Strona 1 z 2

poszukuje malutkiej kotki

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 9:43
przez NaMigi
Jestem zaintresowana przygarnieciem ok 3 miesiecznej kotki. Najlepiej jakby miala lekko przedluzane futerko, ale ostatecznie nie musi miec. Chcialabym ja odebrac ok 30 stycznia. Mieszkam w Katowicach, ale jestem w stanie dojechac po nia do 150km. Wiecej chyba nie ma sensu, bo to dla kotka za duzy stres. Obiecuje, ze bedzie mial najlepsze warunki z mozliwych i duzy dom z ogrodem. Ok 30 stycznia biore do domu rowniez malego pieska, wiec bedzie mial sie z kim bawic :) Czekam na jakies odpowiedzi.
Natalia (NaMigi@poczta.onet.pl)

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 9:46
przez Basia_G
Witam serdecznie.
Napisz może coś o sobie, dlaczego chcesz takiego kotak, jakie warunki możesz spełnić.
Zobacz proszę dział adopcyjny.
Również na "Kotach" jest wiele watków o kociakach szukacjącyh domu.
Ania100 ma kota z przedłużona sierścią, piękny (tylko dorosły)- może w nim bys się zakochała??
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=11348

nie wiem czy dorosly to dobry pomysl

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 9:53
przez NaMigi
Co moge napisac o sobie... Mam 20 lat i od ponad 2 lat marze o kociaku, ale niestety mieszkalam w malutkim mieszkanku z 6 osobowa rodzina, teraz przeprowadzilismy sie do poteznego domu, wiec dostalam zgode na kotke- niestety mama dyktuje warunki, wiec to musi byc mlodziutka kotka i nie ma zadnej innej mozliwosci. Poza tym mloda moze lepiej by sie zaprzyjaznila z pieskiem. Mam juz wszystko dla kotka- poslanko, miseczki, kuwetke itd, a przede wszystkim duzo milosci :)

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 9:55
przez Katy
NaMigi, pytalas mnie na pw czy ogloszenie o kotce do oddania jest aktualne. Niestety, nie mam w tej chwili zadnego kociaka do oddania, ale na pewno cos Ci znajdziemy :D
Witaj na forum :D

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 9:56
przez Batka
adopcyjna?

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:01
przez Basia_G
NaMigi- zobacz ten topik. Jest to kotusia spod Warszawy, po opisie można sobie wyobrazić jakie ma warunki. Zapewne jakbyś się na nią zdecydowała, jakiś transport by sie znalazał (prawda?????). Nie ukrywam, że bbaaaardzo bym pragnęła aby kotusia znalazła swój dom.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=12073

moge nawet jechac

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:09
przez NaMigi
Jesli sie zakocham to jestem w stanie jechac nawet do Wawy :) Nie ma problemu z transportem, bo mam samochod. Jak tu na tym forum jest milo- tak wszyscy czlowieka witaja. Mysle, ze teraz bede tu stalym bywalcem :) Caluski!

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:11
przez kinus
Tylko pomysl o zabezpieczeniu, zeby kotka nie uciekla.
Poza tym witam serdecznie :)

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:13
przez Nelly
Pozwolisz, że zapytam. Dlaczego to musi być koniecznie kotka a nie kotek? Podejrzewam, nie wiem czy słusznie, że dlatego iż mama uważa, że kotki są milsze :D - jeżeli to jest przyczyną, to jesteście w błędzie.

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:13
przez Basia_G
Kinus!!!!!!!! a myślałam, że tylko ja jestem wredotą!!

poradze sobie z uciekinierka :)

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:14
przez NaMigi
Z samochodu? Mysle, ze najlepszym wyjsciem jest transporter, ktory juz mam. Nie powinna uciec. Tzn mam taka nadzieje...

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:15
przez kinus
Basia_D pisze:Kinus!!!!!!!! a myślałam, że tylko ja jestem wredotą!!

Baska :) no wiesz? ;) a powaznie to w przypadku, gdy jest dom z ogrodem, to wazne jest zabezpieczenie kociaka przed ucieczka i np wpadnieciem pod samochod. warto o tym pomyslec, zanim sie bedzie mialo kotka :)

Re: poradze sobie z uciekinierka :)

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:17
przez kinus
NaMigi pisze:Z samochodu? Mysle, ze najlepszym wyjsciem jest transporter, ktory juz mam. Nie powinna uciec. Tzn mam taka nadzieje...

Nie z samochodu, ale z domu :)
zobacz strone o zabezpieczeniach - http://www.miau.pl/zabezpieczenia/

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:17
przez Nelly
Pozwolisz, że zapytam, dlaczego to musi być koniecznie kotka? Podejrzewam - nie wiem czy słusznie - że dlatego iż mama uważa, że kotki są milsze :D . Jeżeli to jest przyczyną to jesteście w błędzie. Kocurki bardzo często są niezmiernie przytulaśne. Oczywiście, że to zależy od danego osobnika, generalnie - powiedzmy, nie ma to znaczenia. Przeczytaj temat "Kotka czy kotek".

niestety tylko kotka

PostNapisane: Wto sty 20, 2004 10:22
przez NaMigi
Niestety tylko kotka... Mama na obsesje na punkcie facetow... Powiedziala, ze zadnego wiecej chlopa w domu. Wole nawet jej nie meczyc, bo i tak ledwo ja namowilam na kotke. A ogrod... za tydzien przyjezdza do mnie ekipa juz umowiona na zakladanie takiej jakiejs wygietej siatki, zeby kotek nie wyskakiwal, w domu juz jest wszystko dopiete na ost guzik, ograniczniki w oknach i siatka na balkonie.