Oswajanie dzikuna z Koterii. Jest postęp - po latach :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 28, 2010 21:28 Re: Oswajanie dzikuna

Najświeższa fotka kici teraz zrobiona. Byliśmy chwilkę u niej ze Szkrabkiem. Trochę go obsyczała pro forma. Na zdjęciu koteczka w momencie decyzji - ukryć się czy zostać?

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 28, 2010 21:41 Re: Oswajanie dzikuna

i jaką decyzję podjęła chwilke później? :wink:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto gru 28, 2010 21:47 Re: Oswajanie dzikuna

Chyba została w tej pozycji, a ja wyszłam :) Obserwowała, jak wypraszam Szkrabka, a przedtem była filmowana przy wąchaniu się ze Szkrabkiem, tyle że filmik ciemny wyszedł, więc go nie zamieszczę. Ona już nie pryska, tylko właśnie dość długo się namyśla.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 28, 2010 23:20 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Udało mi się nieco rozjaśnić film, kosztem jakości, ale można zobaczyć zachowanie koteczki.
http://www.youtube.com/watch?v=F8b8txQLcGc
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro gru 29, 2010 8:45 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Kotka się czuje jak u siebie w domu,to moje czasami bardziej zwiewają.A czy to jest ten malutki Szkrabek?
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro gru 29, 2010 16:58 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Ten czarny na filmie, to Szkrabek. Wszędzie go pełno, wszędzie się pcha.
Koteczka dziś po raz pierwszy miała przez chwilę szerzej otwarte drzwi i odważyła się stanąć w progu i rozejrzeć po domu. Bardzo ciekawa i bardzo niepewna, na ugiętych łapach. Do niczego jej nie zmuszam, nie narzucam się z głaskaniem ani zabawą, czekam aż poczuje się pewnie i zrozumie, że nigdzie jej nikt nie zabierze. Codziennie po troszku tego oswajania, najważniejsza jest cierpliwość. Jeszcze Sylwestra głośnego musimy przetrwać. :evil:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro gru 29, 2010 19:43 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Po raz pierwszy koteczka się troszkę bawiła. Poszliśmy do niej ze Szkrabkiem i najpierw on gonił wędkę, a ona się przyglądała, potem posuwałam się powolutku w jej stronę, tak że zabawka na wędce była w jej zasięgu, a ja ciągle w bezpiecznej od niej odległości. Kotce łepek chodził za latającym sznurkiem, wreszcie zaczęła też chwytać łapkami, choć siedziała cały czas pod stolikiem. Bawiliśmy się tak z 10 min., po czym skończyłam seans. Lepiej pozostawić kota w niedosycie, niż przedobrzyć i spłoszyć. W ten sposób utrwalam w niej przekonanie, że ta rozrywka nie grozi jej żadną nieprzewidzianą sytuacją, wymagającą ucieczki za szafę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 30, 2010 20:49 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Dziś koteczka rozpoczęła trzeci domowy tydzień. Nie forsuję zbliżeń, bo ma wrażenia akustyczne z powodu zaokiennego sylwestra. Dobrze, że mieszka od podwórza. Okupuje więc poduszkę na parapecie. Wszystkie koty spokojne i zadowolone, bo trawią rybę, którą musiałam im ugotować :evil:
A tu fota sprzed 5 min.

Obrazek

I sylwestrowe zaokienne nastroje, żyjemy w dudniącym hałasie od wielu godzin i tak będzie do jutra rana :twisted:

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 30, 2010 20:56 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Widac, że kotka spokojna i wyluzowana za zasonką
wesoło będziesz miała sylwestrowo do 2 w nocy do soboty.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw gru 30, 2010 22:25 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Mziel współczuje z powodu sylwestra ,mam nadzieje że jakoś przetrwacie.Pamiętam ,w zeszłym roku dziczki z Koszyków przez tydzień nie pokazywały się po sylwestrze :evil:
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Czw gru 30, 2010 22:50 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Żabcia właśnie pobawiła się ze mną dłużej wędką i bez obecności Szkrabka. Chętna była dalej, ale uważam, że nie należy przesadzać. Kot niedobawiony ma następnym razem większą ochotę, przez co przestaje być ostrożny, a o to mi chodzi przecież, żeby w zabawie zaczęła pozwalać na dotyk.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 31, 2010 13:33 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Wędka się Żabci spodobała wyraźnie, w nocy wyciągnęła ją sobie z półki, wywalając książkę, a rano zastałam całość okręconą wokół nogi od krzesła. Teraz odsypia w pudle, ale na śniadanko wychynęła.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 31, 2010 20:19 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
Marto dla Ciebie i kociej gromadki :1luvu:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt gru 31, 2010 21:25 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

Dziękujemy za życzenia :)

Na koteczkę jakoś koncert za oknem specjalnie nie działa. Bawiła się dziś ze mną kilka razy. Już nie chowała się za nogą od stolika przy tej okazji, ale odważnie stała na podłodze pół metra ode mnie.

Przeszłam się po sylwestrowym placu. Dzikiego tłumu nie ma, wszędzie bramki i ochroniarze, przy wejściu każdego obszukują i każą otwierać torby. Koncert bardziej pod telewizję zrobiony, wiele z dołu nie widać, głównie na telebimach.
Kupiłam sobie tam okulary z kolorowo błyskającymi oprawkami, koty już mi ich zazdroszczą, bo uważają, że takowe lampki to tylko dla nich zabawka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sty 01, 2011 0:27 Re: Oswajanie dzikuna. Filmik s. 5

A w domu masz bardzo głośno? Właśnie widzieliśmy kawałek koncertu w TV i zastanawialiśmy się jak to znosicie...

Wszystkiego najlepszego w nowym roku :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 185 gości