Strona 1 z 4

*Schr.Opole - Tod w domku. :) - i Gordon w domku. :) *

PostNapisane: Sob gru 25, 2010 20:56
przez -Buffy-
Dwa piękne, czarne kocury.
Dwie różne kocie historie.
Ale jeden dramat. Ich koci dramat.


Czarny kocur Tod, trafił do Schroniska w połowie września tego roku.
Jego przeszłość - jak u wielu innych podopiecznych Schroniska - pozostanie dla nas nieznana.
Ponieważ nie jest kotem dzikim, wręcz przeciwnie, zupełnie oswojonym i totalnie pro-ludzkim, możemy przypuszczać, że miał kiedyś dom. Być może był kotem wychodzącym i tylko przypadek sprawił, że został złapany.
Faktem jest, że nie był wykastrowany i to mogło się przyczynić do jego włóczęgostwa, nawet jeśli miał dom. Drugim faktem jest to, że nikt go nie szukał, nikt nie pytał, nikt do Schroniska nie dzwonił.

Tod jest kocurem, który uwielbia człowieka. To ogromny miziak, przytulak i pieszczoch. Kiedy tylko wchodzi się do boksu, zaraz sadowi się na kolanach. Domaga się głasków i mizianek. Chce być kochany i tulony.
Niestety Tod nie zawsze trafia do kuwety, ciężko stwierdzić czy w normalnym domu ta przypadłość mu minie. Właśnie dlatego szukamy dla Toda domu wychodzącego, ale bezpiecznego! Dom niewychodzący, który zdecydowałby się popracować nad Todem w kwestii celności tym bardziej mile widziany!

Tod ma około 3-4 lat.
Jest wykastrowany, odrobaczony i zaszczepiony.

Przedstawiam Toda.

Obrazek

22.01.2011r. - dzisiaj Tod pojechał do swojego nowego domku. :)


:kitty:


Gordon został przyniesiony do Schroniska pod koniec października tego roku.
Czy miał dom? Czy ktoś go porzucił? Czy może się zagubił? Tego się już nie dowiemy.

Od osoby, która go przyniosła dowiedzieliśmy się, że niedawno stracił oko, ale nie wiadomo w jakich okolicznościach. Być może był kotem wychodzącym i przytrafiło mu się coś złego.
Podobno przez pewien czas mieszkał u tej osoby, niestety Gordon nie mógł tam dłużej zostać

Kocur jest bardzo spokojny i miły. Strata oka w niczym mu nie przeszkadza. Patrzy ufnie, kiedy ktoś do niego podchodzi i cierpliwie czeka na głaski. Tuli się do człowieka i lgnie do niego. Chce być głaskany i kochany.
Dla niego szukamy dobrego domu. Domu, w którym nie stanie mu się już żadna krzywda.

Gordon ma około 5-6 lat.
Jest wykastrowany, odrobaczony i zaszczepiony.

A to Gordon.

Obrazek

12.02.2011r. - dzisiaj Gordon pojechał do swojego nowego domku. :)

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Sob gru 25, 2010 21:05
przez -Buffy-
Uprzejmie melduję, że obaj czarni książęta mają zrobione ogłoszenia.

Tod

Obrazek

i

Gordon

Obrazek

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Nie gru 26, 2010 17:28
przez daga80
Obaj miziaki obaj słodcy czarni a Tod zawsze beszczelnie pcha się na kolana nie patrząc że np. inny kot na nich siedzi :ryk:

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Wto gru 28, 2010 17:56
przez -Buffy-
Tod i Gordon - kochane miziaki proszą o domki.

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Śro gru 29, 2010 20:15
przez -Buffy-
Tod

Obrazek

i

Gordon

Obrazek



serdecznie zapraszają na bazarek - Kalendarze, terminarze na głodne, przekocone Opole. :)

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Sob sty 01, 2011 10:26
przez -Buffy-
Tod i Gordon szukają domków. Obrazek

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Czw sty 06, 2011 20:03
przez -Buffy-
Jak się okazało, Gordon może mieć nawet 8-9 lat.

Bardzo prosimy o dom dla niego i Toda.

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Czw sty 06, 2011 21:09
przez czarno-czarni
Gordon - 9 lat - Opole - "czekam, wypatruję jednym okiem....może ktoś dostrzeże czarnego kota o wielkim sercu? "- kontakt -Buffy-
Obrazek
viewtopic.php?f=13&t=121906

jest u seniorów

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Czw sty 06, 2011 21:23
przez Bazyliszkowa
Dodałam Gordona także do wątku ślepaczków.
Za dom :ok:

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Czw sty 06, 2011 21:32
przez -Buffy-
dagmara-olga i Bazyliszkowa - bardzo dziękujemy. :)

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Pt sty 07, 2011 10:10
przez DJ
Prześliczni jesteście :1luvu:

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Pon sty 10, 2011 20:02
przez -Buffy-
Dwa czarne, cudowne miziaki, uwielbiające człowieka i chcące być blisko niego.

Kiedy wchodzi się do boksu Toda, to od razu trzeba znaleźć sobie miejsce i usiąść.
Tod bowiem, bez pardonu sadowi się na kolanach i przebywa na nich przez cały czas, mrucząc i ugniatając z zadowolenia.

Obrazek

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Pon sty 10, 2011 20:18
przez -Buffy-
Wchodząc do boksu Gordona, ten natychmiast jest przy mnie. Nie odstępuje - razem z Burasiem - ani na krok. :)
Kiedy głaszcze się jednego, drugi podsuwa główkę, aby go też pogłaskać.

Obrazek


Z Burasiem

Obrazek

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Czw sty 13, 2011 8:46
przez Boo
Dzięki Sygitce i jej Małżowi Gordon (razem z Burasiem) odbyli obowiązkową pielgrzymkę na Śląsk, celem objawienia się naszej Kochanej Doktórce. Gordi jest w znakomitej formie :) Według naszej wetki bliżej mu do tych 5 - 6 lat niż tych 9. Wyniki krwi ma książkowe - jest zdrów jak ryba! Test FIV/FeLV negatywny :)

Re: *Schr.Opole - Tod i Gordon - czarni książęta szukają domów.*

PostNapisane: Pon sty 17, 2011 18:08
przez -Buffy-
Cudowny miziak i przytulak - Tod

Obrazek