DT u Alix76, teraz goni się z moimi kotami. :mrgreen:

Gwiazdeczka - młodziutka, prawie dorosła koteczka, która "napadła" mnie w czasie powrotu z Wigilijnego wieczoru. W domu od początku zachowuje się "jak u siebie", nie przepada za innymi kotami, za to za człowiekiem - owszem. :)
Obrazek Obrazek

Twiggy - ok. 2-letnia pingwinka. Przychodziła do składu drewna w Wiązownej. Dokarmiona, odrobaczona, trafiła do mnie na sterylkę. Ale pcha się do ludzi, świetnie przystosowuje się do każdej sytuacji - za to w składzie drewna ani noclegu ani opieki. Za płotem pies morderca, obok ruchliwa droga. Czyli u mnie czeka na swoją szansę.

Per - półroczny, jeszcze pełnojajeczny krowiasty chłopak wyrzucony na klatkę schodową otwockiego blokowiska.

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 21:34
przez Agneska
Ten post zarezerwowałam sobie na historię moich tymczasów. Usiłowałam odnaleźć zdjęcia tych, które przewinęły się przez mój dom. Nie mam pewności czy lista jest pełna. Za to mam pewność, że każdy z tych kotów był mi bliski, przy każdej adopcji drżało mi serce i to, że wszystkie nie mieszkają ze mną to nieustanna walka rozsądku z własnymi słabościami.

ObrazekRysia - mój pierwszy tymczas. :D Potem już samo poszło. :lol:
ObrazekBruno
ObrazekKrecia z Podwala
ObrazekPedro
Obrazek 8 kociąt z lasu, między innymi:
ObrazekDaktyl
Obrazekoraz Figa i Lawenda

ObrazekZuzinek
ObrazekSzwajcar Marchewka
ObrazekSiwy
ObrazekRakieta
ObrazekPapusza
ObrazekMrunia ['] dostała dom u Dagmary-Olgi. :1luvu: Ale choroba nie pozwoliła Mruni zbyt długo cieszyć się szczęśliwą starością.
ObrazekMisia-Maciejka
ObrazekKróweńka
ObrazekBławatek
ObrazekBezik i Siostrzyczka
ObrazekZwiadowca
ObrazekAleksander Wielki
ObrazekAndzia
ObrazekAvenka
ObrazekPan Pchełka
ObrazekPinguś
ObrazekŚwiderek
ObrazekPrawieBiała
ObrazekPirat
ObrazekTomaszek i Popiołek
ObrazekVice
ObrazekAduś ['] Miał szukać domu, ale dostał status rezydenta gdy okazało się, że pnn w połąceniu z FIVem jest silniejsze od dobrych chęci. Dołączył do swojej opiekunki - pani Aldony. [']

ObrazekMasza znalazła dom na forum. :D
ObrazekMaczek jest teraz w DT u MagdalenyKa razem z Pekatką. :D
ObrazekPekatka
ObrazekTrusia
ObrazekWaleria
ObrazekWeronika
ObrazekIzyda
ObrazekBasmati
ObrazekFilip
ObrazekMemeczka
ObrazekMichaś
ObrazekMucha
ObrazekRodzynek
ObrazekCienias
ObrazekGaja
ObrazekWiga
ObrazekDymek
Obrazek Obrazek Obrazek Justyś
Obrazek Obrazek ObrazekKuszetka
Obrazek ObrazekGwizdawka
Obrazek ObrazekKociołek
ObrazekDrezynka
Obrazek ObrazekBilecik
Obrazek Obrazek Buforek ['] dzielnie walczył o życie, trzy dni później dołączyła do niego Konduktorka [']
Obrazek Zuzia
Obrazek Wawrzynek
Obrazek Saneczka
Obrazek Misia
Obrazek Janka ['] umarła w DS
Obrazek Jacuś-Edek
Obrazek Obrazek Iga i Ignaś - przeniosły się na DT do ASK@, już w domach stałych
Obrazek Zołzik-Zuzik pojechała na diagnostykę i leczenie, a potem do DT u Aleksandry59 :1luvu:
Obrazek ['] ['] ['] ['] Tylko 1 dzień były u mnie maluszki, które ktoś wyrzucił do kontenera na śmiecie. Były zbyt maleńkie, aby udało się je uratować.
Obrazek Obrazek Lalka z Wawra, pojechała do DS do Terra50

Celest ['] tylko kilka godzin był u mnie, mały rudzik znaleziony w lesie, dostał swoją szansę, ale nie udało się...
Mila - bezoczka z Włocławka, uratowana przed sadystami, po kilku dniach przeniosła się do DT u Jopop, już w nowym domu

Obrazek Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Kostuś
ObrazekDusia
ObrazekMorel
ObrazekCiabattka
ObrazekBorówka
ObrazekCzesiek
ObrazekUczep
Obrazek ObrazekGawrysia
Obrazek Gawron
Obrazek Gąska
Obrazek Gżegżółka
Obrazek Grzywacz
Obrazek Gil
Obrazek Przytulia
Obrazek Obrazek Marisca ['] - FIP
Obrazek Czarny Bojownik ['] - FIV i niewydolność nerek
Julitka - przeniosła się do DT ASK@ :)
Obrazek Karolinka - przeniosła się na leczenie do Jopop :)
Shrek - po paru tygodniach w moim stadzie, trafił na "odstresowanie" do Alix76 :)
Obrazek Obrazek Piotruś - odstresowuje się w "jedynakowym" DT u Aia
Obrazek Obrazek Majka
Obrazek Obrazek - przeniosła się do Tajemniczego DT od Alix76

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 21:49
przez moś
czesc Agneska, pamietam cie :D

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 21:52
przez alix76
:mrgreen: o, znajoma twarz!

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 21:54
przez Aleba
8)

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 21:58
przez Jana
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No, nareszcie :piwa:

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 22:04
przez Agneska
moś pisze:czesc Agneska, pamietam cie :D

Czy mam się wstydzić czy bać? :lol:

Jana pisze::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No, nareszcie :piwa:

oj tam, oj tam, dojrzewam długo ale skutecznie :mrgreen:

I witam serdecznie wszystkich znajomych. :D

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 22:16
przez Jowita
Heloł :)
dodam tylko, że łaciate małe w moim podpisie to również "sprawka" Agneski :)

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 22:41
przez Aleksandra59
Przycupnę sobie i poczekam ...... 8)

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 22:47
przez iwona66
8O tak mi sie zrobiło :mrgreen: cześć :)

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 22:54
przez Agneska
Jowita pisze:Heloł :)
dodam tylko, że łaciate małe w moim podpisie to również "sprawka" Agneski :)

A wypraszam sobie. :mrgreen: Ja tylko za transport robiłam. I to za DT miałaś robić a nie za DS. :mrgreen:

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 22:57
przez Jowita
Agneska pisze:
Jowita pisze:Heloł :)
dodam tylko, że łaciate małe w moim podpisie to również "sprawka" Agneski :)

A wypraszam sobie. :mrgreen: Ja tylko za transport robiłam. I to za DT miałaś robić a nie za DS. :mrgreen:


Nosz przecież robię za DT. Dożywotni :)

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 23:03
przez alix76
Zasiedziało się :twisted:

Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 23:11
przez zirrael
siknę sobie 8)