Strona 1 z 2

LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Śro gru 22, 2010 21:48
przez shachownica
Przede wszystkim witam wszystkich użytkowników forum miau :)

Wątek zakładam z radą internetowych znajomych, z nadzieją na radę/pomoc.

Jakieś dwa tygodnie przyplątała się pod moją klatkę kotna kicia, zaopiekowała się nią sąsiadka, niestety, kiedy okazało się, że kotka jest kotna i w ogóle, kot to obowiązek większy niż podawanie mu resztek ze stołu wystawiła ją za drzwi, kotka się jednak zadomowiła i uparcie wracała na klatkę, ja w domu temat przewałkowałam na wiele sposobów, niestety, nie mogę jej wziąć do siebie.
Zorganizowałam jej kącik pod strychem, pudełko po butach, kuweta i miski, sąsiedzi na razie się nie burzą ale zdaję sobie sprawę, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe.
Dzwoniłam do legnickiego TOZ'u udało mi się nawiązać kontakt z wolontariuszami ale nie ma możliwości nigdzie jej umieścić.
Zastanawiam się na możliwością sterylki aborcyjnej ale nie wiem, czy w Legnicy są dobrzy weterynarze, którzy mogliby się tego podjąć i ile taki zabieg kosztuje, i po zabiegu podejrzewam kotka musiałby przebywać przez jakiś czas u kogoś w domu, a na to w tej chwili nie ma szans.
Kotka to typowy pręgowany buras, szalenie ufna, garnie się do ludzi. Liczę gorąco, że uda jej się jakoś pomóc.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Śro gru 22, 2010 21:59
przez mavi
Podniosę wątek, żeby nie spadł... Czy ktoś pomoże? Czy ktoś doradzi?

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 23, 2010 11:03
przez Legnica
W Legnicy sterylka aborcyjna nie jest problemem.Ale miejsce w DT.owszem i finanse.Niedawno dowiedziałam się ze nikt prócz mnie nie bierze do DT. dorosłych kotów.A ja aktualnie mam ich 10 i 9 z nich ma jakis problem.Jesli kicia będzie po serwisie weterynaryjnym:sterylce,szczepieniach,odrobaczeniu,odpchleniu to szanse na adopcję się zwiększa.Ale to koszty.10-14 dni po zabiegu powinna chodzić w kaftaniku,potem kontrol.Jeśli kicia ma jako taki kacik przy stryszku to nie jest najgorzej.
Mogę podać namiary na doswiadczonego weta i podac linki do stron adopcyjnych,służe radą jeśli tylko mogę w czyms pomóc.Nic ponadto aktualnie nie mogę zaproponować.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 23, 2010 11:12
przez Legnica
Podałam Ci na pw namiary na wet.
Trzeba zrobić sterylkę na cito,w pierwszej kolejności.Jedna kotka przy stryszku to nie to samo co rozbrykana gromadka kociatek,któremus z sasiadów moze zaczac to przeszkadzać.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 23, 2010 11:17
przez Prakseda
Jestem daleko, nie pomogę.
Jedno co można poradzić, to sterylka aborcyjna koniecznie. Co zrobicie z kotką obarczoną kociętami???
Staraj się utrzymać ją w dotychczasowych warunkach. Jakoś obłaskawiać sąsiadów. Jak kotka ma ciepłe schronienie i karmienie to może tam przejśc rekonwalescencję pooperacyjną.
W międzyczasie szukac jej domu, ogłaszać tu i tam.

Co do kosztów, to wiem z doświadczenia, że są dobrzy i pomocni ludzie na forum. Może jakąs ogólną zbiórkę ogłosić. Może daj w tytule, że potrzebna pomoc finansowa.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 23, 2010 11:20
przez kalewala
Popieram, sterylka aborcyjna natychmiast.
Kociaki w tych warunkach mają małe szanse na przeżycie, zima, choroby, tacy sobie ludzie, psy.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 23, 2010 11:59
przez Legnica
shachownica jesteś?

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 23, 2010 14:19
przez shachownica
Dziękuję wszystkim za odzew i rady :)
Po świętach skontaktuję się z wetem w sprawie sterylki, uważam, że to w tej chwili najważniejsze, martwi mnie tylko ta rekonwalescencja na zewnątrz ale spróbuje.
Mam wrażenie, że kotka musiała być przez jakiś czas u kogoś w domu, bo strasznie garnie się do ludzi, szuka kontaktu i pieszczoty.
Monituję znajomych ale na razie bez efektu :cry:

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 23, 2010 14:27
przez Legnica
Porób ogłoszenia na portalach legnickich.Tylko wiesz...jutro wigilia,w tych dniach ludzie zabiegani.Moze po swiętach porób ogłoszenia?najlepiej ze zdjeciem kocinki,w sklepach zoologicznych mozna zostawiać drukowane ogłoszenia,w niektórych są nawet specjalne tablice:ul.Żwirki Wigury,Muzealna takze w lecznicach.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Pon gru 27, 2010 10:24
przez shachownica
Pojawił się problem z tą kocią zarazą :x
Wydawało mi się, że korzysta już normalnie z kuwety, a ta cholera chodzi jeszcze na wycieraczkę do sąsiadki i zostawia tam niespodzianki :?
Jak ją tego oduczyć?

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Pon gru 27, 2010 13:18
przez Legnica
Moze jutro uda mi się Was odwiedzić,pasuje Ci przed południem?
Wezme feliway w sprayu,moze pomóc.
Obawiam się ze kicia nauczona jest załatwiać potrzeby na zewnątrz,dla tego grymasi.
Podaj mi prosze swój nr tel na pw,łatwiej bedzie sie umówić.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 15:43
przez shachownica
Kota dziś pojechała na zabieg, mam ją odebrać wieczorem. Nie mam już wątpliwości, że została przez kogoś wyrzucona z domu, w każdym razie, u weta i w podróży była bardzo grzeczna i spokojna, ma jakieś 5-6 lat. Mam nadzieję, że obejdzie się bez komplikacji i znajdę dla niej dobry dom.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 21:12
przez Legnica
Najwazniejsze żeby kota dobrze zniosła zabieg i szybko doszła do sił.
Jutro bedzie głosno,fajerwerki,mam nadzieję ze na tej klatce schodowej bedzie miała w miarę cicho.
Pisz jak kicia czuje sie po zabiegu.

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 21:42
przez shachownica
wieści są takie, że kota ma u mnie dom tymczasowy :piwa: mogę ją na razie trzymać u siebie w pokoju ale mam szukać kogoś kto by ją zaadoptował, bo na stałe zamieszkanie u nas, zgody nie ma.

poza tym okazało się, że nie była jednak kotna 8)
łazi teraz półprzytomna po pokoju i upiera się, żeby wskakiwać na wszystkie fotele i łóżko też, oczywiście kubrak zdążyła już sobie rozplątać.

zabawa sylwestrowa mi też odpada, bo pierwszego stycznia mamy się rano zgłosić na podanie antybiotyku.

strasznie się martwiłam, jakby ona dochodziła do siebie na tej zimnej klatce, a teraz się strasznie cieszę :lol:

Re: LEGNICA, ciężarna kotka potrzebuje pomocy/schronienia

PostNapisane: Czw gru 30, 2010 22:51
przez Legnica
:D Ja również bardzo sie ciesze.Kicia dojdzie do siebie,potem mozna porobić ogłoszenia.
Chociaz kto wie co sie wydarzy 8) :D