Strona 1 z 24

BORGIS TERAZ MIŚ JUŻ W DS U KAMARI

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 15:25
przez najszczesliwsza
BORGIS PRZECHRZCZONY NA MISIA JUŻ W DOMU STAŁYM U KAMARI

DZIĘKUJEMY :1luvu:






6.01.2011 APEL!!!

PANIĄ KTÓRA CHCE ZABRAĆ BORGISA DO SIEBIE NA DT LUB DS, SAMA NIE WIEM, BO NIE ZROZUMIAŁAM PROSZĘ O KONTAKT ZE MNĄ POD NR 691 777 295

WCZORAJ Z MĘŻEM ODMÓWILIŚMY PRZEKAZANIA KOTA W DOŚĆ DZIWNY SPOSÓB TEJ PANI

CHCEMY WYDAĆ BORGISA DO DS BEZPOŚREDNIO OCZYWIŚCIE PO UPRZEDNIM KONTAKCIE BEZPOŚREDNIM / TELEFONICZNYM ZE MNĄ

PODOBNIE JAK WETERYNARZ UWAŻAMY, ŻE PRZERZUCANIE KOTA Z MIEJSCA NA MIEJSCE MOŻE POGORSZYĆ JEGO STAN, JEŚLI KOT MA BIAŁACZKĘ, TO STRES MOŻE GO WYKOŃCZYĆ

I TO NIE JEST TAK, ŻE KOTA CHCĘ SIĘ POZBYĆ, BO MOŻE MA BIAŁACZKĘ, CHCĘ KOTA ZBADAĆ, BY WDROŻYĆ LECZENIE, ORAZ WIEDZIEĆ CZY MOJE KOTY SĄ ZAGROŻONE.

PLANUJĘ W PONIEDZIAŁEK DOSZCZEPIĆ MOJE KOTY SZCZEPIONKĄ PRZECIW BIAŁACZCE KOCIEJ, MOŻE JUŻ JUTRO UDA MI SIĘ ZASZCZEPIĆ KOCIASTE!ZE SZCZEPIENIEM NIE BĘDĘ CZEKAŁA NA WYNIK TESTU, BO NIE MA NA CO CZEKAĆ UWAŻAM. MÓJ BŁĄD, ŻE NIE SZCZEPIŁAM SZCZEPIONKĄ 4W1 OD RAZU

BIORĄC KOTA DO SIEBIE NA DT NIE ZOSTAŁY DOKONANE ŻADNE USTALENIA CO DO MOICH PRAW JAKO DT, PANI KTORA SFINANSOWAŁA OPERACJĘ AMPUTACJI ŁAPY BORGISKA NIE SKONTAKTOWAŁA SIĘ ZE MNĄ ANI RAZU MIMO MOICH PRÓŚB PRZEKAZYWANYCH PRZEZ ANNA KUBICA

DLATEGO BORGIS PÓJDZIE DO DS PO UPRZEDNIEJ WIZYCIE PRZEDADOPCYJNEJ I SPISZEMY UMOWĘ ADOPCYJNĄ, PONIEWAŻ BORGIS JEST KOTEM SPECJALNEJ TROSKI

DOCENIAM PANI POMOC W SFINANSOWANIU KASTRACJI BORGISA - DZIĘKUJĘ

PRZYPOMINAM, ŻE BORGISEK JEST UMÓWIONY NA PONIEDZIAŁEK NA TEST FELV





na czerwono aktualizacja 2.01.2010

BORGIS POTRZEBUJE POMOCY JAKIEJKOLWIEK!!!
POTRZEBNA JEST KARMA, POMOC W OPŁATACH ZA WETERYNARZA, POMOC...
BORGIS ZAPRASZA DO SIEBIE CIOCIE FORUMOWE KTÓRE MAJĄ ZDROWE SWOJE KOTY, BO BORGIS UWIELBIA SIĘ MIZIAĆ, A JA JAKO DT NIE MOGĘ TEGO ROBIĆ TAK DŁUGO JAKBY ON TEGO CHCIAŁ...

DZIĘKI MIŁEJ I TAJEMNICZEJ PANI, KTÓRA GO ZNALAZŁA, ZANIOSŁA DO WETERYNARZA, A POTEM NA OPERACJĘ WŁAŚNIE OPERACJA ZOSTAŁA OPŁACONA

DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA, MAM NADZIEJĘ, ŻE PANI NAS CZYTA...

I ZWRACAM SIĘ WPROST, BO WAŻNIEJSZE JEST ZDROWIE KOTA NIŻ DUMA CZY KONWENANSE...

WE WTOREK BORGISEK JEDZIE NA KONTROLĘ DO WETERYNARZA, WTEDY DOWIEM SIĘ O DALSZYCH PLANACH CO DO LECZENIA.

NA TĘ CHWILĘ Z WŁASNYCH OBSERWACJI WIEM, ŻE NA 100% TRZEBA WYGONIĆ ŚWIERZB Z USZU, BO TRAGEDII NIE MA, ALE USZY BRZYDKIE SĄ, NA PEWNO TRZEBA ODROBACZYĆ BORGISKA, KASTRACJA JEST W PLANACH PRZY OKAZJI ZDJĘCIA SZWÓW, CO NIE WIEM KIEDY NASTĄPI


BORGIS DZIĘKUJE ZA KCIUKI I PROSI O POMOC, KAŻDĄ MOŻLIWĄ POMOC


Około 19 wyląduje u mnie kot po amputacji łapki.
Będzie w klatce, moje koty szczepione.

Prawdopodobnie jest dług u weterynarza na 150 zł za operację.

Kot miał po zabiegu wrócić do karmicielki p. Bożeny (banerek u mnie w podpisie), ale Pani Bożena ma nogę w gipsie i swoich kotów dużo, więc lepiej, żeby był u mnie...

Potrzebuję pomocy, porad.

Kot potrzebuje DT w Częstochowie, bo u mnie ma tylko kilka dni.

Ode mnie do weta 3 minuty się jedzie, więc cudem trafiło na mnie.

O kocie nie wiem nic poza tym, ze jest po wypadku i miał usuniętą łapkę.

POMÓŻCIE!!!

Aktualizacja 31.12

Piękny rudy kocur zamieszkał na TDT w mojej kuchni.

Siedzi w klatce.

Wczoraj był na haju po narkozie - dostał dwie dzień po dniu, dziś dochodzi do siebie.

Skubnął mokre, suche rozwalił łapą...

Z kuwetą nie radzi sobie, ale to nic, nauczy się...

Zasikał posłanie, super, bo wiem, że sika...

Teraz płacze go bo boli, to srebrne coś dzięki czemu wyglądał jak cyborg już mu się starło, ale zaglądam i sprawdzam, nic nie lizał (chyba, że w nocy..)

Wczoraj trochę panikowałam, panikować będę jak zastrzyk będę mu robiła, ale ważne, że ma ciepło, że wszystko się szybko zagoi...

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 15:57
przez Catnaperka
DT :!: Pilnie! Kot żył w domu u karmicielki czy był dokarmiany na dworze?

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 15:58
przez Anna Kubica
Bardzo pilnie kotek potrzebuje dt/ds ,u najszczęśliwszej kotek może byk kilka dni tych najgorszych po operacji a co dalej !? Nie może z powrotem trafić na ulicę :( Byl dokarmiany na dworze ale jest osfojony,straszny miziak :)

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 16:02
przez Catnaperka
Bez łapki nie da rady na dworze! Domku?!

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 16:49
przez tamiss
Sprawa pilna!!!!

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 17:59
przez Irlandzka Myszka
Niestety nie mogę pomoc ale chociaż podniose

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 18:02
przez Hanulka
podniosę! pomocy!!!

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 18:23
przez najszczesliwsza
Na czym polega opieka nad takim kotem?
TŻ pojechał po niego a ja w nerwach czekam...

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 18:29
przez Hanulka
najszczesliwsza pisze:Na czym polega opieka nad takim kotem?
TŻ pojechał po niego a ja w nerwach czekam...



może zadzwoń do andzelika1952, ona miała w kociarni kilka takich koteczków pod opieką!!
tel w każdym pierwszym poście kotów z KAN - banerki w moim podpisie!
jeśli andzelika nie odbiera, to pewnie w kociarni, tam nie ma zasięgu.. próbuj.. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 18:42
przez najszczesliwsza
Dzięki, dzwoniłam, nie odebrała, zadzwonię w sumie jak już kot będzie u mnie...

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 18:47
przez ASK@
najszczesliwsza pisze:Na czym polega opieka nad takim kotem?
TŻ pojechał po niego a ja w nerwach czekam...

To nie jest nic trudnego. Nalezy tylko kontrolować rankę czy nic się nie dzieje. Jak nie daj co to i tak idziesz do weta.
Najlepiej jak własnie siedzi w klatce i ma ograniczenie ruchu. Kuweta niska z drewnianym lub silikonowym żwirkiem.Dziury (zalezy jak duzy kot) w klatce najlepiej zatkać.Bezłapka Fiona (miała 3 m-ce jak do mnie trafiła)doskonale wygrzebywała sie przez dziurę.Brak łapki i ogona jeszcze jej to ułatwiał.
Koty dośc szybko dochodza do siebie i doskonale radzą bez kończyny.To nam serce się kraje na jego widok.Klatkę ew nalezy przykryć częściowo. Właściwie nalezy kota dogladac i pielgnować jak po sterylce.Tylko,że tu brak łapki.Przez pierwsze dni moze go boleć i bedzie uważał.Potem idzie jakoś.
zuzzik ma teraz Fionkę na DS.Napisz do niej to sie dowiesz wiecej co potem.
Fiona u ans doskonale radziła sobie ganiając z naszymi kotami.Wysokosci pokonywała sposobem,etapami.Wlazła wszędzie.A jak nie chciała by ją złapać to nie dało rady uchwycić kota.
Fakt,Fionka bardzo przeżyła siedzenie w lecznicowej klatce i kolejne operacje i grzebańska przy niej. Wpierw poszedł ogonek, potem łapka...

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 20:02
przez najszczesliwsza
Obrazek

Śpi jeszcze...
Po narkozie.

A mi się wyć chce!

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 20:11
przez Hanulka
o rany, ja Ci pomóc??? dzwoniłaś jeszcze raz? wygląda jak kochana Myszeńka, która andzelika wyprowadziła... :ok:

viewtopic.php?f=1&t=105799 Myszeńka obdarta ze skóry/Syberia

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 20:39
przez Anna Kubica
Kogo można poprosić o banerek :?: :oops:

Re: KOT BEZ ŁAPKI PO OPERACJI POMOCY! PILNIE DT/DS CZĘSTOCHOWA

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 21:07
przez Bianka 4
:ok: :ok: :ok: :ok: zaciśnięte.
Banerki robi m.in. ruru i graszka-gn