Miau.PL

Witam!
Mam jednego kota 2 letniego i dzisiaj doszła mi trzymiesięczna kotka. Pojawiło się pytanie: jak wytłumaczyć kotom, że jedna miska jest z żarciem dla dorosłego kota a druga dla małolaty? Nie będą sobie podjadały wzajemnie? Jak to rozwiązać? Na razie nie wiem jak to jest, bo kotka jest zestresowana i je tylko na wersalce jak jej podałem w miseczce. Docelowo kot u mnie je na szafce w kuchni, tam ma michę z jedzeniem i drugą z wodą. Wodę mogą pić tą samą, tylko żeby tego samego nie jadły...

hmmm to tak samo jak ja staram się wytłumaczyć mojemu Maniowi że na talerzu jest MOJE!
Mi osobiści wydaje się to możliwe tylko wtedy kiedy będą separowane na czas karmienia. Ja tak robię. Też mam dwa koty, ale jeden jest troszkę niepełnosprytny i je wolniej, a zdrowy zjadał szybko swoje bił go i wyjadał jego porcję No i teraz waży 9kg

edit: możesz też przestawić koty na Acanę albo Orijena, bo te karmy są dobre i dla kociąt i dla dorosłych. Wiek jest bez znaczenia.

1 .Zawołaj je i każ im usiąść.
2. Uracz je kwiecistą przemową uzasadniającą twoje przekonanie o konieczności posiadania oddzielnych misek.
3. Zapytaj czy zrozumiały.

W przypadku niepowodzenia któregokolwiek kroku procedury, wróć do pkt.1.

Na poważnie: generalnie jedzenie dla maluchów jest smakowo atrakcyjniejsze, więc duży może je chcieć podjadać. Musisz po prostu karmić koty w oddzielnych pomieszczeniach, albo podczas karmienia pilnować, żeby jadły osobno. I nie zostawiać karmy stojącej w misce.

Ja małe tymczasy karmiłam w pokoju, a duże jedzą normalnie w kuchni. Kikur jadł w kuchni, ale na parapecie okna. Do dzisiaj tam wskakuje, jedzenie z misek na podłodze mu nie odpowiada, chociaż teraz to ta sama sucha karma.

miszelina pisze: generalnie jedzenie dla maluchów jest smakowo atrakcyjniejsze, więc duży może je chcieć podjadać.

Poważnie? Mój 4-miesięczny tymczasowy gość najwyraźniej o tym nie slyszal? Puszki i chrupki dla dzieci są bleee... Jeśli już w ogóle coś się nadaje, to wylącznie to dla doroslych, które jedzą dwaj rezydenci
Rezydentów żarcie dla kociąt też nie interesuje

A zupelnie serio, to nikt jeszcze nie opatentowal sposobu, żeby kotu wytlumaczyć, która miska jest jego. U mnie zawsze ten drugi ma lepsze

felin pisze:...
A zupelnie serio, to nikt jeszcze nie opatentowal sposobu, żeby kotu wytlumaczyć, która miska jest jego. U mnie zawsze ten drugi ma lepsze

Można być tym pierwszym.

U mnie roczna sterylizowana kotka (żarłok) i 7mc "podlotka" (niejadek).
Jak wygląda karmienie? Duża stoi i pilnuje, aby ruda nie podchodziła do miski młodej Czasami, gdy stanie nie wystarcza Duża siada na podłodze i pilnuje Szczęście ruda reaguje na głos i jest bardzo "rozumną" kotką. A do tego widzę, że niektóre mokre lubi jedna, inne mokre druga i wtedy wiem, że sobie nie wyjedzą i wychodząc z domu mogę im w misce zostawić (w nadziei, że jedzą swoje

PcimOlki pisze:

felin pisze:...
A zupelnie serio, to nikt jeszcze nie opatentowal sposobu, żeby kotu wytlumaczyć, która miska jest jego. U mnie zawsze ten drugi ma lepsze

Można być tym pierwszym.

Oj, z chęcią! Ale patrząc z perspektywy prawie czterdziestu lat mieszkania z kotami, mam graniczące z pewnością podejrzenie, że raczej nie będę to ja