Pamietacie kotke z Gliwic? zostala adoptowana dwa tygodnie temu.
Szczerze mowac mialm watpliwosci czy kots ja adoptuje bo maial ataki gryzienia ale pomalutku dzieki pani Ewie z kociarni zlagodniala i...znalezli sie dobrzy ludzie, ktorzy ja adoptowali.
A pamietacie Oskara-sybiraka mam aktualne zdjecia jesli kots chce moge wyslac.